reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Obawy dotyczące niemowląt

Mi pediatra poleciła Duphalak w dawce 2 ml zamiast czopka. To taki syropek bez recepty w aptece. I dużo kłaść na brzuszku. Czopków lepiej zbyt często nie używać bo dziecko oduczy się samo wypróżniać.
 
reklama
na kupki powtorze do znudzenia:D
woda PRZEGOTOWANA, nawet nie mineralka
jablka pieczone, sok jablkowy
OTREBY ZE SLIWKAMI
:-)
a co do kupek, Wojtek skopsał sie do wanienki wczoraj w kąpieli:D:-D
 
Kupki może nie byc do 5 dni, byle siuski były w tym czasie, nie mniej niż 6 zasiukanych pamprsów na dobę.
Można pokombinowac z termometrem do pupci.
Uwazajcie na te wspomagacze, znalam laske, ktora tak uzaleznila synka, ze sam sie nie wyproznial i robila mu lewatywy potem.
 
Dokładnie wspomagacze nie wskazane. U nas też były problemy okropne, teraz pomogła zmiana mleka. Nie raz jak już widziałam, że mały nie wyciśnie sam, to na bagietkę troszkę oliwki i do pupci, kupa szła od razu. A teraz na tym substytucie mleka kupki są nawet trzy razy dziennie, ładna konsystencja, dziecko się nie męczy i ja przy nim nie płaczę z rozpaczy jak pomóc:)
 
Makuc - jak piersią karmisz to na odkorkowanie super działają suszone śliwki! Naprawdę polecam.

Natolin - chyba też powoli zacznę odchodzić od mojego mleka,tylko jakoś mi tak szkoda. Na razie i tak ściągam i wylewam większość, bo mały wszystkiego nie spija,ale laktacja mi się teraz zmniejszyła i pewnie powoli będzie się zmniejszac coraz bardziej. Więc chyba na razie bede jeszcze troche odciągać i mu dawać aż do zahamowania laktacji. W końcu jest tyle dzieci wykarmionych tylko mm i jakoś żyją i bywa że mniej chorują niż te po piersi. To chyba jednak indywidualne predyspozycje.

Juaska - ja gdzieś czytałam że niby dopiero jak dziecko przez tydzień nie zrobi kupy to dać czopek. Ale ja daję mu jak nie robi 3-4 dni,a ostatnio po przejściu na modyfikowane to tak cały czas ma... :/ Kupujesz w aptece czopki glicerynowe dla dzieci i do tego ja je jeszcze przekrajam, tak że małemu daję gdzieś 1/3 tego czopka (bo to są dla takich większych dzieci). A jak karmisz piersią to polecam właśnie śliwki suszone - u mnie super działały, tylko teraz na tym mm nie mam już tego rozwiązania jak zastosować.

Madlein - sytuacja rzeczywiście niefajna. Musisz to dobrze przemyśleć czy chcesz się trzymać z tym facetem. Stanowczo za mało interesuje się dzieckiem, no i jeśli nie wspiera Cię dobrowolnie finansowo to może warto pomyśleć o zasądzeniu alimentów. To jego obowiązek i może trzeba mu o tym przypomnieć...
Super, że masz takie wsparcie ze strony swojej mamy i babci :)
No i napisz mi - jakim substytutem mleka go karmisz ze tak ładnie sie załatwia? Mój jest na Nutramigenie i jest masakra z kupkami a raczej z ich brakiem.
 
Ostatnia edycja:
na kupki powtorze do znudzenia:D
woda PRZEGOTOWANA, nawet nie mineralka
jablka pieczone, sok jablkowy
OTREBY ZE SLIWKAMI
:-)
a co do kupek, Wojtek skopsał sie do wanienki wczoraj w kąpieli:D:-D

Ja jem codziennie 2 jabłka gotowane i wypijam kompocik z nich a i tak mały się pręży. Wypróżnia się kilka razy dziennie ale widać że się męczy.

Strip zdolny ten Twój synek :-D Nasz jak na razie zawzięcie leje gdzie popadnie. Przedwczoraj nasikał do wanny (nagle taki spokojniutki się zrobił), olał fotelik samochodowy podczas ważenia no i standardowo często sika zaraz po zdjęciu pieluszki. Kupale 2 razy mi zrobił podczas przebierania :-D
 
Ja jem codziennie 2 jabłka gotowane i wypijam kompocik z nich a i tak mały się pręży. Wypróżnia się kilka razy dziennie ale widać że się męczy.

Strip zdolny ten Twój synek :-D Nasz jak na razie zawzięcie leje gdzie popadnie. Przedwczoraj nasikał do wanny (nagle taki spokojniutki się zrobił), olał fotelik samochodowy podczas ważenia no i standardowo często sika zaraz po zdjęciu pieluszki. Kupale 2 razy mi zrobił podczas przebierania :-D

To moja jakas grzeczna jest. Nigdy nigdzie nie narobiła u lekarza ani do wanienki. Nawet widze ze przed spacerem czy jakas wizyta zmieniam jej piluszke i po powrocie tez chce to zrobic to jest czysta. Za to po godzinie w domu pielucha wazy chyba kilogram. Zdazylo jej sie kiedys zrobic siusiu podczas przewijania i cos dołozyła po myslac ze skonczyła szybko jej chciałam zmienic a okazało sie ze dziecie było w trakcie. Co do czasu robi jedna dziennie od jakiegos miesiaca. Za to taka ze ona ma chyba jakies tajne miejsca bo nie wiem gdzie to miesci.
 
10h - obudzilo mnie stekanie, wiec wstalam, zagladam w pizamke a tam suprajssssss!!!!!! taaaaaaaaka mega kupa ze uwalona byla od pasa po same piety ze nie wiedzialam od ktorej strony sie zabrac do tego:pppp ciuszki do prania z miejsca i mycie dupeczki i nozek... szokkkkk!!!!!!!!! takiej mega kupy jeszcze nie bylo:ppppp nie wiem gdzie ona tyle zmagazynowala tego ale pampers pelniutenki a ona smiech w glos przy myciu i przebieraniu:p
 
Makuc
Natolin - chyba też powoli zacznę odchodzić od mojego mleka,tylko jakoś mi tak szkoda. Na razie i tak ściągam i wylewam większość, bo mały wszystkiego nie spija,ale laktacja mi się teraz zmniejszyła i pewnie powoli będzie się zmniejszac coraz bardziej. Więc chyba na razie bede jeszcze troche odciągać i mu dawać aż do zahamowania laktacji. W końcu jest tyle dzieci wykarmionych tylko mm i jakoś żyją i bywa że mniej chorują niż te po piersi. To chyba jednak indywidualne predyspozycje.

Absolutnie indywidualne. Zgadzam sie w 200%.
 
reklama
Mój jest na Nutramigenie i jest masakra z kupkami a raczej z ich brakiem.

Nice-girl ja właśnie karmię nutramigenem i zagęszczam nutritonem, bo mały ulewa. Kupki są fantastyczne (choć raz pojawiła się bardzo rzadka) i jak narazie pojawiają się nawet trzy razy w ciągu dnia.
Wychodzi na to, że nie każde dziecko tak samo reaguje.
 
Do góry