reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Obawy dotyczące niemowląt

reklama
mała mi, Patryk robi podobnie, ja się tym nie przejmuje, "zatykam" go wtedy smoczkiem ;-) Dzieci poprostu w ten sposób poznają nowe rzeczy, reakcja-skutek ;-) Zobaczysz co będzie jak odkryją dłubanie w nosie :-D:-p
 
to Alicja ma ostatnio inną dziwnę fazę - wkłada sobie palce do nosa i ucha :szok::confused: więc MAŁA_MI nie przejmuj się zachowanie Łukaszka, bo to zapewne jest właśnie tak jak ROXI napisała
 
Zaczęła mnie niepokoić jedna rzecz u Łukasza a mianowicie od paru dni sobie wkłada palec któryś do buzi i go czasem naciąga , raz już zwymiotował - mało bo mało, ale niepokoi mnie to. Mam wrażenie jakby mu to przyjemność sprawiało. Wasze dzieci mają też tak?

Franek też tak robi. Nawet próbuje całą pięść włożyć do buzi. I co? Wczoraj poczułam grube dziąsło tam,gdzie za chwilę będzie piątka:szok:. Więc obstawiam u Łukaszka zęby.
 
MałaMi mój tez tak robi i to aż do momentu kiedy ma nawet odruch wymiotny ale też myslę że to zęby bo caly czas cos tam się pcha.Mnie bardziej martwi to że wystarczy tylko jak mu zwrócę na coś uwagę -nie mówię juz nawet o podniesionym i stanowczym glosie-tylko zwykle zwrócenie uwagi np.borysek nie wyrzucaj jedzonka na ziemię-jego natychmiastowa reakcja to rzucanie sie na podloge i bach głową uderza,chodzi z siniakami na czole,jeden na drugim.czasami zdąrze go złapac i się nie uderzy ale nie zawsze:confused::confused2:
Dwa razy mialam juz nawet takie akcje w sklepie,wziął sobie w rossmanie coś z półki,wzięłam żeby odłożyc na miejsce a on uruchomil swoja akcję.
 
To mnie uspokoiłyście. Dziękuję Wam za odzew.
W takim razie nie będę się zamartwiać ,jedynie próbować ograniczać te jego wpychanie palców do buzi głęboko. W chwili gdy przyuważam że tak robi to próbuję go czymś innym zająć i zapomina.
 
Mała mi ja tam uważam że niech sobie chłopak poeksperymentuje. Pozna co znaczy, zobaczy że to olewasz i musi znudzi. Moja np wsadza palec do oka a mi wiecznie wierci w nosie. Jak ją olewam to zabawa nie robi się ciekawa i zajmuje się czymś innym
 
reklama
Do góry