reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Obawy dotyczące niemowląt

reklama
alicja na pocieszenie powiem Ci że u nas 4-ty dzień kataru i jest go o wiele, a to o wiele mniej niż było. Widać że już odchodzi sobie i odbyło się na razie bez żadnych poważniejszych problemów zdrowotnych. Tak czy siak zawsze warto osłuchać dziecko wcześniej niż za późno.
Zdrówka dla mojej przyszłej zięciowej :D
 
alicja, współczuje takiej koszmarnej nocki, oby pierwsza i ostatnia! A dla Isi życze dużo zdrówka i oby katarek już się skończył :*

mała mi,
dla Łukaszka też dużo, zdrowia i szybkiego uporania się z katarem :tak:

makuc, u nas to tak różnie, bo był czas że psikanie wodą morską do nosa Patryk przyjmował wręcz z uśmiechem na buzi :-) ale niestety po chorobie i dosyć mocnym katarze, frida to zło najgorsze na świecie :-(
 
u nas po nocy przy otwartym oknie (myślałam, że mąż zamknął, zapomniałam po prostu zamknąć :-/) Pudzianek dostał trochę kataru, chciałam mu zrobić inhalację i nieźle musiałam się nawalczyć
 
dziś już zdecydowanie lepiej i co najważniejsze nocka mineła bez problemów ufff! dziś o dziwo nic z noska nie cieknie ale i tak zapobiegawczo poszedł cebion i sterimar, jejku oby to był już koniec!

Mała mi Isia przesyła (zdezynfekowane :-p ) buziaczki dla Łukaszenki :***** mam nadzieje że szybciutko wróci do zdrówka
 
Tomas ma racje jeśli chodzi o Nasiwvin to bardzo ostrożnie i tylko w wyjatkowych sytuacjach u tak małych dzieci pilnując żeby nie przekroczyć dawki. To nie jest wg mnie dobry lek, daje chwilową poprawe a potem bardzo często jest jeszcze gorzej.
Alicja Vick moim zdaniem jeszcze nie, za to Pulmex Baby jak najbardziej może pomóc. Przede wszystkim, żeby to nie zeszło niżej i nie zrobiło się z tego coś więcej trzeba katar ściągać, mimo walk i płaczu, jakby zaczął robić się żółto-zielony to dziecko powinien zobaczyć lekarz.
 
mała mi,[/B] a jak Łukaszek dzisiaj ?

Roxannka nie chcę zapeszyć ,ale Łukasz już prawie w ogóle kataru nie ma. Wydaje mi się że jeszcze ze dwa dni i będzie zdrowiutki całkiem. Tylko że u nas jest inna masakra, wychodzące zęby i to pierwsze zęby które mu tak dają w kość. Widzę jak cierpi. Przez to jest strasznie marudny i płaczliwy, zresztą każdy w domu to widzi i mówi że to nie nasz Łukaszek :(
 
reklama
ALICJA cieszę się, że z Isią lepiej.
LOLISZA nam lekarz to samo odnośnie nasivinu mówił. Znaczy odnośnie ostrożnego używania.
ROXI u nas uśmiech na buzi przy operacji frida był tylko jak Alicja 2 miesiące miała i nie za bardzo wiedziała co się święci ;-)
 
Do góry