reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Obawy dotyczące niemowląt

ALICJA nie płacz! zawsze niestety musi być ten pierwszy raz :-( podłóż jej coś pod łóżko, żeby nie spała na płasko
 
reklama
ALICJA Słonko spokojnie. Dacie jej leki i się wszystko uspokoi. wiesz ja teraz też Alutkę zarazilam i podobnie wściekła na siebie byłam. Ale pediatra mnie uspokoiła i powiedziała, że jak się w jednym domu z dzieckiem przebywa to jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że się nie zarazi. Bo to wszystko to są wirusy jednak i wystarczy, że chuchniesz i już je dalej przekazujesz.
Oby Isi szybko przeszlo. A Wam dużo sił ślę! no i zrób tak jak NAT napisała. Daj jej coś pod główkę, żeby wydzielina jej tak bardzo do gardła nie spływała.
 
alicja, zdrówka dla Isi! I nie zamartwiaj się, bo zarazić się mogła wszędzie, a że akurat do ciebie to się niestety zdarza, oby tylko na katarku się skończyło! Ja też raz zaraziłam Ptyśka, długo się bronił ale ja kilka tygodni chorowałam i organizm nie wytrzymał :(
 
Ostatnia edycja:
Dzięki kochane :*

nocka koszmarna. odkąd sie urodziła Isia jeszcze takiej nie przeżyłam. Nawet te kiedy jako noworodek sie budziła co półtorej godz na cyca nie były tak straszne. Zaraz po kąpieli miała problem z zaśnięciem bo nosek zapchany i jak tu zaciągnąć smoka żeby sie nie udusić. Bo kilkunastu wizytach u niej w pokoiku i próbie uspokojenia (średnio co 15 min sie przebudzała z żałosnym płaczem) rozłożyłam sobie materac w jej pokoiku i wzięłam ją do siebie. Zakroplenie noska nasivinem wyglądało jak tortury Iś prężyła sie we wszystkie strony i histerycznie płakała :-( Noc to był jeden niekończący sie koszmar :-( co chwila płacz, próbowałam jej ulżyć fridą i pewnie troche pomagało ale przy tym było tyle płaczu że w końcu sama płakałam razem z nią - ona panicznie reagowała na wszystko co sie wkładało do noska - krople, frida, gruszka..dopiero ok 4.00 przysnęła tak porządnie. O 6.00 już pobudke zrobiła, dałam ją M. bo byłam zwyczajnie nieprzytomna a na 7.00 miałam jechać do lekarza (badania okresowe do pracy) więc chociaż jeszcze pół godz pospałam. Właśnie wróciłam z pracy i padam, ide choć na chwile sie położyć. jak tej nocy będzie podobnie to nie wiem co zrobie :-(
 
ALICJA mam nadzieję, że dzisiejsza nocka już spokojniejsza będzie! kurcze zastanawia mnie czemu dzieci tak histerycznie na sam fakt zapuszczania czegoś do noska reagują? Alicja ma tak samo jak Isia. Nie ma zmiłuj, żeby nawet bezbolesne zapuszczanie kropli, bez ryku i wyginania się obyło :-( tulam! i Isi dużo zdrówka życzę!
 
Ostatnia edycja:
Alicja dużo zdrówka kochana dla Isi !!! Ja już Daniela 2 razy zaraziłam katarem, więc wiem co to za ból. U nas normalnie czyszczenie noska odbywa się z uśmiechem, ale w chorobie frida to najgorsze zło i wielkie płacze, trzeba to przetrwać :( Pod noskiem możesz smarować maścią majerankową, daj jej jakąś multiwitaminę w kroplach. W pokoju gdzie śpi weź gar, wsyp do niego 3 łyzki soli i 3 lyzki sody oczyszczonej i zalej wrzatkiem, niech paruje. Woda morska + frida. No i dużo buziaków od nas żeby szybko przeszlo :*
 
reklama
mam wrażenie że dziś katarek jest gęstszy więc sterimar w użyciu, no i nieszczęsna frida. Maść majerankowa super (nawet na mnie działa :-p) Iś właśnie skończyła bój z papierem toaletowym :-) najważniejsze że żadnych innych objawów nie ma, ani kaszelku, ani goraczki. mam nadzieje ze uda sie nam zwalczyć ten nieszczęsny katar i wszystko wreszcie wróci do normy..

dziękuje za wsparcie, kochane jesteście :*****
 
Do góry