reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Obawy dotyczące niemowląt

No właśnie - i kąpię małego też w emulsji. Co do kremów z wit A to może być sprawa konkretnego kremu. Ja miałam od pediatry taką maść robioną na receptę z wit. A i też raczej podrażniała małemu skóre niż pomagała. Za to ten Alantan jest super. Sama zresztą się nim też smaruje i świetną ulgę się po nim czuje jak się suchą skóre posmaruje i taką fajną warstwę ochronną jakby tworzy.

No i też miałam taką samą przygodę - jak kąpałam się razem z małym w dużej wannie to go wzięłam na brzuszek obróciłam i trzymając go na rękach 'pływałam nim' a on machnął głową w dół i zamoczyła mu się na moment twarz, dosłownie na sekundę. Nie zakrztusił się bo nic nawet nie kaszlnął, a taką syrenę odpalił że szok - musiałam od razu z nim wychodzić i z 5 min go na rękach uspokajałam. Bardzo się wystraszył, ale urazu nie ma - bo nadal się bardzo chętnie kąpie. Tylko się zastanawiam czy warto z nim będzie na basen chodzić jak on tak zareagował...
 
reklama
nice dzięki, ja póki co - zgodnie zresztą z zaleceniem alergologa - smarowałam nanobasą, ale to tak 2-3 razy dziennie, bo tak nam mówił, żeby robić.
 
No i też miałam taką samą przygodę - jak kąpałam się razem z małym w dużej wannie to go wzięłam na brzuszek obróciłam i trzymając go na rękach 'pływałam nim' a on machnął głową w dół i zamoczyła mu się na moment twarz, dosłownie na sekundę. Nie zakrztusił się bo nic nawet nie kaszlnął, a taką syrenę odpalił że szok - musiałam od razu z nim wychodzić i z 5 min go na rękach uspokajałam. Bardzo się wystraszył, ale urazu nie ma - bo nadal się bardzo chętnie kąpie. Tylko się zastanawiam czy warto z nim będzie na basen chodzić jak on tak zareagował...

U nas syrena włączyła się jak mały sam się obrócił z brzuszka na plecy, biedny nie widział co się stało.
 
Nice-girl ja też sądzę, że Laura ma te szorstkie placki przez suchą i wrażliwą skórę, a nie skazę białkową.
Lolisza nie słyszałam o takiej herbatce. Muszę się za nią rozejrzeć.
 
nice, ja tez ostatnio zaczęłam bardziej nawilżać i natłuszczac skórę małej, do twarzy mamy krem dardia, a ciałko smaruje balsamem Lipikar La Roche-Posay - jak dla mnie jest super. udało nam sie go przypadkiem kupic w promocji za 27 zł, na drugi dzien poleciałam po 2 tube na zapas:) moze rzeczywiście bedzie to jakis sposób zeby ta skóra lepiej wyglądała
 
No u nas nadal gładka skóra - a mały dziś znów jadł jabłko :-) Nareszcie znalazłam jakiś sensowny sposób na tą wysypkę tajemniczą która ciągle wyłaziła.

Natolin - może spróbuj właśnie też częściej smarować niż 2-3 razy dziennie.

E-lona - u nas to na pewno coś jest na rzeczy, bo jak na moim mleku był to miał straszną wysypkę na całej buzi, wymiotował i miał rozwolnienie. Po przejsciu na Nutramigen znacznie się poprawiło ale i tak ciągle coś wyłaziło, ale trochę w innych miejscach. Ta skóra alergiczna chyba bardzo wrażliwa jest. Mu wyłaziło zwłaszcza wokół ust, na brodzie no i w innych miejscach też, ale mniej. Mi się wydaje że mu ślina i ulewany pokarm bardzo podrażniał tą skórę, a jak się często smaruje tłustymi kremami to tworzy się na skórze warstwa ochronna i wtedy tak nie podrażnia. U nas to nie są jedynie suche placki tylko jest zaczerwienione i aż się takie sączące ranki robią, jakby normalnie mu ktoś papierem ściernym przejechał. Oj biedny się nacierpiał :-(
 
Ostatnia edycja:
nice będę, dzięki! tylko u nas to od śliny nie jest na pewno, bo brodę ma zawsze uślinioną, a na brodzie nie ma nigdy tych krostek, tylko na policzkach, czasem na nocku i powiekach nawet. no i u nas to są takie malutkie czerwone krosteczki.
 
Magnolia my tez uzywamy La roche Posay i balsam i zel do kapieli i jet super do tego jeszcze mamy aderme exomega(nie wiem czy jest w pl) i nie zdarza sie juz ,ze ma szorstka skore,chociaz alergie caly czs mamy ale dopoki skora go nie swedzi to jest ok
 
Nice u Laury to raczej szorstka skóra i czasem zaczerwieniona. Za to na ramionach brzydkie jej się zrobiło tak jakby ciemieniucha, takie nawarstwione coś. Nic jej się nie sączy i raczej nie swędzi.
 
reklama
Dziewczyny, czy któraś mogłaby zrobić zdjęcie rozpulchnionych dziąseł ? Bo ja nie wiem czy te nasze to rozpulchnione czy nie i jak to powinno wyglądać.
 
Do góry