reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

O Tym Się Nie Mówi - Film

@kasiaa91 , widzisz, o tym właśnie mówię.
Ludzie protestują nie przeciw przerywaniu tych 1000-1500 wadliwych ciąż bez szans na przeżycie, a ogólnie przeciw legalności aborcji każdej zdrowej ciąży.

Widzę do czego prowadzi ta dyskusja. Widziałam nie jedną taką. Ja się wypisuje. Nie zamierzam dawać się obrażać, ani nie mam ochoty obrzucać nikogo błotem.
Ale kto kogo obraża?
Protesty i postulaty antyaborcjonistów dotyczyły właśnie przesłanki embriopatologicznej.

Ja sama jestem za aborcją na życzenie na wcześniejszym etapie ciąży i późniejszej z przyczyn medycznych, przy czym rozumiem potrzebę przerywania ciąży z powodu najcięższych wad letalnych nawet i w 35 tygodniu (bo nikt mi nie wmówi ze kontynuowanie ciąży w przypadku np bezmózgowia, braku nerek, przepukliny sercowej, itp wbrew woli matki ma jakikolwiek sens, obojętnie czy to 10, 20 czy 38 tydzień)
 
reklama
Naprawdę ciężko mi sobie wyobrazić protest w sytuacji zagrożenia życia matki czy braku szans na przeżycie płodu/dziecka. 🙄 Albo życie pełne cierpienia, maszyn, odsysaczy, leków i bolesnych zabiegów. To jest głupie, okrutne i bez sensu.

Był już wyrok w sprawie Justyny z ADT? Jakoś mi umknęło. Miała być ostatnia rozprawa, ale nie wiem, nie śledziłam.
 
@kasiaa91 , widzisz, o tym właśnie mówię.
Ludzie protestują nie przeciw przerywaniu tych 1000-1500 wadliwych ciąż bez szans na przeżycie, a ogólnie przeciw legalności aborcji każdej zdrowej ciąży.

Widzę do czego prowadzi ta dyskusja. Widziałam nie jedną taką. Ja się wypisuje. Nie zamierzam dawać się obrażać, ani nie mam ochoty obrzucać nikogo błotem.
Ależ oczywiście, że protestują przeciwko aborcji z przesłanek embriopatologicznych.

„Protestują” a raczej sieją terror pod szpitalem w Oleśnicy, tam nie dokonuje się terminacji zdrowych ciąż, tylko obarczonych takimi wadami, że ich świadomość doprowadza ciężarne do PTSD, myśli samobójczych i depresji i trzeba ratować ich życie i zdrowie psychiczne aborcją. Te widoki (antyaborcyjne ciężarówki) nie są im potrzebne.

Stopaborcji i Kaja Godek żądali właśnie delegalizacji i penalizacji tych 1000-1200 aborcji. Aborcja zdrowych ciąż jest tu nielegalna od 30 lat, więc nie wiem dlaczego ludzie mieliby protestować, skoro mieli swój katotaliban. A teraz mają (i my także) piekło kobiet w wydaniu salwadorskim.
 
Kurde. Nie ogarniam sytuacji pod szpitalem w Oleśnicy. Nawet nie wiedziałam, że tam coś się dzieje. 🤨

U nas już przed wyrokiem aborcje pozostawiały wiele do życzenia. Były robione maksymalnie późno, bez znieczulenia, z chamskimi komentarzami personelu. Kobieta musiała urodzić naturalnie, nie było opcji CC. Ocierpiała się, miała naturalny poród z całą grą hormonów itp. W tak dramatycznej sytuacji lepiej zdecydować się na zabieg w innym kraju. Z szacunkiem. Psychologiem. Mieć CC w znieczuleniu ogólnym, nic nie widzieć, nic nie słyszeć, nic nie czuć.
 
Naprawdę ciężko mi sobie wyobrazić protest w sytuacji zagrożenia życia matki czy braku szans na przeżycie płodu/dziecka. 🙄 Albo życie pełne cierpienia, maszyn, odsysaczy, leków i bolesnych zabiegów. To jest głupie, okrutne i bez sensu.

Był już wyrok w sprawie Justyny z ADT? Jakoś mi umknęło. Miała być ostatnia rozprawa, ale nie wiem, nie śledziłam.
Przecież tego dotyczyły protesty i postulaty Godek - usunięcia przesłanki embriopatologicznej. W Polsce od dwóch lat MUSISZ donosić i urodzić dziecko bez mózgu, bez nerek, ba, bez głowy. Bije serce - nie ma możliwości terminacji bez innych wskazań.
 
U nas już przed wyrokiem aborcje pozostawiały wiele do życzenia. Były robione maksymalnie późno, bez znieczulenia, z chamskimi komentarzami personelu. Kobieta musiała urodzić naturalnie, nie było opcji CC. Ocierpiała się, miała naturalny poród z całą grą hormonów itp. W tak dramatycznej sytuacji lepiej zdecydować się na zabieg w innym kraju. Z szacunkiem. Psychologiem. Mieć CC w znieczuleniu ogólnym, nic nie widzieć, nic nie słyszeć, nic nie czuć.

Medycznie - nawet w normalnych krajach - pozna aborcja odbywa się przez indukcję porodu. We wcześniejszej owszem, jest zabieg, ale nie cc tylko próżniowego odessania zawartości macicy.

Do CC wskazań medycznych w ciąży obumarłej jest dużo mniej niż w przypadku żywej gdzie wiele procesów i przede wszystkim ich sprawność wpływa na dobrostan i matki i płodu.
 
@kasiaa91 A w ogóle to właśnie zdałam sobie sprawę, jak bardzo jesteśmy naznaczone tym, do czego sprowadza się debata u nas w tym zakresie. Wyobrażasz sobie, żeby powiedzieć jestem za/ przeciw leczeniu chorób psychicznych/otyłości. Albo jestem za/ przeciw chemioterapii/morfinie. Ale za to z jakiegoś powodu dyskutujemy czy ktoś jest za/przeciw legalnej aborcji czy leczeniu niepłodności.
 
reklama
Do góry