reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nutramigen, Bebilon – poprawa tylko na chwilę. Nietolerancja laktozy

Hej
Badania zaczęły nam się poprawiać już na Bebilonie Pepti (tzn. ciała redukujące i ph, bo te były nieprawidłowe). Ale bóle przy wypróżnieniu nie minęły. Na Nutramigenie ciał redukujących już nie było, ph było lepsze, ale bóle brzucha jeszcze były. Całkowita poprawa nastąpiła dopiero na Nutramigenie Puramino.

A jak długo jesteście na Nutramigenie zwykłym? Ponieważ niestety pediatrzy mają rację, jak mówią,że na całkowitą poprawę, bez nawrotów należy czekać ok. 3 tygodni. U nas też poprawiało się na 3 dni, a potem znowu 2-3 dni katorgi. Lekarz wyjasnił nam, że 72 godziny to czas odkładania się alergenu, który skumulowany potem daje takie objawy. Na Puramino też początkowo tak było: poprawa-pogorszenie-poprawa. Ale całe szczęście to minęło po około 2-3 tygodniach zupełnie.

Bardzo możliwe,że w badaniach był błąd. Powtórzcie - my braliśmy z jednej kupy dwie próbki i wieźliśmy do dwóch różnych laboratoriów dla pewności, bo pomyłki nam się ewidentne zdarzały (skrobia w kale, gdzie dziecko na samym mleku!). My sprawdzaliśmy przede wszystkim krew utajoną w kale - gdy była krew, były bóle. Przeszły bóle, krew zniknęła. (Wyniki nie muszą być z dwóch laboratoriów identyczne, bo te mają różne metody i urządzenia, ale powinny być do siebie co najmniej podobne).

Do gastroenterologa warto (on może dać receptę na Nutramigen Puramino). Jesli jesteście z okolic Trójmiasta, to polecam dr Krzysztofa Marka, najlepszy u nas w tym fachu.
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, piszcie śmiało.
I głowa do góry - TO MINIE! Dziecko rośnie, uodparnia się, organizm się 'uczy' nowych substancji. A jak wyeliminujecie alergen, uspokoi się zupełnie.
Trzymam kciuki.

Pozdrawiam,
Małgorzata
 
reklama
I szukajcie, przede wszystkim szukajcie:
- badania kału (krew utajona, badanie ogólne, ciała redukujące, my robiliśmy też dla pewności posiewy - na bakterie i grzyby, są też badania na pasożyty)
- badania moczu - przede wszystkim badanie ogólne (nie zaszkodzi powtórzyć co najmniej 2 razy - koniecznie z porannego moczu - umyć pupę zaraz po obudzeniu, założyć woreczek (z apteki) i czekać (co czasem jest czasochłonne, ale chcieliśmy wszystko wykluczyć, a niektóre infekcje objawiają się bólami brzucha).

Nie wiem, jakiego macie pediatrę, ale jeśli słyszycie "Małe dzieci tak mają, przejdzie jej, wyrośnie", przy czym pediatra nie sugeruje się badaniami - nie dajcie się zbyć. Idźcie do innego, niech wysyła na badania i je analizuje (my zostaliśmy właśnie w ten sposób zbyci, po kilku TYGODNIACH okazało się,że pediatra nie potrafiła prawidłowo odczytać zwykłego badania kału!!!).

Być może tak jest, że układ trawienny się uczy, jest niedojrzały i dolegliwością biorą się właśnie stąd. Ale jeśli jest cień szansy, że wystarczy wyeliminować alergen - szukajcie, próbujcie, nie dajcie się.
 
Do góry