reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nurtujące, kontrowersyjne tematy...

daissy trudno było Czarka oduczyc nawet gdy byłam w ciazy podbierał mleko małemu przestał dopiero w osmym miesiacu ciazy z misiem gdy poczol siare a nie jego słodkie mleczko. Wiem ze niby nie powinno sie karmic w ciazy ale to bylo strasznie trudne a misiu urodzil sie zdrowym chlopcem o wadze 4 kilogramow.
 
reklama
Ja dwójkę swoich dzieci urodziłam naturalnie,fakt bolało strasznie ale patrząc na KTG modliłam się aby wszystko było okej i nie trzeba bylo by robić CC.Przy pierwszym porodzie byłam nacięta rana długo się goiła,przy drugim obyło się bez i juz na drugi dziń biegałam po oddziale.
Co do karmienia piersią syna karmiłam 10 m a córcię 19 karmiłam tylko ze względów czysto ekonomicznych bo wiadomo nic to niekosztuje a mleko jest dośc drogie.Mimo naturalnego karmienia moje dzieci nie unikneły alergii a potem astmy a mnie kosztowało to dużo wyrzeczeń czyli dragońska dieta bezmleczna.Teraz będę o wiele mądrzejsza już postanowiłam karmię tak 3-4 m i tyle.
 
jejku naskoczyłyscie na dziewczyne:zawstydzona/y: moze dziewczyna chce rzucic a nie potrafi, szuka u nas pomocy a w do niej od razu jak z torpedy.

powiem ci na moim przykładzie. Paliłam nieduzo bo ok 5-6papierosów dziennie, jak zaszłam w ciaze (jeszcze nie wiedziałam ze jestem) to papierosy przestały mi smakowac... ale paliłam nadal zyjac w nieswiadomosci. Gdy dowiedziałam sie ze jestem w ciazy (5tydz) wyrzuciłam reszte papierosów i nie ciagnie mnie, nie mam ochoty palic.
 
Osobiście uważam że palenie w ciąży jest skrajnie nieodpowiedzialne. Na własne życzenie możemy sprawić że nasze dziecko będzie chore lub niepełnosprawne...nie mogę sobie wyobrazić że świadomie mogłabym narażać zdrowie i życie swojego dziecka.
 
Ja przed ciążą dużo paliłam,zawsze zastanawiałam się jak ja to zrobię kiedy będe w ciąży żeby nie palić,co pewien czas próbowałam przestać bez skutku,ciężko było.kiedy dowiedziałam się o ciąży ok.5 tydzień postanowiłam nie palić za wszelką cenę nawet objadania się jednak cały czas miałam ochotę,ciągneło i trwało to ok 2 dni.Po tych 2 dniach zapach papierosa a nawet widok papierosów powodował wymioty.Też ciężko bo zapach papierosów czułam z ogromnej odległości,najchętniej zabroniłabym palenia sąsiadom na balkonach w całym bloku a jednak cieszyłam się bardzo że nie muszę walczyć z pokusą:)I nie przeszło mi to mam nadzieję że po ciąży już nie wrócę do tego nałogu.Rozumiem jak może być trudno rozstać się z tym dziadostwem i jeśli któraś z wasprzyszłe mamusie walczy z tym to życzę wam takiego wstrętu do papierosów jak u mnie:)
 
ja palilam przed ciaza, a nawet w ciazy kiedy o tym nie wiedzialam :zawstydzona/y: w dniu wykonania testu oczywiscie juz nie chwycilam za faje no i na jutro nie pale juz 2 miesiace, dobrze mi z tym i na sama mysl o papierosach robi mi sie nie dobrze :-p
 
mam dwie koleżanki, które paliły całą ciążę. jedna paliła mało i problemy z dzidziusiem miała podczas ciąży i jak teraz widzę, to straszny urwis, a wręcz diabeł z niego. nie słucha mamy i nie rozumie niektórych zakazów, pomimo że wie, co mama powiedziała. nie wiem, czy to papierosy mają wpływ na dziecko, ale naprawdę wierzcie mi jest on okropny. urodził się malutki, 2,650 i łożysko było "stare" czy jakoś tak, nie pamiętam co dokładnie koleżanka mówiła. inna zaś w ciąży paliła 2 paczki dziennie!! miała zwiększoną ochotę na papierosy w ciąży. dzidziol zdrowy i duży, świetnie się chowa, jest bardzo mądry, szybko się uczy no i oczywiście też urwisek, ale taki do zniesienia :p ja nie palę już odkąd zaczęliśmy się starać o pierwszą dzidzię. teraz będzie już ponad rok, jak z rana nie budzi mnie okropny kaszel i się z tego bardzo cieszę :)
 
Ja przed ciążą paliłam jak smok... :zawstydzona/y: Później, kiedy się dowiedziałam, że jestem w ciąży było mi ciężko, ograniczyłam palenie bardzo, ale mimo wszystko podpalałam trochę. I pewnego dnia mnie odrzuciło :-) teraz nie palę i nie chcę już wracać do tego świństwa po ciąży
 
Ja rzuciłam w styczniu. Już planowałam ciążę i miałam za sobą kilka nieudanych prób pozbycia się nałogu. Na szczęście w moje ręce trafiła książka Allen Carr "łatwy sposób na rzucenie palenia".

Wiem że to brzmi niedorzecznie (bo jak książka może pomóc) ale na mnie podziałało. Z wielką radością po przeczytaniu przestałam palić. I może raz mnie ciągnęło, ale przez 5 sekund. I teraz gdy nosze bąbla, fakt ze udało mi się dużo wcześniej rzucić sprawia że jestem spokojniejsza.
 
Ostatnia edycja:
reklama
wstyd sie przyznac ale palilam przed ciaza jakos kilka dni przed zajsciem w ciaze przed owulka rzucilam palenie ...i nie pale do dzis i to nie stopniowo tylko z dnia na dzien .
Nie wyobrazalam sobie siebie palacej w ciazy trujacej siebie i moje niewinne dziecko.

Dobra robota dziewczyny :) Palenie to swinstwo ...i obrzydliwy smierdzacy nalog. Szkoda naszych babelkow :)
 
Do góry