reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nowy Sącz i okolice

Justa mój mąż miał umowę na stałe i nic nie wskazywało na zwolnienia, niestety firma zwolniła grupowo z powodu kryzysu 150 osób. Dobrze że przynajmniej miesięczne wypowiedzenie mu się należy i 2-miesiczna odprawa.
Żłobka niestety nie ma:no: ale już się rozglądam za nianią. Ta co Krzysia pilnowała wyjechała do Anglii a szkoda bo super była

Monika co do babyhalera to w nim stosuje się tylko leki typu aerozol. Dlatego ten tradycyjny jest pod tym względem lepszy:tak:
A dla sprostowania berodual nie jest sterydem tylko tzw serventem, lekiem rozszerzającym oskrzela i po tym leku stosuje się po 10 minutach steryd przeciwzapalny czyli np flixotide, pulmikort.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Zuza życzę Wam aby mąż szybko znalazł pracę, może uda się bliżej domu - pewnie bardzo byś chciała co ?
Też miałam kiedyś do Antka fajną nianię, która mi do Anglii zwiała, w sumie pierwsza niania też nam zwiała ale jej nie żałuję, ta druga była fajniejsza i bardzo żałowałam, że wyjechała. Czyli w temacie przedszkolno - żłobkowym w Piwnicznej nic się nie zmieniło - dziwne to dla mnie żeby na taką dużą gminę żłobka nie było :shocked2:

Wysprzątałam kuchnię tak gruntownie i teraz nie mam siły ;-)
Kończę kawkę i ciacho i zaraz lecę po Młodego do przedszkola
 
zuza współczuje, że to wszystko tak niespodziewanie na was spadło, ale będzie dobrze musi być :))
ja jeszcze w dwupaku ale już nie mam siły i chce urodzić, tak bardzo mi ciężko. Zaglądałam do was ale widziałam że nikt się nie odzywa więc też siedziałam cichutko. Do tego ta brzydka pogoda powoduje u mnie notoryczne zmęczenie, mimo że całymi dniami siedzę i nic nie robie. czasami na spaver wyjdę lub zakupy :))
teraz też już jest godzina 20 a mi się już oczy zamykają :((
więc dobranoc i trzymajcie się mamuśki :))
 
Cześć!!

zuzkus trzymam kciuki za pracę dla męża.
niunians wielki dzień zbliża się wielkimi krokami :-) jak ja Ci zadroszczę :zawstydzona/y:

U nas też temat praca na tapecie. Męża zwolnili, ja byłam już chwilkę bezrobotna. Posiedzieliśmy sobie troszkę wspólnie widać, że Antoś też szczęśliwy jak ma nas obydwoje w domku. Bo do tej pory widywaliśmy się raz na 2 tyg. A od poniedziałku zaczynamy nową pracę :happy2: mam lekkiego stresa jak ja bez dziecka wytrzymam :confused:

Pozdrawiam
 
Niunans trzymam kciuki za szybki , łatwy i mało bolesny poród :-)

Emcia7 gratuluję nowej pracy :-)co zrobisz z Młodym ? żłobek, niania czy może babcia ?

Kurcze tak sobie przeglądam oferty i zastanawiam się co bym chciała robić, jaką pracę znaleźć i sama nie wiem :-(
Wiem jedno nie chce być ciągle w biegu, ciągle po za domem i ciągle w stresie - tak tego nie chce na pewno !! :no: Kiedyś taka praca mnie kręciła dużo wyjazdów i taki pospiech, teraz chyba się starzeję albo może fakt posiadania dziecka zmienia podejście i taka praca mnie męczy dlatego muszę ją zmienić.
Na razie plan mam taki: szef wie , że odchodzę ale na razie się nie zwalniam, chce dociągnąć do końca umowy czyli do 31 grudnia - teraz mam urlop, potem trochę nadgodzin i sobót do odebrania, potem trochę pochoruję ;-) i prawie koniec roku będzie. Co w tym czasie będę robić ? - mam taki fach w ręku ( no może fach to za dużo powiedziane ;-) ) ale mam możliwość dorobienia sobie na zleceniach w zakresie marketingu i jakości, tak więc będę dorabiać, dziecku czas poświęcać, mężowi obiadki gotować :-) - mam nadzieję że się nie zanudzę, trochę odpocznę - spędzę czas z rodziną i znajomymi, których ostatnio zaniedbałam
Do pracy takiej etatowej chciałabym pójść od stycznia, ale ogłoszenia przeglądam już i jakby coś się nagle ciekawego trafiło to skorzystam

Młody dzisiaj po przedszkolu jedzie do teściów i zostanie do jutra, a jutro z kolei jedzie do moich rodziców i będzie do niedzieli - tak więc dzisiaj kino z mężem, a jutro jadę z chłopem do Krynicy bo ma tam firmową imprezę :-)

No to się znowu rozpisałam, kończę kawę i idę umyć resztę okien i skończyć generalne porządki.
 
Niunias to już ostatnia prosta przed Tobą. Szybkiego rozwiązania życzę:tak:

Niunans trzymam kciuki za szybki , łatwy i mało bolesny poród :-)

Młody dzisiaj po przedszkolu jedzie do teściów i zostanie do jutra, a jutro z kolei jedzie do moich rodziców i będzie do niedzieli - tak więc dzisiaj kino z mężem, a jutro jadę z chłopem do Krynicy bo ma tam firmową imprezę :-)

Dzięki dziewczyny :))
JustaS no to zaszalejecie z mężem :)) ja nie pamiętam kiedy ostatnio byliśmy w kinie i podejrzewam że już nie pójdziemy przez jakiś czas :))

niunians wielki dzień zbliża się wielkimi krokami :-) jak ja Ci zadroszczę :zawstydzona/y:
A od poniedziałku zaczynamy nową pracę :happy2: mam lekkiego stresa jak ja bez dziecka wytrzymam :confused:

Pozdrawiam

emcia a czego Ty mi zazdrościsz?? porodu?? to takie przyjemne??:cool2::-D
na pewno dasz sobie radę z tą pracą, a maleństwo nawet nie zauważy że mamusia do pracy poszła :)) :tak:
 
Niunans -my też ostatnio mało wychodziliśmy, w tygodniu praca no a w weekend jak nie praca to inne ważne sprawy były i ostatnio tak właśnie sobie rozmawialiśmy, że pasowałoby od czasu do czasu gdzieś razem wyjść.
Powiem Ci, że też zazdroszczę czekającego Ciebie porodu, a właściwie tych pierwszych chwil z maluszkiem w szpitalu - z sentymentem wspominam właśnie te pierwsze dni z maluszkiem, ten strach, przerażenie, długie rozmowy z innymi mamami , tą nieporadność przy "obsłudze" noworodka eh aż łza w oku się kręci - ja to już mam za sobą i gdybym nawet drugi raz rodziła to nie przeżyję tego tak jak za pierwszym razem - pierwszy raz ma w sobie jakąś magię - naprawdę ile razy przejeżdżam koło sądeckiej porodówki z sentymentem się uśmiecham a czasem nawet łezka w oku się zakręci.
 
Powiem Ci, że też zazdroszczę czekającego Ciebie porodu, a właściwie tych pierwszych chwil z maluszkiem w szpitalu - z sentymentem wspominam właśnie te pierwsze dni z maluszkiem, ten strach, przerażenie, długie rozmowy z innymi mamami , tą nieporadność przy "obsłudze" noworodka eh aż łza w oku się kręci - ja to już mam za sobą i gdybym nawet drugi raz rodziła to nie przeżyję tego tak jak za pierwszym razem - pierwszy raz ma w sobie jakąś magię - naprawdę ile razy przejeżdżam koło sądeckiej porodówki z sentymentem się uśmiecham a czasem nawet łezka w oku się zakręci.

...a myślalam że tylko ja tak mam:-);-)

zyczę udanej imprezy

A mnie w przyszłym tygodniu nie będzie bo M wolne wziął i będzie w domu
 
reklama
JustaS moja mama zostanie z małym. Hmmm współny wieczorek :cool2:
niunians oj zazdroszczę zazdroszczę, nie tylko dlatego , że miałam lekki i mało bolesny poród ale też dlatego, że takich emocji i uczuć nie można wyzwolić w żaden inny sposób. Ten moment jak dają Ci maleństwo na pierś...ehhh kończe bo się poryczę :cool:

Buziaki
 
Do góry