reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nowy Sącz i okolice

Justa mój mąż miał umowę na stałe i nic nie wskazywało na zwolnienia, niestety firma zwolniła grupowo z powodu kryzysu 150 osób. Dobrze że przynajmniej miesięczne wypowiedzenie mu się należy i 2-miesiczna odprawa.
Żłobka niestety nie ma:no: ale już się rozglądam za nianią. Ta co Krzysia pilnowała wyjechała do Anglii a szkoda bo super była

Monika co do babyhalera to w nim stosuje się tylko leki typu aerozol. Dlatego ten tradycyjny jest pod tym względem lepszy:tak:
A dla sprostowania berodual nie jest sterydem tylko tzw serventem, lekiem rozszerzającym oskrzela i po tym leku stosuje się po 10 minutach steryd przeciwzapalny czyli np flixotide, pulmikort.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Zuza życzę Wam aby mąż szybko znalazł pracę, może uda się bliżej domu - pewnie bardzo byś chciała co ?
Też miałam kiedyś do Antka fajną nianię, która mi do Anglii zwiała, w sumie pierwsza niania też nam zwiała ale jej nie żałuję, ta druga była fajniejsza i bardzo żałowałam, że wyjechała. Czyli w temacie przedszkolno - żłobkowym w Piwnicznej nic się nie zmieniło - dziwne to dla mnie żeby na taką dużą gminę żłobka nie było :shocked2:

Wysprzątałam kuchnię tak gruntownie i teraz nie mam siły ;-)
Kończę kawkę i ciacho i zaraz lecę po Młodego do przedszkola
 
zuza współczuje, że to wszystko tak niespodziewanie na was spadło, ale będzie dobrze musi być :))
ja jeszcze w dwupaku ale już nie mam siły i chce urodzić, tak bardzo mi ciężko. Zaglądałam do was ale widziałam że nikt się nie odzywa więc też siedziałam cichutko. Do tego ta brzydka pogoda powoduje u mnie notoryczne zmęczenie, mimo że całymi dniami siedzę i nic nie robie. czasami na spaver wyjdę lub zakupy :))
teraz też już jest godzina 20 a mi się już oczy zamykają :((
więc dobranoc i trzymajcie się mamuśki :))
 
Cześć!!

zuzkus trzymam kciuki za pracę dla męża.
niunians wielki dzień zbliża się wielkimi krokami :-) jak ja Ci zadroszczę :zawstydzona/y:

U nas też temat praca na tapecie. Męża zwolnili, ja byłam już chwilkę bezrobotna. Posiedzieliśmy sobie troszkę wspólnie widać, że Antoś też szczęśliwy jak ma nas obydwoje w domku. Bo do tej pory widywaliśmy się raz na 2 tyg. A od poniedziałku zaczynamy nową pracę :happy2: mam lekkiego stresa jak ja bez dziecka wytrzymam :confused:

Pozdrawiam
 
Niunans trzymam kciuki za szybki , łatwy i mało bolesny poród :-)

Emcia7 gratuluję nowej pracy :-)co zrobisz z Młodym ? żłobek, niania czy może babcia ?

Kurcze tak sobie przeglądam oferty i zastanawiam się co bym chciała robić, jaką pracę znaleźć i sama nie wiem :-(
Wiem jedno nie chce być ciągle w biegu, ciągle po za domem i ciągle w stresie - tak tego nie chce na pewno !! :no: Kiedyś taka praca mnie kręciła dużo wyjazdów i taki pospiech, teraz chyba się starzeję albo może fakt posiadania dziecka zmienia podejście i taka praca mnie męczy dlatego muszę ją zmienić.
Na razie plan mam taki: szef wie , że odchodzę ale na razie się nie zwalniam, chce dociągnąć do końca umowy czyli do 31 grudnia - teraz mam urlop, potem trochę nadgodzin i sobót do odebrania, potem trochę pochoruję ;-) i prawie koniec roku będzie. Co w tym czasie będę robić ? - mam taki fach w ręku ( no może fach to za dużo powiedziane ;-) ) ale mam możliwość dorobienia sobie na zleceniach w zakresie marketingu i jakości, tak więc będę dorabiać, dziecku czas poświęcać, mężowi obiadki gotować :-) - mam nadzieję że się nie zanudzę, trochę odpocznę - spędzę czas z rodziną i znajomymi, których ostatnio zaniedbałam
Do pracy takiej etatowej chciałabym pójść od stycznia, ale ogłoszenia przeglądam już i jakby coś się nagle ciekawego trafiło to skorzystam

Młody dzisiaj po przedszkolu jedzie do teściów i zostanie do jutra, a jutro z kolei jedzie do moich rodziców i będzie do niedzieli - tak więc dzisiaj kino z mężem, a jutro jadę z chłopem do Krynicy bo ma tam firmową imprezę :-)

No to się znowu rozpisałam, kończę kawę i idę umyć resztę okien i skończyć generalne porządki.
 
Niunias to już ostatnia prosta przed Tobą. Szybkiego rozwiązania życzę:tak:

Niunans trzymam kciuki za szybki , łatwy i mało bolesny poród :-)

Młody dzisiaj po przedszkolu jedzie do teściów i zostanie do jutra, a jutro z kolei jedzie do moich rodziców i będzie do niedzieli - tak więc dzisiaj kino z mężem, a jutro jadę z chłopem do Krynicy bo ma tam firmową imprezę :-)

Dzięki dziewczyny :))
JustaS no to zaszalejecie z mężem :)) ja nie pamiętam kiedy ostatnio byliśmy w kinie i podejrzewam że już nie pójdziemy przez jakiś czas :))

niunians wielki dzień zbliża się wielkimi krokami :-) jak ja Ci zadroszczę :zawstydzona/y:
A od poniedziałku zaczynamy nową pracę :happy2: mam lekkiego stresa jak ja bez dziecka wytrzymam :confused:

Pozdrawiam

emcia a czego Ty mi zazdrościsz?? porodu?? to takie przyjemne??:cool2::-D
na pewno dasz sobie radę z tą pracą, a maleństwo nawet nie zauważy że mamusia do pracy poszła :)) :tak:
 
Niunans -my też ostatnio mało wychodziliśmy, w tygodniu praca no a w weekend jak nie praca to inne ważne sprawy były i ostatnio tak właśnie sobie rozmawialiśmy, że pasowałoby od czasu do czasu gdzieś razem wyjść.
Powiem Ci, że też zazdroszczę czekającego Ciebie porodu, a właściwie tych pierwszych chwil z maluszkiem w szpitalu - z sentymentem wspominam właśnie te pierwsze dni z maluszkiem, ten strach, przerażenie, długie rozmowy z innymi mamami , tą nieporadność przy "obsłudze" noworodka eh aż łza w oku się kręci - ja to już mam za sobą i gdybym nawet drugi raz rodziła to nie przeżyję tego tak jak za pierwszym razem - pierwszy raz ma w sobie jakąś magię - naprawdę ile razy przejeżdżam koło sądeckiej porodówki z sentymentem się uśmiecham a czasem nawet łezka w oku się zakręci.
 
Powiem Ci, że też zazdroszczę czekającego Ciebie porodu, a właściwie tych pierwszych chwil z maluszkiem w szpitalu - z sentymentem wspominam właśnie te pierwsze dni z maluszkiem, ten strach, przerażenie, długie rozmowy z innymi mamami , tą nieporadność przy "obsłudze" noworodka eh aż łza w oku się kręci - ja to już mam za sobą i gdybym nawet drugi raz rodziła to nie przeżyję tego tak jak za pierwszym razem - pierwszy raz ma w sobie jakąś magię - naprawdę ile razy przejeżdżam koło sądeckiej porodówki z sentymentem się uśmiecham a czasem nawet łezka w oku się zakręci.

...a myślalam że tylko ja tak mam:-);-)

zyczę udanej imprezy

A mnie w przyszłym tygodniu nie będzie bo M wolne wziął i będzie w domu
 
reklama
JustaS moja mama zostanie z małym. Hmmm współny wieczorek :cool2:
niunians oj zazdroszczę zazdroszczę, nie tylko dlatego , że miałam lekki i mało bolesny poród ale też dlatego, że takich emocji i uczuć nie można wyzwolić w żaden inny sposób. Ten moment jak dają Ci maleństwo na pierś...ehhh kończe bo się poryczę :cool:

Buziaki
 
Do góry