reklama
ivka76
Fanka BB :)
My definitywnie rozstaliśmy się z pieluchami 23 kwietnia! Nie ma ich na żadne wyjścia, wyjazdy, a zostały na noc, ale też się pozbędę, bo od ponad 2 tyg. zdejmuję rano suchą, a Szym nawet w nocy woła siusiu.
Nastąpił też przełom kupkowy - już dwa razy udało się na nocnik i to bez przymusu, a z radością po stronie Szyma.
Dodam, że wpadek siusianiowych zaliczyliśmy dwie od czasu zabrania pieluchy - za każdym razem na dworze podczas mega zabawy.
Nastąpił też przełom kupkowy - już dwa razy udało się na nocnik i to bez przymusu, a z radością po stronie Szyma.
Dodam, że wpadek siusianiowych zaliczyliśmy dwie od czasu zabrania pieluchy - za każdym razem na dworze podczas mega zabawy.
A
azik
Gość
no gratulacje dla bezpieluchowców
no niestety u Bartka widzę to samo co u Piotrka - zasikane spodnie / majtki nie robią na nim najmniejszego wrażenia - po prostu chodzi i sika a ja nawet mogę nie zauważyć że zrobił (na dworze)
no niestety u Bartka widzę to samo co u Piotrka - zasikane spodnie / majtki nie robią na nim najmniejszego wrażenia - po prostu chodzi i sika a ja nawet mogę nie zauważyć że zrobił (na dworze)
catherinka
Marzec'06 i Lipiec'09
Filip jak już pisałam też polubił się z nocnikiem. Tylko na noc, drzemkę i spacery, ostatnio dwa bez pampersa skończyły się zsikaniem (kiedy spotkaliśmy śliczną 1,5 roczną Amelkę ;-))i skutek tego był taki, że trzeba było wracać, bo Filip stawał jak unieruchomiony, troszkę mokro i już źle :-). Rano wstaje z pełnym, ale przeważnie po drzemce w dzień jest suchy, bo robi na nocnik przed lub po i równie w większości ze spaceru przynosi suchego. Jak się zrobi w końcu lato (może kiedyś...) to ostro się postaramy rozprawić z pampersami na spacerach ;-) I muszę kupić coś na materac, jakąś podkładkę, ostatnio mu kupiliśmy nowe łóżko i nie chciałabym, żeby był od razu zsikany - wtedy będziemy kończyć z tymi nocnymi. No i od kilku dni popołudniowo-wieczorną kupkę przesłodko "wypycha" na nocnik :-) A naaajfajniejsze jest naciskanie spłuczki, kiedy mama opróżni nocnik
Zosia już nawet nie pamięta jak wygląda pielucha, ja też z resztą :-);-).
Wszystkim "odpieluszonym" dzieciaczkom i ich mamom gratuluję, a pozostałym gratuluję pierwszych małych sukcesików nocniczkowych, a ich mamusiom życzę duzo cierpliwości:-)
Wszystkim "odpieluszonym" dzieciaczkom i ich mamom gratuluję, a pozostałym gratuluję pierwszych małych sukcesików nocniczkowych, a ich mamusiom życzę duzo cierpliwości:-)
reklama
Podziel się: