reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nowy etap w życiu naszej pociechy ....czyli sadzanie na nocniczek:):)

Iga już wpadek nie zalicza, poszło ekspresowo jak na mój gust :-)jeszcze na jakieś dłuższe wyjścia zakładam pamperka,ale już się buntuje...
 
reklama
My definitywnie rozstaliśmy się z pieluchami 23 kwietnia! Nie ma ich na żadne wyjścia, wyjazdy, a zostały na noc, ale też się pozbędę, bo od ponad 2 tyg. zdejmuję rano suchą, a Szym nawet w nocy woła siusiu.

Nastąpił też przełom kupkowy - już dwa razy udało się na nocnik i to bez przymusu, a z radością po stronie Szyma.

Dodam, że wpadek siusianiowych zaliczyliśmy dwie od czasu zabrania pieluchy - za każdym razem na dworze podczas mega zabawy.
 
no gratulacje dla bezpieluchowców

no niestety u Bartka widzę to samo co u Piotrka - zasikane spodnie / majtki nie robią na nim najmniejszego wrażenia - po prostu chodzi i sika a ja nawet mogę nie zauważyć że zrobił :( (na dworze)
 
Filip jak już pisałam też polubił się z nocnikiem. Tylko na noc, drzemkę i spacery, ostatnio dwa bez pampersa skończyły się zsikaniem (kiedy spotkaliśmy śliczną 1,5 roczną Amelkę ;-))i skutek tego był taki, że trzeba było wracać, bo Filip stawał jak unieruchomiony, troszkę mokro i już źle :-). Rano wstaje z pełnym, ale przeważnie po drzemce w dzień jest suchy, bo robi na nocnik przed lub po i równie w większości ze spaceru przynosi suchego. Jak się zrobi w końcu lato (może kiedyś...) to ostro się postaramy rozprawić z pampersami na spacerach ;-) I muszę kupić coś na materac, jakąś podkładkę, ostatnio mu kupiliśmy nowe łóżko i nie chciałabym, żeby był od razu zsikany - wtedy będziemy kończyć z tymi nocnymi. No i od kilku dni popołudniowo-wieczorną kupkę przesłodko "wypycha" na nocnik :-) A naaajfajniejsze jest naciskanie spłuczki, kiedy mama opróżni nocnik :-D
 
u nas przełom - pierwszy raz udało się siusiu "na trawkę" (niestety nocnik dość mocno oprotestowany) - więc w weekend za dnia chodził bez pieluchy i było pół na pół - trochę wpadek trochę sukcesów:-)
 
U nas Maja najbardziej lubi sikać na zewnątrz często jak tylko wyjdzie z domu leci pod najbliższy krzaczek i woła siusiu. Pielucha tylko na dłuższe podróże samochodowe i do spania. Bez pieluchy spać nie pójdzie.
 
U nas tez pielucha tylko na noc. A jaka to wygoda dla mnie, no ale trzeba bedzie w koncu sie przemoc i z nimi tez skonczyc
 
Zosia już nawet nie pamięta jak wygląda pielucha, ja też z resztą :-);-).
Wszystkim "odpieluszonym" dzieciaczkom i ich mamom gratuluję, a pozostałym gratuluję pierwszych małych sukcesików nocniczkowych, a ich mamusiom życzę duzo cierpliwości:-)
 
reklama
Zazdroszcze! u nas nici z postepow w nocniczkowaniu, ale jestem pelna wiary ze juz wkrotce bedzie lepiej;-)
 
Do góry