reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Noworodek w domu piętrowym

No właśnie nie wiem jak to jest, nie mam pojęcia o dzieciach... Ale jak będzie w kokonie to chyba bezpiecznie, nie gibnie? Mam ten problem też z łóżkiem w sypialni, łóżko szerokość 140 cm, ale najgorsze, że wysokie, bo do biodra mi sięga. Mąż pewnie będzie spał w salonie, zastanawiam się czy jak wezmę małego do łóżka i zasnę przypadkiem to nic się nie stanie? Czytałam, że do 3 miesiąca dzieci raczej się nie ruszają tak żeby się same przekręcić, dopiero później, czyli tak do 3 miesiąca mogę go bezpiecznie brać do łóżka i dopiero potem się zastanawiać co dalej.. czy lepiej nie ryzykować i bardzo uważać od początku, żeby przypadkowo nie zasnąć z małym w łóżku?
Tez Bałam się zasnąć z bobasem w łóżku ale zmęczenie bierze górę i nie raz zasypiałam przy karmieniu na leżąco. Myśle ze podświadomie się uważa żeby nic nie zrobić dziecku. Moja młodsza ma 3 miesiące i wczoraj obudziła się z nogami miedzy szczebelkami 🙈
Jeśli chodzi o elektroniczna nianię z kamerką to jaką polecacie w rozsądnej cenie?
kamerę polecam xblitz albo Kamerę xiaomi mi home 360
 
reklama
Dziewczyny zapomniałam napisać, że szukam jakiegoś tańszego rozwiązania🙂 więc zakup dwóch łóżeczek raczej odpada🙂 pomyślę nad kokonem, wcześniej myślałam żeby po prostu mieć na dole rozłożony tapczan i bezpośrednio na nim kłaść noworodka (chyba tak się kiedyś robiło zanim wymyślono te wszystkie kokony itp.😉), ale chyba bezpieczniej w kokonie (?) 🙂 Jestem "zielona" jeśli chodzi o dzieci i nie wiem co jest bezpieczne dla takiego maluszka, ale czuje, że będę się bała go zostawić samego na górze😉
kokon (gniazdko) jest bezpieczny dopóki dziecko nie stanie się mobilne. Jeśli nie położysz np. na skraju łóżka to powinno być ok. Kokonów jest multum, nawet w Lidlu widziałam. Kup z wysokim brzegiem. Oczywiście i tak co chwilę musisz kontrolować co z dzieckiem. Przez jakiś czas mąż znosił mi rano dostawkę i urzędowalismy do jego powrotu z pracy na dole.
 
Mam dwa lozeczka: na parterze i na pietrze, w ciągu dnia schodzę z dzieckiem na dol, bo tu toczy się nasze zycie. Aha, lozeczko na dole jest dostawką na kółkach, wiec mogę przewozić w nim dziecko
 
na dole mam lozeczko Baby Hug i z niego korzystamy. Wychodzac na taras coreczka spi w wózku. Na gorze w sypialni śpi w dostawce, ma tez swoj pokoik wiec jesli cos robie na gorze, np sprzatam to klade ja w jej pokoju
 
No właśnie nie wiem jak to jest, nie mam pojęcia o dzieciach... Ale jak będzie w kokonie to chyba bezpiecznie, nie gibnie? Mam ten problem też z łóżkiem w sypialni, łóżko szerokość 140 cm, ale najgorsze, że wysokie, bo do biodra mi sięga. Mąż pewnie będzie spał w salonie, zastanawiam się czy jak wezmę małego do łóżka i zasnę przypadkiem to nic się nie stanie? Czytałam, że do 3 miesiąca dzieci raczej się nie ruszają tak żeby się same przekręcić, dopiero później, czyli tak do 3 miesiąca mogę go bezpiecznie brać do łóżka i dopiero potem się zastanawiać co dalej.. czy lepiej nie ryzykować i bardzo uważać od początku, żeby przypadkowo nie zasnąć z małym w łóżku?
A łóżko masz chociaż z jednej strony przesunięte do ściany? Tak na pewno byłoby bezpieczniej, zwłaszcza ze łóżko jest jak piszesz wysokie. Ja miałam z jednej strony dosunięty do ściany, z drugiej strony miałam dostawkę, wiec czułam się w miarę komfortowo jak czasami zasnęłam przy nocnym karmieniu. Ale generalnie spiac z córka byłam bardzo niewyspana, bo mimo ze ona spała, to ja się co chwile budziłam i sprawdzałam czy nawet ja przypadkiem nie nakryłam jej kołdrą
 
No właśnie nie wiem jak to jest, nie mam pojęcia o dzieciach... Ale jak będzie w kokonie to chyba bezpiecznie, nie gibnie? Mam ten problem też z łóżkiem w sypialni, łóżko szerokość 140 cm, ale najgorsze, że wysokie, bo do biodra mi sięga. Mąż pewnie będzie spał w salonie, zastanawiam się czy jak wezmę małego do łóżka i zasnę przypadkiem to nic się nie stanie? Czytałam, że do 3 miesiąca dzieci raczej się nie ruszają tak żeby się same przekręcić, dopiero później, czyli tak do 3 miesiąca mogę go bezpiecznie brać do łóżka i dopiero potem się zastanawiać co dalej.. czy lepiej nie ryzykować i bardzo uważać od początku, żeby przypadkowo nie zasnąć z małym w łóżku?
Jakies to wszystko dziwne. Dlaczego maz ma spac w salonie? Tata w nocy tak samo może wstawac do dziecka. Spanie z dzieckiem w jednym lozku to tez fatalny pomysl, przeciez mozna je przygniesc lub przykryc przypadkiem koldra. Dziecko powinno spac w dostawce. A juz najlepiej z monitorem oddechu.
 
A łóżko masz chociaż z jednej strony przesunięte do ściany? Tak na pewno byłoby bezpieczniej, zwłaszcza ze łóżko jest jak piszesz wysokie. Ja miałam z jednej strony dosunięty do ściany, z drugiej strony miałam dostawkę, wiec czułam się w miarę komfortowo jak czasami zasnęłam przy nocnym karmieniu. Ale generalnie spiac z córka byłam bardzo niewyspana, bo mimo ze ona spała, to ja się co chwile budziłam i sprawdzałam czy nawet ja przypadkiem nie nakryłam jej kołdrą
No właśnie nie mam do ściany, ale kombinuję jak to zrobić, bo pokój nieustawny, skosy, kominy i nie mam żadnej prostej ściany, każda coś nie tak.. caly czas o tym myślę jak to zrobić, żeby z jednej strony zabezpieczyć to łóżko..
 
Może po go żeby sie wyspal do pracy ? U nas też tak to działało
Dokładnie 👍 z drugiej strony nie wyobrażam sobie jakbyśmy w trójkę mieli się zmieścić na 140 cm szerokości gdybym brała do karmienia. Większość łóżek to jednak min. 160 cm albo większe, no ale mamy jakie mamy i teraz nie zmienimy.. zresztą mi się wydawało, że dziecko budzi się w nocy do karmienia, więc tata chyba niewiele by pomógł.. no ale przede wszystkim praca, tata pracuje i musi się jednak wyspać😉
 
Kup barierkę, ja kupiłam taka długą do łóżeczka.
Chociaż ja bym nie uczyła.spac dziecka ze sobą, mój syn spał obok w wózku, do dzisiaj jak ma ciężka noc, to go daje do wózka i jest obok, a ma.poltora roku
Myślałam, żeby może przystawić z jednej strony łóżeczko do łóżka i wtedy bym kładła małego na łóżku od strony łóżeczka... Nie, nie.. ja nie chce uczyć spać w łóżku, bardziej mi chodzi o to, że czasami jednak jak się karmi to można przysnąć albo jak mały będzie płakał, itp. Tak to bym chciała, żeby spał w swoim łóżeczku..
 
reklama
Tak mam rogala, taki ogromny... Też jakiś pomysł, choć wolałabym chyba coś bardziej stabilnego.. będę kombinować, może barierki albo to łóżeczko przystawię. Na razie mąż skręca łóżeczko, jak skręci będziemy próbować różnych wersji..
 
Do góry