reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Noworodek odgiął głowę do tyłu podczas odbijania bez asekuracji :(

Paolx

Fanka BB :)
Dołączył(a)
1 Kwiecień 2021
Postów
969
Cześć,

Mój mały odgiął mi strasznie głowę do tyłu podczas odbijania na ramieniu nie zdążyłam chwycić główki bo córka rzucała zabawkami i drugą ręką była zajęta, boje się że zrobiłam mu tym krzywdę, ktoś się spotkał z czymś takim i było ok ? Bo już mam zawał płakać mi się chce :( dodam że jest to noworodek 8dniowy.
 
reklama

Słabe to było jak moje niemowlę wypadło z wózka (a mimo to nie pisałam na forum tylko udałam się do szpitala).
Serio, niedługo strach będzie jak dziecko nawet leży bo się odegnie nie tak jak napisano w poradniku 🤷‍♀️

Dla mnie to jest przerażający znak naszych czasów, dzieci od linijki, od urodzenia, nie mogące nawet pierdnąć tak jak chcą.

Ale nikt nie musi się z tym zgadzać
 
Słabe to było jak moje niemowlę wypadło z wózka (a mimo to nie pisałam na forum tylko udałam się do szpitala).
Serio, niedługo strach będzie jak dziecko nawet leży bo się odegnie nie tak jak napisano w poradniku 🤷‍♀️

Dla mnie to jest przerażający znak naszych czasów, dzieci od linijki, od urodzenia, nie mogące nawet pierdnąć tak jak chcą.

Ale nikt nie musi się z tym zgadzać
ależ mogą, dlaczego by nie ... Ale wydaje mi się, że lepiej nie komentować wcale niż w taki sposób. Zapomniałam ... Wolność słowa . Po coś jest to forum prawda ? Wydaje mi się, że lepiej zapytać i uzyskać odpowiedź typu jedź na sor czy do jakiegokolwiek lekarza niż nie zrobić sobie nic z tej sytuacji ...
 
Słabe to było jak moje niemowlę wypadło z wózka (a mimo to nie pisałam na forum tylko udałam się do szpitala).
Serio, niedługo strach będzie jak dziecko nawet leży bo się odegnie nie tak jak napisano w poradniku 🤷‍♀️

Dla mnie to jest przerażający znak naszych czasów, dzieci od linijki, od urodzenia, nie mogące nawet pierdnąć tak jak chcą.

Ale nikt nie musi się z tym zgadzać
Ale serio nie widzisz różnicy między niemowlęciem a noworodkiem, czu tylkosie zgrywasz?
I faktycznie, nie podtrzymujmy noworodkom główek w imię ich... wolności? Chcą, to niech im główki latają na wszystkie strony. Byle nikt nam nie zarzucił nadopiekuńczości i maniakalnego trzymania się poradników...
 
reklama
ależ mogą, dlaczego by nie ... Ale wydaje mi się, że lepiej nie komentować wcale niż w taki sposób. Zapomniałam ... Wolność słowa . Po coś jest to forum prawda ? Wydaje mi się, że lepiej zapytać i uzyskać odpowiedź typu jedź na sor czy do jakiegokolwiek lekarza niż nie zrobić sobie nic z tej sytuacji ...

Dla mnie naturalną reakcją kiedy dzieje się coś mojemu dziecku jest skorzystanie z profesjonalnej pomocy - o ile uważam, ze takiej pomocy może potrzebować.
Potem np. mamy masę wpisów na forach, które mówią że dziecku po uderzeniu w głowę nie wolno spać - a jest to bzdura - nie wiem czy więc takie informacje mają jakąś wartość.

Swoją drogą jak dziecko ma 8 dni, to nadal jeszcze powinno być pod opieką patronażu więc zapytanie kogoś kompetentnego raczej nie powinno być problemem

Ale serio nie widzisz różnicy między niemowlęciem a noworodkiem, czu tylkosie zgrywasz?
I faktycznie, nie podtrzymujmy noworodkom główek w imię ich... wolności? Chcą, to niech im główki latają na wszystkie strony. Byle nikt nam nie zarzucił nadopiekuńczości i maniakalnego trzymania się poradników...

No nie widzę. Odgięcie głowy przez 8 dniowego noworodka nadal wydaje mi się niczym w porównaniu, z 8 miesięczniakiem walącym z impetem głową w krawężnik (swoją drogą poza otarciami ostatecznie nic się nie stało). Tak samo jak obie te sytuacje wydają mi się niczym w porównaniu z 11 latkiem wpadającym pod samochód. Swoją drogą wtedy też mi nie przyszło do głowy pisać na forum, co mam zrobić. Dla mnie to nie wiek ma znaczenie, a rodzaj wypadku.

Tak samo, jak mogłabym sobie teraz googlować szanse przeżycia mojego dziecka w brzuchu - ale nadal wolę zdać się na lekarzy. Ale ja jestem stara i niedzisiejsza 🤷‍♀️
 
Do góry