reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nocnikowe sprawy:))

k@siek

Mama dwóch Skarbów:)
Dołączył(a)
5 Grudzień 2005
Postów
2 161
Ostatnio mało aktywnie udzielamy się na forum ale nie zaszkodzi dopisac nowy wątek pomocny dla wielu z nas;)

Jak uczycie swoje maluchy korzystać z nocnika, czy któraś z Was zakończyła naukę sukceem?

Ja nauczylam Adasia robic kupe do nocnika juz dawno temu. Czesto robil kupke w trakcie jedzenia obiadu czy zaraz po nim, wiec przy jedzeniu co chwile Go pytalam czy chce na nocnik a po obiedzie sadzalam na nocniczku i tak łapaliśmy.... Zostalo to zwienczone sukcesem. Bardzo rzadko wpadnie cos w pieluche. Kłopot mamy z sikaniem najczesciej przy zmianie pieluchy sadzam Go nan nocnik zeby sie wysikal ale On sam nie woła. No chyba ze nie chce spac to wtedy nagle chce siku, kupe wszystko na raz:))))))))
 
reklama
Kasiu my uczymy Allanka na nocnik po prostu pytajac sie jego czy chce pipi (tak mowimy na siku)! Zawsze jak go zapytam to chce a jak widzi nocnik to sam wola! Niestety nie jest to jeszcze tak, zeby zostawic go z gola pupka! Wczoraj za to zrobil kupala po tym jak tatus udawal ze steka! To juz duzy sukces! Malymi kroczkami ale mamy nadzieje, ze te male sukcesy beda coraz wieksze!!!!
 
U nas niestety istna klapa z sadzaniem na kibelek:-:)-DOn tam woli sikać do pampersa, pewnie doszedł do wniosku że tyle jest waznych spraw żeby się przejmowac jakimś sikaniem i tracić na to czas:-D.Czekamy na bardzo ciepłe dni a wtedy majty na pupe i wtedy będziemy uczyć
 
u nas tak samo-nadzieja ze latem sie oduczy bo juz niedlugo w pampersy sie nie zmieści dupsko:-D kiedyś ladnie wołala i robiła siku do nocnika (kupkę zawsze w pampersa bo to trzeba sie schowac w jakis kąt i powypinać troche:laugh2:) a teraz nie chce-mam wrazenie ze wlasnie szkoda jej czasu na takie "głupoty" tyle wokół sie dzieje, ale na szczęście nianię mamy super i juz sama mówi ze latem się weźmie za małą to mam nadzieję ze bedzie dobrze-kupimy masę majteczek i heja:-D:-D:-D. Bo tak naprawdę to w naszym przypadku od opiekunki głównie zależy czy mała sie oduczy (my cały dzien w pracy to nie mamy nad tym za dużej kontroli-zostaja tylko weekendy):baffled:
 
Moja Zuzka tez nie woła na nocnik... Ale za to bardzo lubi siedzieć na nim, bo w tym czasie dostaje coś przeznaczonego tylko na ten czas , np. skrzynke z moja biżuterią. Więc jak ją już posadzę to czasem złapię siku (zazwyczaj po przebudzeniu). Jest brawo i zachwyty, ona się cieszy, ale i tak sama nie woła jak ma pieluchę. Czekam na lato, żeby mogla swobodnie latać po ogródku w majkach i jak się parę razy zmoczy to chyba załapie. Mam nadzieję!
 
u nas też opór nocnikowy ;-) ale dziś rodzice mi powiedzieli,że było siusiu do nocniczka-Oluś jest na majówce u dziadków to może się zdecydował robić na nocniczek :-)
 
Zuzia po prostu robi sobie ze mnie żarty! W jeden cieply dzień puściłam ją bez pieluchy w salonie przy zabawie. Nocnik stal na widoku. Siusiu owszem bylo - ale na podłogę i to chyba z 5 razy. A jaka mała byla zadowolona, że mamie wycięła numer. Słyszę nagle 'oo" a ona stoi patrzy pod nogi i sie cieszy. Jak widzi że ide ze ścierą to natychmiast tup tup w kałuży! I radocha że chlapie i ślisko! Ja ścieram a ona parę kroków dalej 'oo' i znowu to samo! Jak z małym szczeniaczkiem! Zaprzestałam na razie tego procederu, żeby sobie nie utrwaliła takich zlośliwostek...
 
Hi hi ale łobuziara:-D

A my na razie próbujemy czegoś takiego. Przed każdym ważnym wydarzeniem (wyjscie z domu, zabawa, posiłek - cokolwiek) mówię Adasiowi, że teraz pora na siku, żeby Mu się nie zachciało w trakcie zabawy czy poza domem bo będzie kłopot z wysikaniem sie. I narazie skutkuje siada bez problemu i cieszy sie jak sie wysika. Jeszcze nie woła. Ale zdecydowanie sa lepsze efekty niz przy pytaniu - chce Ci sie siku?:happy: Bo wtedy bylo NIEEEE:rofl2:
 
reklama
Mar-tus bezbłędna ta twoja córcia:-D:-D:-D chyba faktycznie zrobiła sobie z tego niezlą zabawe:tak:
K@siek gratulacje-to kolejny kroczek do przodu, może po kilku dniach przyzwyczai sie i sam zacznie wołać że chce siusiu:tak:
u nas postępów w tej dziedzinie brak:zawstydzona/y:no ale nawet nie ma jak małej sadzać na nocnik bo ona caly dzień na placu zabaw gania i wraca tylko na obiad:sorry2:
 
Do góry