reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nocnikowe akrobacje

Nie oglądałam, ale jeśli chodzi o wysadzanie noworodków to gdybym miała czas to czemu nie;-) przecież np. w Afryce nie ma nocników ani pieluch i maluszki od urodzenia wysadzane są nad dziurką w piasku i szybko zaczynają kontrolować swoje zwieracze:tak:
 
reklama
Pani doktor nefrolog powiedziała dziś że koniecznie musimy szybko się odpieluchować bo Ali może się zapalenie cewki moczowej (miała we wrześniu0 powtarzać właśnie od pieluch.
Także muszę przeprowadzić z nią poważną rozmowę, najtrudniejsza kwestia to żłobek.. Mogę jej założyć pieluchomajtki, ale jak panie szybko nie zauważą że się zsikała to będzie chodzić w takich mokrych i to też nie bedzie zdrowe :/
 
A rozmawiałaś z paniami? Ile dzieci mają pod sobą?

edit: wiesz, myslę ze nic jej się nie stanie nawet jak będzie 10 minut posikana chodzić, raz że w przedszkolu jest ciepło, dwa ze ona sama zacznie się w końcu upominać o przebranie.
 
A ja mam też pytanie do Was , zbliża się zima, podróże samochodem będziemy odbywać też, jak Wasze dzieciaki "robią to podczas jazdy"? ;-)
Ostatnio do Wrocka mieliśmy płachtę, nocnik i jak coś to Hanka lądowała na przednim siedzeniu na siku i kupcię, a my na zewnątrz.Nie wyobrażam sobie wystawiania dzieciaka na wiatr i mróz... szlak stacji benzynowych? hipermarketów z wc?
 
Chłopakom to łatwiej , gorzej kobitkom;-). Ja już sięgam wzrokiem w przyszłość, kiedy zimą będziemy jechać gdzieś dalej , koło tych 300-500 km i stacje benzynowe aż tak nie są dostępne na każdym kroku.
Poza tym ruszamy od soboty z Gonią, bo kobitka nam już mówi "siku" jak robi w pieluchę, więc już czas;-), traktuje to jak dobrą zabawę, podoba jej się siedzenie na nocniku, nakładce na wc i czasami nawet zrobi kupcię szybciej niż siku:-D
 
łooo jezu, mi sie nawet myśleć nie chce o tym co w samochodzie :/

Dziunka, u Ali są 4 panie, dzieci około 20 maksymalnie, ale słyszałam jak panie rozmawiają z rodzicami i rcazej oczekują ze dziecko będzie wołać. Jak jakieś dzieci nie wołają to mają przychodzić w pieluchomajtkach.
 
Agrafka Masakra:baffled: w końcu to żłobek a nie przedszkole, więc jak one nie pomogą w odpieluchowaniu to kto ma dziecku pomóc?

Ana my nie mamy aktualnie auta, ale póki co wysadzanie pod krzaczek, nie wiem jak to bedzie zimą, ale Asia długo wstrzymuje więc będziemy ograniczać spacery do max 3 godzin.
Picie dajemy przed wyjściem, czekamy na siku i wychodzimy, potem dopiero dostaje przed powrotem do domu, żeby zdążyć na nocnik.

Jeśli chodzi o auto to A wysiadał, nocnik na przednie siedzenie, na to Julię i tyle, potem jak była starsza to już stacje benzynowe.
 
Gośka informuje nas jak robi siku, kupę w pieluchę, bez niej się gubi i nie zwraca uwagi, że sika... za to przed chwilą miałam akcję mycia rączek i pupy Goni, bo postanowiła podrapać się po pupci i trafiła na kupę - zapatrzyła się na "Bolka..." , uderzyła w ryk, pokazując mi palce, a żeby było ciekawiej jedną rączkę wyciągnęła i wsadziła drugą.. :szok: dobrze, że ja do takich akcji mam dystans, bo małżon na ten widok prawie by pawia puścił ... a jeszcze zastanawiał się czy Gonia sobie palców do buzi nie wetknęła,,, na szczęście była tak zszokowana, że od razu pokazała palce...:baffled:
 
reklama
Po cichutku powiem, że Asiuli nie zdarzają się już wpadki...ale ciiii by nie zapeszyć:rofl2:


Mama leży rano z Miłkiem i ten jej opowiada bajkę. Nagle przestał, duże oczy, a mama pyta "Co tam znowu w majtki idzie?" a Miłosz: "Złota kula":-D:rofl2::-D
 
Do góry