reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nocnik

Kotek-nie przejmuj sie przyjdzie czas ze sie zainteresuje nocniczkiem.U nas wesolo bo Amelia chce siedziec ale poniewaz cala pupa jej wpada do dziury a nocnik jest mini mini to sadzam ja w pieluszce i ciuchach zeby chociaz uczyla sie siedziec:-) Bardzo smiesznie to wyglada no bo ona siedzi ale z taka zdziwiona mina ze niby po co haha
 
reklama
Kotek, bez przejmacji. Laurka nie może usiedzieć, a Magda nie chce. Posadzenie na nocniku z gołą dupcią skutkowało tym, że po jakiś 10 sekundach zaczęła się prężyć i musiałam ją zdjąć bo by spadła. I mimo że Kachasek mi pisała w smsie, że Misio codziennie wali kupona do nocnika, to ja się pocieszam, że na moją Madzię widocznie jeszcze nie czas. Może dziewczynki są bardziej "wstydliwe" i nie chcą tak na widoku i na golasa.;-)
 
Odświeżam wątek bo.... zakupiłam nocnik.
Trochę czasu upłynęło i chciałam Was zapytac jak radzą sobie Wasze dzieci. Zaczęłyście wcześniej więc napewno macie jakieś dobre rady i spostrzeżenia.
Ja to na razie postawiłam owy srzęt u Zuzi w pokoiku i przymierzam się powoli... Ale nie wiem jak się do tego właściwie zabrac.​
 
No właśnie, ja też o to pytam.
Nocnika u nas niet, dostaniemy na pierwsze urodzinki - ciekawe czy młody zaczai do czego służy. Znając życie to pewnie będzie suwał nim po podłodze i gadał "gzi gzi" - tak woła na wszelkie pojazdy :-)
 
Ja z własnych obserwacji widzę, ze Franek dopóki nie chodził chętniej siedział na nocniku. Teraz od razu wstaje i idzie w siną dal ;-)
Za to musze powiedzieć, że nakładka na sedes, jaka mąz kupił mu we Wrocku, co by 10 nocnika nie kupowac sprawdziła sie rewelacyjnie. Franek siedzi dumny i nawet załatwia swoje potrzeby :-)
 
u nas od początku nie było problemów z siadaniem na nocnik, więc za bardzo rad nie mam.
teraz Michał jak nie chce siusiu ani kupki, albo już skończy, to marudzi, żeby go zabrać z nocnika (jak za bardzo wpadnie do niego;-)) albo sam złazi. ogólnie nocnik nie jest wrogiem, a zabawką stał się dopiero dzisiaj u moich teściów. teściowa przyniosla nocnik do pokoju, to nakładał go na twarz i rzucał nim po pokoju.
 
:no: jeszcze za wcześnie
czytałam gdzieś, że dopiero ok 18 m-ca dzieci są świadome potrzeb fizjlogicznych
 
:no: jeszcze za wcześnie
czytałam gdzieś, że dopiero ok 18 m-ca dzieci są świadome potrzeb fizjlogicznych

Albo i jeszcze później - wszystkie dzieci które mam po sąsiedzku ( jest ich kilkoro w wieku nieco powyżej dwóch lat) latają jeszcze z pieluchą, ewentualnie zasikują kilkanaście par majtek przez dzień - tak im idzie nauka korzystania z nocniczka :-D

Anielap - wydaje mi się że do wołania siku to jeszcze sporo czasu mamy, a nocniczki pokupiłyśmy by dzieci się z nimi oswajały no i nam sprawia przyjemność kiedy uda się coś do nocnika złapać :rofl2: A jak chcesz coś złapać to najlepiej wysadzać po spaniu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nie udało mi się jeszcze nic złapac do nocnika:-( Chyba muszę częściej próbowac. Niestety nie mam przyzwolenia mojej Zuzki, wścieka się że każe jej siedziec w miejscu i po paru sekundach ucieka.
Ale tak jak piszecie, mamy jeszcze sporo czasu aby nauczyc nasze dzieciaczki korzystac z takiego urządzenia.​
 
Do góry