Całkowicie normalne, że każdy człowiek ma inne postrzeganie krzywdy, że mamy różnicę zdań, dzięki temu można prowadzić dyskusję.
Zgadzam się, że panuje jednak znieczulica społeczna, ale nie w każdym z nas znajdzie się tyle odwagi aby zwrócić uwagę jak facet na ulicy okłada dziecko lub kobietę, stanowczo łatwiej zwrócić uwagę na poziomie mama-mama, oczywiście jeśli jest ku temu powód. W kwestii energetyków... ja zwróciłabym uwagę, ale śmiem twierdzić że nic by to nie dało, bo żyjemy w 21 wieku i uważam, że na prawdę każdy jest świadomy niekorzyści płynących z podawania dziecku ww. Jeśli ktoś to robi to raczej robi to z zamiarem, nie jest to nieświadome, a jeśli ktoś świadomie podaje dziecku energetyka to znaczy że żadne nawet gadanie umoralnianie nie wystarczy do tego aby ta osoba coś zmieniła w tym temacie. Fakt jest to nieodpowiedzialne, bardzo nieodpowiedzialne, bo wpływ tego główna na mały organizm może być niebezpieczny. Zwróciłabym na to uwagę, ale nie spodziewała się żadnych rewelacji ze strony mamy, bo jak napisałam nie widzę opcji aby w 21 wieku być nieświadomym zagrożenia płynącego z podawania dziecku czy to energetyka, czy jak gdzieś się przewinęło piwa.
A jedzenie suchej bułki... cóż moje dzieci uwielbiają suche bułki