reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nieodpowiednie żywienie...(?)

Dołączył(a)
11 Kwiecień 2007
Postów
1
Witam!
Moja znajoma ma 7-miesięczną córeczkę. Dziecko waży nieznacznie mniej niż 3-letni chłopiec. Dziewczynce podawane są takie produkty jak: wędzona kiełbasa, kopytka ( ostatnio malutka zjadła 6 takich), ogórek kiszony, kawałek tortu. Czy takie żywienie niesie za sobą niepożądane konsekwencje?
 
reklama
Bez jaj!?!:eek:
Kto podaje dziecku w tym wieku takie rzeczy?:confused:Kielbase :confused::confused::confused:

Jak dla mnie,jedyna konsekwencja bedzie taka,ze dziecko sie roztyje i tylko ona bedzie cierpiec,a nie mamusia.Niepowazna ta kobieta jest.
 
moj dziadek mial w dziecinstwie braci-blizniakow i ktos dal im w wieku 3 miesiecy jajecznice ze skwarkami oraz herbate...efekt byl taki ze jeden z blizniakow nie przezyl...zoladki takich dzieci nie radza sobie z trawieniem takich pokarmow...
inna sprawa: znajoma ma kolezanke ktora dawala swojemu dziecku w wieku 6 miesiecy kanapki z pasztetem i pomidorem choc dziecko jeszcze zebow nie mialo...zrozumialabym to jeszcze gdyby mieszkala sama ale ona nie dosc ze mieszkala ze swoimi rodzicami to jeszcze z dziadkami i nikt jej nie powiedzial ze takich rzeczy sie nie daje...
 
Witam!
Moja znajoma ma 7-miesięczną córeczkę. Dziecko waży nieznacznie mniej niż 3-letni chłopiec. Dziewczynce podawane są takie produkty jak: wędzona kiełbasa, kopytka ( ostatnio malutka zjadła 6 takich), ogórek kiszony, kawałek tortu. Czy takie żywienie niesie za sobą niepożądane konsekwencje?

osobiscie nie podalabym tego nawet 2-latkowi. Tort ktory mala dostala moze spowodowac u dziecka (szczegolnie tak malego) prochnice, a przyszle zabki ktore wyrosna moga wyrosnac z prochnica...
dziecko bedzie miec WIELKIE problemy z waga a wlasciwie z otyloscia...
czego to ludzie nie wymysla...
zwroc jej uwage zanim bedzie za pozno...wytlumacz jej, ze sa produkty odpowiednie do wieku...w takim wieku dziecko kaszki, zupki (ale gotowane bez soli, zasmażek etc.), owoce...jest tyle sloiczkow dla dzieci-wystarczy popatrzec co jest przeznaczone dla takiego malucha i samemu to przyrzadzic...
 
ja tez mam 7 miesieczna coreczke,ktora wazy teraz napewno wiecej niz 9 kilo ale nie daje jej ogorkow,tortu...ona jadlaby tak naprawde wszystko.mam pytanie lekarz zalecil malutkiej jesc pol zoltka dwa razy w tygodniu ale dlaczego?i jak mam je podawac?z czym?
 
poprostu zalecil rozszerzenie diety...gotujesz jajko na twardo, obierasz z bialka, bierzesz pol zoltka, rozdrabniasz je i dodajesz do zupki...w 7 miesiacu zycia zazwyczaj podaje sie wlasnie zoltko...
 
Tyneczka, żółtko jest bardzo dobrym źródlem żelaza, dlatego lekarze zalecają podawanie ich maluchom.

Co do dawania kiełbasy, ogórków kiszonych i tortu 7 miesięcznemu maluchowi, to wierzyć mi się nie chce, żeby to była prawda. Jak taki maluch niby miał pogryźć tę kiełbasę.... horror. Mój synek zaczął jeść kiszone ogóry dopiero po pierwszych urodzinach. Akurat kiszonki są wskazane dla dzieci, ale nie w wieku siedmiu miesięcy. Mój synek kiełbasę je teraz czasami, ale też nie co dzień, nawet nie co drugi.... A dawanie tortu takiemu małemu dziecku jest kompletnie pozbawione sensu. Jeju, ale ludzie mają pomysły......:szok:

pozdrawiam
nikita
 
Czasem jak słyszę czym ludzie karmią swoje dzieci to włos jeży sie na głowie!!!!
Moja koleżanka swej 7 miesięcznej córci dawała np. na kolację leczo!!!
Tak po prostu z przyprawami,cebulą i innym resztkami z lodówy!!!
Szok...
 
chyba takich "inteligentych" mam jest więcej:no: , moja znajoma daje swojej 8 miesięcznej córeczce prawie wszystko do jedzenia i to juz od 2 miesięcy, między innymi są to parówki, rosół, czekoladki z bombonierki, frytki i daje jej pić coca-colę:szok: a najgorsze jest to, że dla niej to jest powód do dumy, że córcia już wszystko je:no:
Nic tylko pogratulować inteligencji, szkoda tylko dziecka:sick:
 
reklama
Cześć dziewczyny! :happy2:
Brak słów do tej Twojej znajomej... :oo: Jest nieodpowiedzialna i zapewne nieświadoma krzywdy jaką wyrządza swojemu dziecku. :baffled:

P.S. Mam pytanko: Co byście poleciły? Gerber'a czy Hipp'a? :confused:

Pozdrawiam serdecznie
Ania

 
Do góry