reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nieobecnosci...

reklama
Hej ja na weekend miałam siostrę z córeczką i dlatego odpadłam a od poniedziałku mnóstwo innch problemów o czym na innm wątku napiszę. Poza tym jutro Boże Ciało i że Magda szła w tym roku do komuni to u nas na wsi jest zwyczaj, że rodzice dzieci komunijnych szykują ołtarz i tak latam kupuję kwiaty, załatwiam brzozy, materiały itd
 
melduje, ze do 11 czerwca jestem bez netu..wyczerpoalam limit:O...tak intensywnie szukalam poscieli dla malego - hahaha...no i czekam na nowy miesiac...;/...zyje tesknie.......!!!!!!
 
reklama
hej. Czy udało się spotkanie w zoo?. Ja niestety tylko na chwilkę. W tym tygodniu po prostu palnę sobie w głowę. Zaczęło się od poniedziałku. W poniedziałek popsuła się spacerówka, we wtorek Ala zaczęła kaszleć, w środę Adam zapomniał zostawić mi pieniądze w domu i goście zastali mnie bez zakupów. W czwartek Ala zaczęła gorączkować, przyszła druga tura gości ( wszyscy dawali pieniądze Ola wściekła się tak, że nie dało jej się uspokoić i przez cały czwartek płakała, zakupów nie było, lodówka pusta), w piątek wózek rozwalił się po raz drugi, Ala wyprowadza mnie z równowagi swoimi krzykami). A nadomiar wszystkiego Adam od środy w pracy. A w domu wszystko się wali. Jutro wzywam teściową i idę z Olą na zakupy. Jej płacz i rozgoryczenie jest okrutne. Trudno, postaram się nie myśleć o wyjącej Ali, muszę zadbać o samopoczucie Oli.OOOOOOOOOOOOO Mamooooooooooooooooooooo.......... spadam. Pooglądam zabawki w internecie coby wiedzieć gdzie jechać, żeby coś fajnego jej kupić. Tylko wszystkich pogonić.
 
Do góry