reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nieobecnosci...

Odnośnie facetów i ich zachowania. Przeczytajcie sobie na sierpniówkach co wyprawiają. Normalnie chłopom się w mózgach poprzewracało, o ile je w ogóle mają.
 
reklama
hej laseczki.... mnie to chyba już długo nie będzie.... kompletnie nie mam czasu na komputer. Po pracy wracam tak zmęczona ze tylko Marysia, potem kąpanie, karmienie, potem ja się kąpię - daję jej jeść o 23 i idę spać. Nawet nie mam kiedy tu zaglądnąć. mam ogromne zaległosci i chyba nawet się nie borę za ich nadrabnianie. A tak strasznie żałuję ze nie wiem co u was i ze nie moge tu zaglądać. Nietety widze ze będę mieć coraz mnije czasu na kompa. Marysia juz śpi w dzień bardzo mało - jakieś dwie drzeamki po godiznce. A w weekendy sprzątam i nadrabiam czas z Marysia i po prostu nie mam żywcem kiedy poczytać co u was. Ale tęsknię i jak tylko będe mieć wiecej czasu - pewnie w czasie długiego weekendu majowego dopiero to sobie siąde i poczytam....:baffled: :baffled: :baffled: NIe wiem jak to kiedyś robiłam ze mialam czas tu zagladać.....Musze wyślilić szare komórki bo szczerze mówiąc nie pamietam jak ja to robiłam....Mam nadzijeę że nie zniknę jak niektóre czerwcóweczki ale podejrzewam ze może mnie to czekac......
 
Gluszku wielka szkoda...Marysia i Ty wprowadzalyscie to duzo radosci...Mam nadzieje ze uda Ci sie chociaz kilka slow raz na jakis czas napisac albo nagrac dla nas jakis filmik...:-) Pozdrawiamy i caluski dla Marysi...
 
Gluszku mam nadzieje, ze choc od czasu do czasu uda Ci sie wpasc i dac znac co tam u Was a szczegolnie jak Marysia:-)

A co do czasu to musze przyznac, ze podziwiam wszystkie systematycznie piszace na forum - szczegolnie te pracujace- bo ja choc siedze w domu to jakos czasu znalezc nie moge. Ja chyba jestem koszmarnym beztelenciem jesli chodzi o organizacje czasu + lekkie len wieczorowa pora;-):-)
 
cicha ja tez tak mam, nie pracuje a dopiero teraz wlaczylam kompa, coraz dluzsze spacerki uskuteczniamy z Matim,a juz niedlugo beda dwa....nie chce mi sie w domu siedziec, rano sprzatam i gotujem Matiemu obiadek, pozniej idziemy na spacerek , jak wracam, to zanim zjemy jest juz po 16....tylko wieczorem moge pisac a tez troche czasu z malzem chcemy spedzic....

Oj Gluszku szkoda wielka, ze bedziesz rzadko zagladac,,,,ahhhh

takie laif:no::no::no:
 
Fredka trzymaj sie, rozmawiajcie duzo z mezem, o wszystkim, na pewno znajdziecie porozumienie....:-):-):-)
 
Ja wieczorem tez mam proble, żeby tu zajrzeć, więc staram się choć na chwilke w pracy, bo i tak w necie jestem i tak. A teraz, jak ładna pogoda, to tym bardziej pewnie będą tu pustki. Szkoda tylko, że takie rozsypane jesteśmy po Polsce, bo można by rozmowy wirtualne zamienić na bardziej tradycyjne, na placu zabaw...
 
Ania masz rację, byłoby super, gdybyśmy mogły wszystkie spotkać się przy piaskownicy:-D
A ja niestety też będę tu rzadziej... Od soboty będziemy mieli lokatorów na kilka miesięcy... Siostra mojego Damiana z mężem się do nas wprowadzają. W zeszłym roku wykupili sobie mieszkanie w takich blokach budowanych, mają je oddawać w grudniu tego roku albo w styczniu 2008. Póki co mieszkali u ciotki szwagra, ale to starsza pani, wszystko jej przeszkadzało, a najbardziej to, że czasem rodzina młodych odwiedziła:baffled: No i kazała im się wyprowadzić:baffled: My mamy 3 pokoje, po co mają się tułać gdzieś po wynajmowanych mieszkaniach, niech już doczekają u nas swojego:-) No ale wiadomo, jak będzie nas więcej, to i mniej czasu będę miała na samotność w sieci:-D Zwłaszcza że musimy trochę zreorganizować pokoje - komputer będzie w "pokoju dziennym", tam gdzie jemy obiady, oglądamy tv itp. Najbardziej sie obawiam przenosin Marcinka - musimy go przenieść do mniejszego pokoiku, a jego pokój oddamy młodym. Mam nadzieję, że to nie zaburzy jego rytmu spania...
 
reklama
Do góry