reklama
A ja krociutko doniose, ze jutro zegnamy sie z Ameryka i lecimy do Belgii. Nienawidze latac wiec dzien juz z zalozenia bedzie nieprzyjemny no ale pociesza mnie mysl,ze bede juz blizej domu:-) Oby nam lekko minelo...
No i nie wiem jak z netem bedzie bo moze od razu nad morze ruszymy (jak maz da rade jechac po nocnym locie) a tam jestesmy bez internetu. U tesciow zas jak najbardziej bede mogla poczytac co tam u was:-)
No i nie wiem jak z netem bedzie bo moze od razu nad morze ruszymy (jak maz da rade jechac po nocnym locie) a tam jestesmy bez internetu. U tesciow zas jak najbardziej bede mogla poczytac co tam u was:-)
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Cicha rowniez zycze udanego lotu....i udanego urlopowania...Ja dzis zmykam do Wiselki...jakby ktos w okolicach byl to dajta cynka :-)
reklama
Heatherku a co u Ciebie? Jak się masz?
Jakoś tam się mam, chociaż szczerze mówiąc, mam już dość....... Noce fatalne. Wszystko mnie boli. Nie mogę nic jeść, bo natychmiast Mały zaczyna się wkurzać, że brakuje mi miejsca.... Już bym chciała mieć to za sobą....
Szczególnie, że Mateusz wyczuwa napięcie i się strasznie nerwowy zrobił. Aż mi chwilami go żal
Podziel się: