reklama
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
A ja powracam -wreszcie
Ja też czasem jestem ;-) Wprawdzie pogoda mnie wykańcza, a marudzenie Mateusza lekko dołuje, ale najważniejsze, że z naszymi brzuszkami zdecydowana poprawa. Jeszcze tylko Mateusz na lżejszej diecie, ale w końcu ma dziki apetyt, więc mam nadzieję, że wszystko wraca do normy.
A na weekend mamy zaplanowanych kilka zajęć z naszym Starszym Synkiem - trzymajcie kciuki, żeby się udało. Może w końcu jakiś basen nam wyjdzie??....
A na weekend mamy zaplanowanych kilka zajęć z naszym Starszym Synkiem - trzymajcie kciuki, żeby się udało. Może w końcu jakiś basen nam wyjdzie??....
i uff..dobrze, ze juz lepiej!
ale co do obezcnosci...cos podupadamy jednak
u mnie dzis leje, ze heeeeeeeeeeeeej...ale i tak bylam na dluuuugim spacerku, bo jak sie takiej pogody tu niezaakceptuje...to , choc odwyklam.,..bo ostatnio ..jeszcze wczoraj grzalo jak w piekle!
ale co do obezcnosci...cos podupadamy jednak
u mnie dzis leje, ze heeeeeeeeeeeeej...ale i tak bylam na dluuuugim spacerku, bo jak sie takiej pogody tu niezaakceptuje...to , choc odwyklam.,..bo ostatnio ..jeszcze wczoraj grzalo jak w piekle!
reklama
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Wlasnie co tu sie dzieje moje droge-stypa jakas
Ja dzis wybralam sie z mloda nad wode,upal niemilosierny,rozlozylam kocyk a tu chmury i zaczelo grzmiec...ale i tak mloda zaliczyla kapiel...potem jednak sie rozpadalo...Adam odebtral nas,wskoczylam do sklepu,zajechalismy do domu-nie minelo pol godziny i zas mega slonce.... Jutro chyba zaliczymy jakis basen...Chociaz ja od czasu testow za takimi miejscami nie przepadam-jakos nie lubie kapieli w moczu Albo sie upre i wyskoczymy nad jeziorko nad ktorym bylismy dzis :-) to mi nawet bardziej odpowiada bo mloda moze bawic sie na brzegu,moczyc sie w wodzie ,a na basenie wiadomo-tlok,oczy naokolo glowy i halas....
Ja dzis wybralam sie z mloda nad wode,upal niemilosierny,rozlozylam kocyk a tu chmury i zaczelo grzmiec...ale i tak mloda zaliczyla kapiel...potem jednak sie rozpadalo...Adam odebtral nas,wskoczylam do sklepu,zajechalismy do domu-nie minelo pol godziny i zas mega slonce.... Jutro chyba zaliczymy jakis basen...Chociaz ja od czasu testow za takimi miejscami nie przepadam-jakos nie lubie kapieli w moczu Albo sie upre i wyskoczymy nad jeziorko nad ktorym bylismy dzis :-) to mi nawet bardziej odpowiada bo mloda moze bawic sie na brzegu,moczyc sie w wodzie ,a na basenie wiadomo-tlok,oczy naokolo glowy i halas....
Podziel się: