reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

niedoczyność tarczycy a ciąża

Cześć dziewczyny:-)
Ja tez lecze sie na nadczynność i Graves-Basedowa. W 2005 roku byłam leczona jodem radioaktywnym.U mnie terapia sie powiodła ale dopiero ponad rok od podania jodu.Teraz moje wyniki sa w normie więc lekarz nie zalecił rzadnch leków.Nie wiem jak długo ten stan potrwa,ale bez medykamentów na pewno sie nie obejdzie
Dodam że urodziłam zdrowa dziewczynkę.
madziarka po podaniu jodu radioaktywnego musisz się odizolować od dziecka na conajmniej tydzień(im dłużej tym lepiej)Dla mnie to było bardzo trudne rozwiązanie.

pozdrawiam i życzę zdrówka
 
reklama
Witam uzytkownikow:)
Od kilku lat choruje na niedoczynnosc tarczycy ..lecze sie u endykrynologa przyjmuje eutrox 100....planuje dziecko ale z tego co wiem to ta choroba moze miec niegatywny wplyw na rozwoj dziecka...czy sa osoby ktore przechodzily ciaze z niedoczynnoscia tarczycy..jakie sa wasze doswiadczenia?
Mam 9 letnie dziecko ale moja corka urodzila sie gdy bylam jeszcze zdrowa:)
 
Jestem mamą 4-letniego chłopca. Obecnie znów jestem w ciązy :)
Niedoczynność tarczycy stwierdzono u mnie w czasie pierwszej ciąży. Od razu rozpoczęto leczenie hormonalne (głównie Euthyrox). Mój synek jest zdrowym i świetnie rozwijającym się maluchem. Jedyny problem jaki miałam w związku z moją chorobą, to zajście w ciążę.
Niedoczynność tarczycy to z pewnością nie powód, aby pozbawiać siebie (i męża) uczuć wynikających z rodzicielstwa :)
Pozdrawiam
 
Witam!;) Niedoczynnosc tarczycy na pewno nie jest wskazaniem do nie bycia w ciazy, ale zdecydowanie MUSI byc leczona i pod stala kontrola lekarza. Radzilabym najpierw doprowadzic hormony do porzadku u dobrego endokrynologa i kontrolowac ich poziom w czasie ciazy. Sama zmagam sie z choroba tarczycy od czasow liceum. Tarczyce usunieto mi 5 lat temu CAłKOWICIE , hormony w normie, zazywam Novothyral 100 i Euthyrox 25 (jednoczesnie). Pozdrawiam i zycze duzo zdrowia i powodzenia!
 
ja mam niedoczynnośc tarczycy. Przed zajściem w pierwszą ciążę miałam ustawioną juz dawkę euthyroxu, podczas ciąży mniej więcej co 5 tygodni badałam poziom hormonów i odpowiednio podwyzszano mi dawke leku. Mój synek jest zdrowy. Obecnie jestem w drugiej ciąży i procedura jest taka sama. Co śmieszne po urodzeniu dziecka dawka leku została zmniejszona, bo wyniki poprawiły się.
 
Witajcie,

Staramy sie o dzidziusia i teraz robilam badania
TSH 16
prolaktyna tez podwyzszona
pani dr wyslala mnie do endokrynologa, wizyte mam 16 sierpnia i umieram ze strachu,
czy przy takim TSH mam w ogole szanse na dziecko a jesli tak to jak dlugo to moze potrwac,
slyszlaam tez ze przy niedoczynnosci tarczycy mozna urodizc chore dziecko..... prosze o info
 
Pewnie, że masz szansę zajść w ciążę. Po to jest branie hormonów tarczycy, żeby wszystko wróciło do normy. A gdy wróci, łatwiej zajść w ciążę. ja tak miałam. Niedoczynność tarczycy (na szczęście leczona) i ciąża za 1-wszym podejściem, dziecko zdrowe. Będzie dobrze.
 
Dokladnie nie pamiętam, kilka lat się leczyłam, ale myślę, że to nie ma znaczenia.

Znam taki przypadek, gdzie dziewczyna kilkakrotnie poroniła, nie wiedząc, że ma niedoczynność. Kiedy zaczęła się leczyć, po kilku miesiącach zaszła w ciążę i donosiła :) Na pocieszenie powiem ci, że z reguły leczenie polega na łykaniu odpowiedniej dawki tabletek do końca życia (jeśli to choroba Hashimoto), a szybko robi się odpowiednie TSH. U mnie po kilku miesiącach - no, ale ja miałam TSH coś około 9 o ile dobrze pamiętam.

O wiele trudniejsze niż zajście w ciążę w moim przypadku jest codzienna walka z sennością, bo tego tabletki nie wyleczyły ;) Tak jak ci napisałam- sukces za pierwszym podejściem - ciąża - więc się nie martw :)
 
reklama
Do góry