reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niechęć do jedzenia mięsa

Dołączył(a)
6 Sierpień 2019
Postów
7
Witajcie,
Mój 3-latek nie chce jeść w ogóle miejsca, mówi że mu nie smakuje.
Nie wiem czy dać spokój i robić zdrowe wegetariańskie dania dla niego czy jednak jakoś go namówić do jedzenia tego mięsa?
Jak wygląda u was?
 
reklama
Moja córka nie ma wprawdzie trzech lat le dwa z kawałkiem....
Miewa fazy, ze nie chce mięsa. Nie wiem dlaczego. Wszystko robię w domu sama, wiem co dodaje do mięsa. Może twój tez ma akurat fazę na nie jedzenie mięsa? Ja bym nie zmuszała. Ja tez nie jem mięsa codziennie.
Ewentualnie zapytała czy tylko ostatnio mu nie smakuje czy może już wcześniej mu nie smakowało. Zmieniłaś ostatnio rzeźnika? Podałaś coś nowego? Inaczej doprawiłas? A może ktoś mu gdzieś powiedział, ze mięso jest be? Inne dziecko, babcia?
 
Moja córka ma w lipcu ma 4 latka. Od 2 roku życia WOGÓLE nie je mięsa ani kawałeczka. Namawiałam, prosiłam no nic nie chce to nie nic na siłę. Zamiast tego wcina jajka w dużej ilości i w każdej postaci, ryby, jogurty, owoce , warzywa itp praktycznie wszystko tylko nie mięso. Rozwija się prawidłowo
 
Myślę że nic tutaj nie zdzialasz. Naciskaniem jeszcze barciej zniechecisz. Jajka mogą zastępować mięso. Zadbaj aby jego dieta była bogata w białko np. fasola, komosa ryżowa. A jak z rybami?
 
Witaj,
Nie chce jeść żadnego mięsa i w żadnej postaci (np. wędliny, mięsko rozdrobnione w zupie)?
Można zdrowo i rozmaicie jeść bez mięsa, tylko trzeba mądrze zastąpić je innymi produktami. Minusem takiej diety u dziecka jest to, że jednak wegetarianie powinni od czasu do czasu profilaktycznie sprawdzić czy żelazo dobrze się przyswaja. A dziecko trudniej ciągnąć na badania co kilka miesięcy.
Przypuszczam też, że to jest etap przejściowy. Dzieci mają takie fazy nie jedzenia jakiegoś produktu i z tego co zauważyłam, najczęściej pada na mięso.
 
u mnie wręcz odwrotnie- mięso, mięso i jeszcze raz mięso, a warzywa są okropne (nie licząc ogórka). Także u nas znowu próbuje jakoś warzywa przemycać w mięsie.
 
reklama
Do góry