reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nie śpimy, wrzeszczymy 🙈

Lady Loka

Fanka BB :)
Dołączył(a)
11 Lipiec 2022
Postów
6 258
Dobra, pamiętam, ze w jakimś temacie o tym już pisalam, ale nie mogę go teraz znależć.

Pomózcie mi, bo padam.
Od początku lipca nie sypiam. Mój syn, obecnie 1,5 roczny, przesypiał już noce z 1-2 pobudkami. Już się cieszylam, ze lada moment odstawimy nocną butlę, a tu...

No nie śpimy. Od prawie 2 miesięcy większość nocy to pobudki co godzinę. Jak jest łaskawy, to co 2. Sporadycznie zdarzy się przespana noc z jedną pobudką. Tak max raz na tydzień.
Wczoraj budził się równo co godzinę. Dzisiaj od 21 pobudki były już 4.
Ja już nie mogę. Pracuję, zasypiam nad laptopem. Nie mam cierpliwości po takich nocach, rano wstaję wkurzona. Wiem, że to nie jego wina, ale wkurza mnie ta sytuacja, bo tak się nie da funkcjonować. Mój organizm już mi mówi, że coś jest nie halo, bo zaczynam mieć rózne dolegliwości z tego wynikające. Ja nie mam kiedy tego odespać. Nie mam potem sily na zabawy podłogowe, spacery czy nawet rozmowę z nim. Najchętniej wciskam go komuś z rodziny i tylko patrzę jak się bawią (bo sen w tym czasie i tak odpada).

Nasza higiena snu jest niezmienna od początku, a nawet w pierwszych miesiącach i przy wszystkich regresach zawsze spał normalnie. Nigdy nie było aż tak źle, jak jest teraz. Serio.
Przy takim nocnym wybudzeniu zasypia tylko z butlą, potrafi przez noc wypić ponad 500ml mleka (gdzie wczśaniej bylo 100-200ml max).

Idą mu czwórki i trójki, podejrzewam, że wszystkie jednocześnie, ale nie widać, żeby coś się miało już przebijać.
Po wrzaskach na spiocha obstawiałabym może jeszcze lęki nocne?

Jak żyć? Czy ewentualnie powinnam mu coś zbadać? Nic mi nie przychodzi do głowy. Nasze pediatryczki posyłają wspólczujące spojrzeniani tyle. Zwiekszyliśmy 2 tygodnie temu dawkę witaminy D i zmieniliśmy na Devikap, ale nie ma różnicy w zachowaniu. Nie ma tez róznicy, jeżeli przyglądniemy się nego kolacji. Już nie mam pojęcia, gdzie szukać rozwiązania. Śpi lekko ubrany, w spiworku 0,5tog. Nie ma róznicy jeżeli biorę go do siebie do łóżka. Nie był ostatnio chory na nic, nie ma korelacji ze szczepieniem. Nic się nie działo, nie było zmian rutyny.

W dzień ma jedną drzemkę, w trakcie której nie ma problemu z wybudzaniem. Na drzemki i na spanie nocne idzie chętnie.

Czy ktoś ma jakiś pomysł, co mogę sprawdzić? Czy jest co sprawdzać czy cierpieć i czekać?
 
reklama
Może odreagowuje to co się w ciągu dnia wydarza. Mój Synek jeśli ma więcej niż jedną pobudkę w nocy najczęściej przeżywa emocje zebrane podczas całego dnia.
 
Nie pociesze ale od 15 miesięcy nie przespałam ani jednej nocy 🤡 taki mamy klimat 🤡 zawalczyłabym jednak o jakąś chwilę dla siebie i odespanie chociaż godzinkę raz na 3 dni bo się wykończysz …
 
Jakbym czytałam o sobie 🤣 z tym, że u mnie dziewczynka, skończone 13 miesięcy. Też mi już ręce opadają. Na początku wydawało mi się, że za mało je w dzień. Ale teraz je pięknie, regularnie... Nawet piję dużo, bo później właśnie myślałam, że może jej się po prostu chce pić. Ale gdzie tam. Właśnie przed chwilą wciągnęła 230 ml mleka, po tym jak niecałe dwie godziny temu wypiła tak samo. Obawiam się, że (patrząc na poprzednie noce) będzie jeszcze darcie okolo 4, później prześpi do 8.
Też nie mam pomysłu o co chodzi. Tak samo potrafiła już przespać od 20 do 4 bez przebudzenia...
Też powoli robię się wrakiem człowieka. Bo ile razy i jak długo(!?!?!?!?!?!?!) można wstawać w nocy.
 
Może odreagowuje to co się w ciągu dnia wydarza. Mój Synek jeśli ma więcej niż jedną pobudkę w nocy najczęściej przeżywa emocje zebrane podczas całego dnia.
Kurczaki, właśnie w dzień się nic takiego nie dzieje. Nawet niani teraz nie ma.
Nie pociesze ale od 15 miesięcy nie przespałam ani jednej nocy 🤡 taki mamy klimat 🤡 zawalczyłabym jednak o jakąś chwilę dla siebie i odespanie chociaż godzinkę raz na 3 dni bo się wykończysz …
Tiaaaa 😂 nie na szans, moja rodzina wychodzi z założenia, że mam dziecko, to mam je sobie ogarniać, a mój mąż do mieszkania wraca późno. Jak się bawią, to ja ogarniam mycie butelem i inne pierdolety, bo po myciu młodego idę spać razem z nim. Ale niewiele to daje.
Jakbym czytałam o sobie 🤣 z tym, że u mnie dziewczynka, skończone 13 miesięcy. Też mi już ręce opadają. Na początku wydawało mi się, że za mało je w dzień. Ale teraz je pięknie, regularnie... Nawet piję dużo, bo później właśnie myślałam, że może jej się po prostu chce pić. Ale gdzie tam. Właśnie przed chwilą wciągnęła 230 ml mleka, po tym jak niecałe dwie godziny temu wypiła tak samo. Obawiam się, że (patrząc na poprzednie noce) będzie jeszcze darcie okolo 4, później prześpi do 8.
Też nie mam pomysłu o co chodzi. Tak samo potrafiła już przespać od 20 do 4 bez przebudzenia...
Też powoli robię się wrakiem człowieka. Bo ile razy i jak długo(!?!?!?!?!?!?!) można wstawać w nocy.
Masakra :/ no właśnie ja ciągle się zastanawiam, jak długo 🙈 ile można... on mi też tak robi, że budzi się, budzi, a potem śpi do 8 i żal mi go budzić, bo przecież noc kijowa.
Chociaż on wstaje rano zadowolony, więc nie wiem czy go te pobudki obchodzą.
 
To nie do końca jest normalne - tzn. dzieci się budzą bo mniej więcej tyle trwa jeden cykl snu. I potrzebują jakiegoś skojarzenia żeby usnąć - tu jest to butla.

Co można sprawdzić - anemię z niedoboru żelaza, suplementacja kwasów dha, ilość i jakość kalorii w ciągu dnia - nie tylko kolacja, ale cały dzień. I jeśli dobrze pamiętam chodzi o to, aby nie spożywać cukrów prostych na kolację, ale też żeby spożywać pokarmy bogate wydaje mi się że w tryptofan. I wydaje mi się, że spożywanie soku z wiśni niesłodzonego ma dobry wpływ (chyba rano). Aktywność fizyczna na dworze - szczególnie w pierwszej części dnia. Brak ekranów i niebieskiego światła. Zaburzenia integracji sensorycznej, warto podejść do terapeuty.

Można też iść do neurologa i zastanowić się nad wprowadzeniem melatoniny - jest to dość kontrowersyjny pomysł, ale część dzieci ma jej niedobory.

I coś na przyszłość - dzieci z zaburzeniami snu warto obserwować pod kątem rozwoju - częściej trudności ze snem mają dzieci neuroroznorodne. Ale to nie jest izolowany objaw.

Możesz pójść do poradni zaburzeń snu - chyba przy Instytucie Centrum zdrowia dziecka. Magdalena Komsta jest w Polsce jedną z ekspertek od snu:)

I dam Ci nadzieję - mój starszak też bardzo źle spał. Teraz ma 5.5 roku i od jakiś 2-3 lat śpi tfu tfu dobrze. U nas pomogło odstawienie od piersi, ale też dojrzewanie układu nerwowego. Najpierw była redukcja pobudek, potem spanie dłuższe;)

Aha, dla dzieci ważna jest stała pora wstawiania - on reguluje rytm, nie tyle kładzenie się. Wracam spać. Pobudkę miał mój prawie 2 latek ;)
 
A może właśnie iść w tym kierunku że cieplej go ubierać? Niektóre dzieci lubią ciepełko, inne nie, ale warto spróbować.
Może też dać więcej mleka na to ostatnie karmienie przed snem.
 
To nie do końca jest normalne - tzn. dzieci się budzą bo mniej więcej tyle trwa jeden cykl snu. I potrzebują jakiegoś skojarzenia żeby usnąć - tu jest to butla.

Co można sprawdzić - anemię z niedoboru żelaza, suplementacja kwasów dha, ilość i jakość kalorii w ciągu dnia - nie tylko kolacja, ale cały dzień. I jeśli dobrze pamiętam chodzi o to, aby nie spożywać cukrów prostych na kolację, ale też żeby spożywać pokarmy bogate wydaje mi się że w tryptofan. I wydaje mi się, że spożywanie soku z wiśni niesłodzonego ma dobry wpływ (chyba rano). Aktywność fizyczna na dworze - szczególnie w pierwszej części dnia. Brak ekranów i niebieskiego światła. Zaburzenia integracji sensorycznej, warto podejść do terapeuty.

Można też iść do neurologa i zastanowić się nad wprowadzeniem melatoniny - jest to dość kontrowersyjny pomysł, ale część dzieci ma jej niedobory.

I coś na przyszłość - dzieci z zaburzeniami snu warto obserwować pod kątem rozwoju - częściej trudności ze snem mają dzieci neuroroznorodne. Ale to nie jest izolowany objaw.

Możesz pójść do poradni zaburzeń snu - chyba przy Instytucie Centrum zdrowia dziecka. Magdalena Komsta jest w Polsce jedną z ekspertek od snu:)

I dam Ci nadzieję - mój starszak też bardzo źle spał. Teraz ma 5.5 roku i od jakiś 2-3 lat śpi tfu tfu dobrze. U nas pomogło odstawienie od piersi, ale też dojrzewanie układu nerwowego. Najpierw była redukcja pobudek, potem spanie dłuższe;)

Aha, dla dzieci ważna jest stała pora wstawiania - on reguluje rytm, nie tyle kładzenie się. Wracam spać. Pobudkę miał mój prawie 2 latek ;)
Ja wiem o tym skojarzeniu z butlą, ale skoro potrafi przesoać 4h ciągiem to może być to?

Żelazo sprawdzaliśmy 1,5m temu, było ok.
Kalorie, hmm, młody mało je. Ale je. Ma proponowane 5 posiłków stałych.
Co do aktywności fizycznej, to zawsze rano ma spacer :) nie ma dostępu do ekranów, nie oglądamy przy nim tv, on też nie ogląda.

Neurologicznie zdrowy, rozwojowo, hmm, to jest skrajny wcześniak, więc róznie może być. Ja też wiem, że on ma rozjazd między głową a ciałem, tzn ciało jest 3 miesiące do tyłu względem umiejętności umysłowych, no ale tak było od początku. Póki co nie ma innych objawów atypowości.

Mamy w miarę stałą pobudkę :D my w ogóle mamy bardzo mocną rutynę, on jest nauczony i jak się spóźniam 5min z czymś to mnie pogania 🙈 stworzyłam potwora.

No na też mam nadzieję, ze mu minie, bo te 2 miesiące temu naprawdę było już ok. Z nadzieją na odstawienie butli. A teraz jak się budzi i mu tej butli nie daję, to wpada w histerię. A próbuję, bo już mi się naprawdę nie chce odciągać 🙈

Dzisiaj w sumie nie było najgorzej, bo po początkowym dramacie spał od 2 do 5:30. I teraz jeszcze dosypia. Więc jak najbardziej się potrafi imw spokoju.
 
Chętnie też się dowiem co robić, bo od 4 msc życia syna też nie przespałam nocy, teraz ma 15 msc. Ja się cieszę, jak ma pobudki nie częściej niż co 2h. Wtedy uważam, że nawet się wysypiam 🤪 najgorsze są te co 40 minut, przez całą noc. Wtedy już o północy modlę się,żeby ta męczarnia się skończyła. Z taką różnica, że karmię piersią, może nie rozbudzam się przy tym zupełnie, ale nikt nie jest w stanie mnie zastąpić, a ja jestem dosłownie WYSSANA 🥴
 
reklama
Oj jak ja Cię rozumiem. U mnie co prawda roczniak ale nie przespał jak dotąd ani jednej nocy. Były okresy, że miał 8-10 pobudek. Usprawiedliwiałam regresami, skokami, zębami. Ale myślę, że to jest taki typ po prostu. Albo też szukałabym problemów z układem nerwowym. Też jest wcześniakiem ale późnym i do tego miał wylew dokomorowy II stopnia, co ponoć jednak nie zostawia żadnego śladu. Miał też chorobę hemolityczną i dwa tygodnie leżał w szpitalu po urodzeniu. Dopatruję się źródła w tych przeżyciach ale nie wiem do kogo mądrego się zwrócić i czy w ogóle da się coś z tym zrobić.
Cieszyłam się, jak miał tylko 3 pobudki i z tego czasem tylko raz musiałam podejść do łózeczka i pogłaskać a tak wystarczyło cii. Śpi niespokojnie, rzuca się, wierci. Od niedawna nie pije w nocy mleka. Budzi się z krzykiem albo płaczem. Nie chce przestać więc biorę go do łóżka ale tam też się wierci, a czasem zdarzy się, że prześpi kilka godzin. Budzi się o 5-6. Ma dwie drzemki w ciągu dnia. Czytałam, że takie problemy to z przemęczenia ale on już bardzo różną ilość godzin spał w ciągu doby i nic się nie zmienia..
Niedługo wracam do pracy i jestem przerażona. Mam 40 km autem. Jak byłam już 2 razy coś załatwić to wróciłam padnięta jak nigdy, a byłam tylko np 2 godziny. Boję się strasznie, że wysiądę. Już w zasadzie wysiadam.
 
Do góry