reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nie sama,ale samotna:-(

@Ozdoba26 moj tez tak szalal po lozeczku jak juz nauczyl sie przekrecac [emoji57] tez ciagle uderzał sie w szczebelki więc zmienilam mu lozeczko na turystyczne [emoji6] ja dziecka do łóżka nie brałam bo balam sie ze cos sie stanie.

U nas noc normalnie [emoji6] tz juz o 4:50 wstal bo na kurs, mlody i ja przed 7 i teraz jeszcze kawke pije a mlody sie bawi [emoji6]
 
reklama
U mnie przy Kai już było widać w 3 miesiącu i to bardzo oby u Ciebie nie było widać:)

U mnie noc poświęcona na karmienia młodej:( już tak ładnie spała i wstawał o 3 i 6 na jedzonko a teraz masakra. Jeszcze dzisiaj starsza została w domu bo rano mieli jechać do przedszkola a.tu się okazało że przebita opona zanim mąż wymienił koło to stwierdziłam żeby Liwia została w domu a on jak najmniej się spóźni do pracy więc dzisiaj zostałyśmy we trzy. Jest opcja będzie to niezły dzień zobaczymy
 
Kuźwa mąż zakładał rano pieluchę młodej i co? Właśnie walnęła kupę i wszystko wylądowało na plecach a pielucha czysta praktycznie:p za mało przebiera ewidentnie że takie rzeczy się dzieją:p dzwonie dzwonię do niego że jak on ubrał i dawno się tak nie śmiał:p
 
@Ozdoba26 moja jest młodsza o miesiąc więc jeszcze nie potrafi się obracać tzn czasem jej się uda obrócić na brzuch ale w drugą stronę już nie więc póki co nie mamy problemu...zobaczymy ile dni:)
 
U mnie przy Kai już było widać w 3 miesiącu i to bardzo oby u Ciebie nie było widać:)

U mnie noc poświęcona na karmienia młodej:( już tak ładnie spała i wstawał o 3 i 6 na jedzonko a teraz masakra. Jeszcze dzisiaj starsza została w domu bo rano mieli jechać do przedszkola a.tu się okazało że przebita opona zanim mąż wymienił koło to stwierdziłam żeby Liwia została w domu a on jak najmniej się spóźni do pracy więc dzisiaj zostałyśmy we trzy. Jest opcja będzie to niezły dzień zobaczymy
U mnie tak samo...tak do 4miesiisca sama zasypiala,budziła się raz w nocy albo nawet i nie...a od miesiąca to horror...nie śpimy wogóle...zaśnie i już o północy pobudka...wydaje mi się że to ciężkie okresy dla naszych maluszkow...gadalam z rehabilitantka,bo mała muszę niestety rehabilitowac,to powiedziała że czwarty,piąty miesiąc to zaczyna się baaardzo ciężki etap i teraz będzie tylko gorzej hehe
Przez jakiś czas..to mnie pocoeszyla...
Mój stsrszy syn ryczał całe noce,ale on to z bólu bo chorował...ale nie robił takich dziwnych akcji jak Lena czyli moja corcia mała
 
Wiesz co moja Liwcia jak się nauczyła siadać to siadała przez sen a teraz zobaczymy jak będzie ale to co napisałaś nie jest zbyt pocieszające dla mnie.
Ja dzisiaj skręciłam sama szafę jak przyjdzie mąż to ją postawimy i będę mogła pozbywać się kartonów w końcu. Zaraz ogarnę moje dziewczynki i idziemy na spacer a jak Kaja zechce spać to posadzę w końcu tuje bo zaraz padną w garazu. Miłego dnia życzę Dziewczyny!
 
Lena przerabia przewroty,i łapanie nog.caly czas to robi przez sen,przez to się budzi płacze ,my ja na plecy ona jeszcze bardziej płacze i takie błędne koło...
My wlasnie wtocilysmy że spaceru,wsciekla się na kombinezon i musialysmy wracać..ech te dzieci
 
Jak minal Wam dzień? U mnie całkiem nieźle choć mogłabym się na koniec dnia nie wkurzyć np. posadziłam drzewka, zrobiłam pranie póki co jedno jeszcze 3 przede mną na dziś. Zaraz kolacja i może w końcu zrobię sobie włosy bo mam mega odrost i aż wstyd tak chodzić:p jutro ostro biorę się za porządki może będzie w tym domu chociaż jakoś
 
reklama
@Ozdoba26 nie mam pojęcia skad hmmm dom budowaliśmy od początku razem i razem robiliśmy wszystko więc pewnie to daje mi sile żeby nadal działać pomimo ekstremalnego zmeczezmę.

P.S wczoraj net mi średnio działał i nie mogłam nic dodać no to dał urywek postu:D
 
Ostatnia edycja:
Do góry