reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nie chcę kodu B na zwolnieniu po poronieniu w szpitalu

Dark1983

Początkująca w BB
Dołączył(a)
19 Październik 2022
Postów
26
Dziewczyny, jestem aktualnie w szpitalu w trakcie poronienia. Podano mi tabletki i jutro ostatecznie rozstrzygnie się czy będzie konieczne łyżeczkowanie. Najprawdopodobniej jutro wypiszą mnie do domu.
Poinformowałam pracodawcę, że jestem w szpitalu. Nie chcę kodu B na zwolnieniu po poronieniu w szpitalu. Dzisiaj już od rana mam wiadomości z pracy czy jestem w ciąży i kiedy wracam. W pracy nikomu nie powiedziałam, że jestem w ciąży i z jakiego powodu jestem w szpitalu.
Moi przełożeni nie są „pozytywnie” nastawieni do kobiet w ciąży i nie ukrywają tego. Wiem, że kadry na prośbę szefostwa sprawdzą jaki kod i skąd zwolnienie (była już taka sytuacja kiedyś), żeby upewnić się czy dziewczyny zwolnienie jest z powodu ciąży i prawie wszyscy o tym dowiedzieli się …
W internecie znalazłam informację, że muszę złożyć pisemny wniosek o nie wstawianie kodu B. Chcę się przygotować na rozmowę z lekarzami. Czy ten wniosek jest konieczny i jak on powinien wyglądać? Jak to wyglądało u was? Mają prawo odmówić mi i wstawić kod B pomimo, że nie chcę?
Nie mam sił po stracie jeszcze na problemy z pracą :( to już będzie za dużo jak dla mnie
 

Załączniki

  • IMG_1712.jpeg
    IMG_1712.jpeg
    90,4 KB · Wyświetleń: 364
reklama
Mysle, ze powinno Ci sie tu udać. Ja po poronieniu (co prawda nie byłam w szpitalu) dostałam od mojego ginekologa zwolnienie z innym kodem. Sam mi to zaproponował, żeby w pracy nie gadali. Już nie pamiętam co tam miałam w tym zwolnieniu, ale chyba ogólnie jakieś problemy ginekologiczne.
 
Dziewczyny, jestem aktualnie w szpitalu w trakcie poronienia. Podano mi tabletki i jutro ostatecznie rozstrzygnie się czy będzie konieczne łyżeczkowanie. Najprawdopodobniej jutro wypiszą mnie do domu.
Poinformowałam pracodawcę, że jestem w szpitalu. Nie chcę kodu B na zwolnieniu po poronieniu w szpitalu. Dzisiaj już od rana mam wiadomości z pracy czy jestem w ciąży i kiedy wracam. W pracy nikomu nie powiedziałam, że jestem w ciąży i z jakiego powodu jestem w szpitalu.
Moi przełożeni nie są „pozytywnie” nastawieni do kobiet w ciąży i nie ukrywają tego. Wiem, że kadry na prośbę szefostwa sprawdzą jaki kod i skąd zwolnienie (była już taka sytuacja kiedyś), żeby upewnić się czy dziewczyny zwolnienie jest z powodu ciąży i prawie wszyscy o tym dowiedzieli się …
W internecie znalazłam informację, że muszę złożyć pisemny wniosek o nie wstawianie kodu B. Chcę się przygotować na rozmowę z lekarzami. Czy ten wniosek jest konieczny i jak on powinien wyglądać? Jak to wyglądało u was? Mają prawo odmówić mi i wstawić kod B pomimo, że nie chcę?
Nie mam sił po stracie jeszcze na problemy z pracą :( to już będzie za dużo jak dla mnie
Ale skoro poroniłaś to nie będziesz miała kodu B bo nie jesteś już w ciąży. Nigdy po poronieniu nie dostałam L4 z kodem B tylko zwykłe i płatne 80%.
 
Ale skoro poroniłaś to nie będziesz miała kodu B bo nie jesteś już w ciąży. Nigdy po poronieniu nie dostałam L4 z kodem B tylko zwykłe i płatne 80%.
Bardzo bym była zadowolona.
A kod zwolnienia nie zależy od tego w którym tygodniu poronienie nastąpiło? Czy był zarodek/potwierdzona ciąża?
 
Ostatnia edycja:
Bardzo bym była zadowolona?
A kod zwolnienia nie zależy od tego w którym tygodniu poronienie nastąpiło? Czy był zarodek/potwierdzona ciąża?
Nie. Nie ważne czy to 5 czy 20 tydzień. Nie ma już ciąży to nie ma zwolnienia ciążowego. Ewentualnie możesz się starać o skrócony urlop macierzyński jeśli znasz płeć ale do tego czasu jesteś na zwykłym L4.
 
Nie. Nie ważne czy to 5 czy 20 tydzień. Nie ma już ciąży to nie ma zwolnienia ciążowego. Ewentualnie możesz się starać o skrócony urlop macierzyński jeśli znasz płeć ale do tego czasu jesteś na zwykłym L4.
A ja bym jednak dopytała, bo to wcale nie jest takie oczywiste. Kto stwierdza, że nie ma ciąży? Czy wystarczy, że nie ma akcji serca, czy musi zostać wydalony pecherzyk? Wszystko zalezy od tego, kto to ocenia.
 
A ja bym jednak dopytała, bo to wcale nie jest takie oczywiste. Kto stwierdza, że nie ma ciąży? Czy wystarczy, że nie ma akcji serca, czy musi zostać wydalony pecherzyk? Wszystko zalezy od tego, kto to ocenia.
Też mi się tak wydaje. Przyszłam w ciąży i min. 2 dni leżąc w szpitalu byłam jeszcze w ciąży.
Wiem na pewno, że:
1. pobyt w szpitalu w ciąży jest płatny 80%
2. Zwolnienie po poronieniu i wyjściu ze szpitala jest bez B i 80%
 
Też mi się tak wydaje. Przyszłam w ciąży i min. 2 dni leżąc w szpitalu byłam jeszcze w ciąży.
Wiem na pewno, że:
1. pobyt w szpitalu w ciąży jest płatny 80%
2. Zwolnienie po poronieniu i wyjściu ze szpitala jest bez B i 80%
Poobyt w szpitau w ciąży jest 100% platny
 
To ja powiem jak to było z mojej strony. Byłam na L4 z kodem B. Wszyscy w pracy wiedzieli, że jestem w ciąży. Poroniłam. Poszłam do szpitala. Tam lekarz się mnie zapytał do kiedy mam zwolnienie (miałam jeszcze na poczet ciąży 2 tygodnie). Powiedział, że nie będzie mi zmieniał żebym miała 100% płatne. Kadry wiedziały, że poroniłam i kazały przynieść zaświadczenie od lekarza z datą poronienia. I na tej podstawie moje L4 ciążowe zmieniło się na zwykle. Tu jest to opisane wraz z podstawą prawną:

Zatem nie mysle, ze dostaniesz kod B.
 
reklama
To ja powiem jak to było z mojej strony. Byłam na L4 z kodem B. Wszyscy w pracy wiedzieli, że jestem w ciąży. Poroniłam. Poszłam do szpitala. Tam lekarz się mnie zapytał do kiedy mam zwolnienie (miałam jeszcze na poczet ciąży 2 tygodnie). Powiedział, że nie będzie mi zmieniał żebym miała 100% płatne. Kadry wiedziały, że poroniłam i kazały przynieść zaświadczenie od lekarza z datą poronienia. I na tej podstawie moje L4 ciążowe zmieniło się na zwykle. Tu jest to opisane wraz z podstawą prawną:

Zatem nie mysle, ze dostaniesz kod B.
Czyli do dnia poronienia miałaś 100% a po 80%?
 
Do góry