reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nie chce dzieci - trudny temat z partnerem

To też miałam na myśli. Nie robię wyrzutów kobietą, że coraz później zachodzą w ciążę, bo mam koleżanki na grupach zamkniętych, które wiele lat zmagały się z niepłodnością, albo zaliczyły wpadkę po 40stce i mając objawy ciążowe były święcie przekonane, że to już menopauza a tu niespodzianka, albo też takie które się rozwiodły, poznały miłość swojego życia i koniecznie chcą nowemu partnerowi dać dziecko. No i ok, ja się cieszę ich szczęściem. Chodzi mi o to, że w wieku 40 lat to już powinno się wiedzieć czy się chce mieć, a jeszcze trzeba doliczyć czas na starania. Moi rodzice w wieku 40 lat byli jak młodzi bogowie... teraz 10 lat później ciągle słyszę, że coś im dolega. Myślę, że gdyby mama sprawiła mi siostrę po 40stce to bym ja ją wychowywała. W gruncie rzeczy to mi chodziło o niezdecydowanego partnera autorki. :p

Tak, standardowo temat poszedł w jakąś dziwną stronę.
Dla mnie jak facet nie chce dziecka tzn. że nie chce, może w ogóle, a może z tą kobietą i ma do tego prawo.
W żadnym wypadku bym nie zmuszała, nie wrabiała - albo pogodzić się z tym skoro tak się wybrało, albo po prostu rozstanie i szukać kogoś innego
 
reklama
Tak, standardowo temat poszedł w jakąś dziwną stronę.
Dla mnie jak facet nie chce dziecka tzn. że nie chce, może w ogóle, a może z tą kobietą i ma do tego prawo.
W żadnym wypadku bym nie zmuszała, nie wrabiała - albo pogodzić się z tym skoro tak się wybrało, albo po prostu rozstanie i szukać kogoś innego
Myślę, że jeszcze przed poważną decyzją o rozstaniu przydałaby się rozmowa, ale to taka konkretna. Dobry obiad na stole i zdecydowanie, bez owijania w bawełnę:"Chcę dzieci koniec kropka, a Ty? Proszę o konkretną odpowiedź tak/nie". Jeszcze jest opcja, że chłop się boi, że nie sprosta, albo to ten typ, co go trzeba za uszy pociągnąć, bo sam nie wyjdzie z inicjatywą. Jak powie, że nie chce dzieci i mówił "nie wiem", żeby przykrości nie sprawiać partnerce lub z obawy, że go zostawi no to będą oboje myśleć, czy się rozstają, czy któreś się dostosowuje.

Czasem miłość w związku to za mało. Oczywiście piękne jest poświęcenie dla drugiej osoby, ale z drugiej strony całe życie w niespełnieniu i nieszczęściu może i tak doprowadzić do nieuniknionego końca. Zależy jak bardzo autorka chce mieć dzieci, na ile mocne są jej uczucia i najważniejsze, czy on kocha ją tak samo.

No nic. Z całego serca życzę, żeby jednak okazało się, że to trochę taki wycofany typ człowieka i nie to, że nie chce dziecka tylko po prostu się bał je mieć, a po rozmowie weźmie się w garść i zakasze rękawy do roboty :p

@olsza89 Powodzenia!
Koniecznie daj nam znać, co z tego wyszło! Wpadnij tu jak zwycięzca, jak się zgodzi, a jak nie to służymy ramieniem do otarcia łez. :)
 
Miałam tą tak zwaną "depresje paryską". Paryż okazał się być miastem jak miastem z tym, że ze stojącą po środku wierzą Eifla. Wiadomo wieczorem robił inne wrazenie. Cudowne iluminacje, stara architektura, ale nie wydawał mi się tak uroczy jak na filmach. :p Trzeba było uważać, żeby nie ukradki torebki bo tam złodzieje jezdzili na tych skuterkach i na moich oczach okradli jakas babke. No i fakt troche brudno. Ale i tak uważam, że chociaż raz w życiu warto pojechać :) zobaczyć Luwr, katedrę, wierzę Eilfla i wersal. :D A i w kolejce to tak do tych top atrakcji to ze 2 h się czasem stało :D

@olsza89 Kochana autorko nasza, czy była już rozmowa z Twoim oblubieńcem? Powiedziałaś mu jasno i klarownie, czego pragnie Twoje serduszko? ✊
✊ ✊
wlasnie twz znam taka opinie o Paryzu.. beda musieli sie pilnowac😃
 
Do góry