To co tutaj przeczytaliśmy to nie jest autorki widzimisię tylko zaburzenie psychiczne dążące do anoreksji i bulimii. Tutaj jechanie po autorce nie pomoże a wręcz przeciwnie może pogłębić niechęć do siebie - potrzebny jest psycholog. Anoreksja, wstręt do otyłości to też choroba. Post był szczery, autorka nie zastanawiała się co pisze tylko wyrwał się jej krzyk z głębi swojego bytu - zamiast obrażać pomóżmy. Dajmy dobre rady i wsparcie. To też choroba tak jak np bezpłodność - tylko natury psychicznej.
reklama
To co tutaj przeczytaliśmy to nie jest autorki widzimisię tylko zaburzenie psychiczne dążące do anoreksji i bulimii. Tutaj jechanie po autorce nie pomoże a wręcz przeciwnie może pogłębić niechęć do siebie - potrzebny jest psycholog. Anoreksja, wstręt do otyłości to też choroba. Post był szczery, autorka nie zastanawiała się co pisze tylko wyrwał się jej krzyk z głębi swojego bytu - zamiast obrażać pomóżmy. Dajmy dobre rady i wsparcie. To też choroba tak jak np
Zgadzam się - krytyka nie jest tu wskazana, raczej wsparcie. nie oceniajmy tak łatwo innych
dorotakaminska
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2014
- Postów
- 43
Mi zaczął rosnąć dopiero w 5 mies ale jak już zaczął to końca nie widać, zostały mi dwa tyg do porodu a mała waży już ok 3714g
Przyszłytata92
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2014
- Postów
- 135
O jezu, urodzisz i zniknie żyj tą myślą
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2015
- Postów
- 6
święta racja.
Urodzisz, kilogramy znikną, nie ma co się przejmować
Urodzisz, kilogramy znikną, nie ma co się przejmować
finkemma
Fanka BB :)
o kurcze a ja już nie mogę doczekać się brzucholka Już wypatruje fajne sukienki na lato dla ciężarówek.
Wiele jest ludzi którzy mają wstręt do ludzi otyłych i się ich brzydzą to jest straszne niestety. Ja nie mam nic do grubasków bardziej drażnią mnie ludzie fałszywi i tak zwane pozery takich się brzydzę ale grubaski są ok
Wiele jest ludzi którzy mają wstręt do ludzi otyłych i się ich brzydzą to jest straszne niestety. Ja nie mam nic do grubasków bardziej drażnią mnie ludzie fałszywi i tak zwane pozery takich się brzydzę ale grubaski są ok
Wydaje mi się , że potrzebny był by tu psycholog . Teraz nie akceptujesz swojego brzuch w którym nosisz swoje dziecko a po porodzie niestety ciało się zmienia i pewne mankamenty pozostaną i co wtedy ? Będziesz obwiniała dziecko za to , że masz gorsza figurę niż przed ciążą . ?
reklama
Też tak miałam zamykalam się w domu do czasu kiedy wszystko wróciło do normy mam syna i na tym koniec nigdy więcej ☺ ale to moje wyłączne zdanie na ten temat. Niektóre kobiety wcale nie muszą mieć dzieci , dziękować Bogu za brzuszek i cieszyć się z tego. Dodam że nigdy nie planowałam ciąży zaszlam więc urodziłam mój mąż chciał dzieci ale ja powiedziałam uczciwie nie przed ślubem miał wybór i zdania nie zmienięJestem załamana, nie mogę zaakceptować rosnącego brzucha. Od zawsze miałam jak by wstręt do osób otyłych/grubych- no bo nie można być atrakcyjnym będąc po prostu grubym i zaniedbanym! Oczywiście są wyjątki czasem to choroba itp.
No i trafiło też na mnie, mój rosnący brzuch nie tyle co mnie brzydzi ale czuję się z nim okropnie Na samą myśl że będzie większy (a to dopiero 4 miesiąc) wpadam w panikę... Z sexem nigdy nie było problemu a teraz- DRAMAT, mam totalną blokadę
Czy to jest normalne? Wyrzucam sobie że jestem złą, niewdzięczną przyszłą matką
Podziel się: