Witam drogie Panie. Kieruje pytanie tylko do osób które przechodziły cały okres ciążowy z atakami paniki, objawy somatyczne , czyli nerwicy lękowej ... Choruję od 15 lat po pierwszym porodzie wystąpiła u mnie depresja poporodowa i została ze mną na amen . W końcu po 15 latach nie łatwych zdecydowalismy się na drugie dziecko . W 4 tyg powoli odstawiłam paroxinor ... Pocieszyłam się może z 2 tyg . Aktualnie jestem 8t4d to już mój 4 atak . Dramat , rozgoryczenie zozpacz , niemoc . Lekarz przepisał doraźnie Hydroksyzynę w płynie do póki wystarcza mam brać jak przestanie działać - przyjść. Boje się . Boje się bo wiem że takie leki choćbym nie wiem co wszystkie przenikają do łozyska i wiadomo mogą narobić szkód .. ale wiem że też nie muszą.. jak sobie radziłyście ? Czy jednak coś brałyście ? Jak dzieciątka ? Zdrowe ? To jest nieludzkie .. niesprawiedliwe .. walczę codziennie sama ze sobą .. ale wysiadam .. wcześniej leki mi pomagały przetrwać ta gehennę, teraz nic nie może mnie poratować i to dodatkowo mnie dobija .. pocieszcie mnie .. jak sobie radziłyście ? .. proszę
reklama
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 22 867
Witam drogie Panie. Kieruje pytanie tylko do osób które przechodziły cały okres ciążowy z atakami paniki, objawy somatyczne , czyli nerwicy lękowej ... Choruję od 15 lat po pierwszym porodzie wystąpiła u mnie depresja poporodowa i została ze mną na amen . W końcu po 15 latach nie łatwych zdecydowalismy się na drugie dziecko . W 4 tyg powoli odstawiłam paroxinor ... Pocieszyłam się może z 2 tyg . Aktualnie jestem 8t4d to już mój 4 atak . Dramat , rozgoryczenie zozpacz , niemoc . Lekarz przepisał doraźnie Hydroksyzynę w płynie do póki wystarcza mam brać jak przestanie działać - przyjść. Boje się . Boje się bo wiem że takie leki choćbym nie wiem co wszystkie przenikają do łozyska i wiadomo mogą narobić szkód .. ale wiem że też nie muszą.. jak sobie radziłyście ? Czy jednak coś brałyście ? Jak dzieciątka ? Zdrowe ? To jest nieludzkie .. niesprawiedliwe .. walczę codziennie sama ze sobą .. ale wysiadam .. wcześniej leki mi pomagały przetrwać ta gehennę, teraz nic nie może mnie poratować i to dodatkowo mnie dobija .. pocieszcie mnie .. jak sobie radziłyście ? .. proszę
Brałam cała ciążę setaloft i teraz przy karmieniu piersią też biorę. Moja ginekolożka uważa, że nie ma większej głupoty niż odstawienie leków w ciąży gdzie hormony dojeżdżają zdrowe kobiety. A w połogu to się wręcz może skończyć śmiercią.
Oczywiście syn to okaz zdrowia i rozwija się prawidłowo.
bleucoco
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 15 580
Ja brałam hydroksyzynę w poprzedniej ciąży, ale tylko przez tydzień. Na przełomie I i II trymestru. Synek w 100% zdrowy Odstawiłam, bo uciekłam w modlitwę i to mi pomogło wyciszyć ataki paniki, choć zaznaczę, że u mnie to wynikało z traumatycznych przeżyć wtedy, więc było to „przejściowe”.Witam drogie Panie. Kieruje pytanie tylko do osób które przechodziły cały okres ciążowy z atakami paniki, objawy somatyczne , czyli nerwicy lękowej ... Choruję od 15 lat po pierwszym porodzie wystąpiła u mnie depresja poporodowa i została ze mną na amen . W końcu po 15 latach nie łatwych zdecydowalismy się na drugie dziecko . W 4 tyg powoli odstawiłam paroxinor ... Pocieszyłam się może z 2 tyg . Aktualnie jestem 8t4d to już mój 4 atak . Dramat , rozgoryczenie zozpacz , niemoc . Lekarz przepisał doraźnie Hydroksyzynę w płynie do póki wystarcza mam brać jak przestanie działać - przyjść. Boje się . Boje się bo wiem że takie leki choćbym nie wiem co wszystkie przenikają do łozyska i wiadomo mogą narobić szkód .. ale wiem że też nie muszą.. jak sobie radziłyście ? Czy jednak coś brałyście ? Jak dzieciątka ? Zdrowe ? To jest nieludzkie .. niesprawiedliwe .. walczę codziennie sama ze sobą .. ale wysiadam .. wcześniej leki mi pomagały przetrwać ta gehennę, teraz nic nie może mnie poratować i to dodatkowo mnie dobija .. pocieszcie mnie .. jak sobie radziłyście ? .. proszę
Jakże zazdroszczę ale również gratuluję ..u mnie niestety przejściowe to nie było i nie będzie ;(Ja brałam hydroksyzynę w poprzedniej ciąży, ale tylko przez tydzień. Na przełomie I i II trymestru. Synek w 100% zdrowy Odstawiłam, bo uciekłam w modlitwę i to mi pomogło wyciszyć ataki paniki, choć zaznaczę, że u mnie to wynikało z traumatycznych przeżyć wtedy, więc było to „przejściowe”.
Jeśli nie będę w stanie sobie poradzić a czekam do jutra i więcej nie zamierzam się już męczyć bo to jest nieludzkie pójdę i muszę coś dostać żeby nie zwariować z lęku ..Brałam cała ciążę setaloft i teraz przy karmieniu piersią też biorę. Moja ginekolożka uważa, że nie ma większej głupoty niż odstawienie leków w ciąży gdzie hormony dojeżdżają zdrowe kobiety. A w połogu to się wręcz może skończyć śmiercią.
Oczywiście syn to okaz zdrowia i rozwija się prawidłowo.
Trzymam kciuki bys szybko otrzymała pomoc nie wahaj się prosić o nią, myślę że potrzebne sá i leki i wsparcie psychoterapeutyJeśli nie będę w stanie sobie poradzić a czekam do jutra i więcej nie zamierzam się już męczyć bo to jest nieludzkie pójdę i muszę coś dostać żeby nie zwariować z lęku ..
reklama
Chce_byc_mama_wielu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2019
- Postów
- 5 027
Ja brałam hydroksyzyne. Córka zdrowa. Ale byłam.tak senna, że masakra. Ogólnie szukam jakieś dobrego pro ciążowego i pro kp psychiatre we Wrocławiu. Pani z przychodni mówiła, że moja lekarka już nie żyje. Poszłam do "zastępcy ", ale to jedna wielka tragedia.
Podziel się: