reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

NDT-Bobath

Czy ktos oprócz Franiowejmamy stosował Terapię Knilla? Masgutowej? Co sadzicie o tych terapiach i czy warto? Czy można samemu ćwiczyć z dzieckiem? Szukam czegoś na rozruszanie umysłowe mojej niuni...
 
reklama
Sylkao, u nas nie ma wczesnej interwencji ale chyba trzeba mieć orzeczenie. A macie orzeczenie? Bo to sporo ułatwia. Ja załatwiałam taką dodatkową rehabilitację, dofinansowaną z mops, zależnie od dochodów się płaci, nam wyliczyli 11.40zł za godz. To są grosze, zasiłek pielęgnacyjny na to akurat starcza. A ćwiczymy w takim Centrum Pomocy dla niepełnosprawnych dzieci, finansowany jest ze środków mopsu. Jest rehabilitacja, sala doświadczania świata, a dzieci, które są tam cały dzień maja nawet basen. My przyjeżdżamy tylko na ćwiczenia i do psychologa. Ale są rodzice dużych już dzieciaków którzy je zostawiają na pół dnia i mogą wtedy normalnie coś załatwić, pracować itp. Jak masz wczesną interwencję to może warto się postarać, tylko tam różnie z terminami...
 
Hejka,
my od wtorku zaczynamy bobatowanie. Na razie cudem znalazły się trzy terminy na grudzień.
Mały urodził się z wylewem II stopnia. Teraz ma 2,5miesiąca, ma słabe napięcie mięśniowe, nie chce zbyt głowy podnosić.

Mam też pytanie odnośnie orzekania maluszka, czy po takim wylewie jest sens próbować? Jaki lekarz powinien najlepiej wypisać mi odpowiedni druk?
 
Nam wypisywała neurolog, jest sens i to duży, po wylewie może szybko dojść do siebie a może i potrzebować więcej czasu i rehabilitacji. Już samo wcześniactwo kwalifikuje do orzeczenia o niepełnosprawności. Zasiłek pielęgnacyjny nie jest duży ale my np płacimy z niego za rehabilitacje (mamy ośrodek mopsu i niewiele płacimy). My dostaliśmy na 5 lat, róznie to jest, zależnie od komisji, miasta.
Staraj się i już :-)
 
Hej Kochane :-)
A ja z super wiesciami.
Dzis bylismy na Bobatah. Pani Agnieszka usiadla i pyta "i jak tam?? lepiej cos?". Powiedzialam ze owszem, Adas sam siada, siedzi juz coraz ladniej, raczkuje bardzo sprawnie i szybko, naprzemiennie, zaczyna wstawac. Pani Aga usmiechnela sie i zapytala "to co, dzis chyba tylko na spotkanie przyszlyscie?"

Po obserwacji Adaska przez rehab uslyszalam, ze plecki pieknie pracuja, nozki swietnie, podpor cudnie, tylko troszke jeszcze w ramionkach napiete miesnie i lekko jeszcze sie lubi w ksiezyc ukladac. Ale skwitowala to ze to kwestia czasu kiedy to mu sie samo naprawi przy siadaniu i dobrym raczkowaniu. Jedyne co nam zostalo to zabawa na pilce raz dziennie, gdzie Adasko ma na niej siedziec a ja trzymajac go za kolanka mam kolysac pilka na boki. Kolejny krok to chodzenie i moja obserwacja czy maluch nie staje na paluszkach. Jesli tak, mam zalecone cwiczenie. Nastepnie wizyta kontrolna ok kwietnia- maja, badz czerwca, kiedy maluszek bedzie chodzil, zeby ZAMKNĄĆ sprawnie nasza rehabilitacje. P. Agnieszka powiedziala jeszcze ze Adas ma dobre pol roku na nauke samodzielnego chodzenia, wiec nie mam sie co martwic bo na pewno zmiesci sie w czasie :-D

W czwartek wizyta u doktor rehab ale juz sie nie boje. Lekarka jest od vojty wiec pewnie bedzie vojtkowe rehab kazala kontynuowac. Jestem tylko ciekawa co powie na postepy maluszka.
 
Mój synek urodził się na przełomie 37/38tyg. miał ładną wagę i nie zaliczyli go do grupy wcześniaków. W książeczce ma wpisane, że jest donoszony:( I tak będę próbować, spytam pediatrę czy ona może wystawić, a jeśli nie to przejdę się do neurolog.
 
Złożyć zawsze możesz, wylewy powodują opóźnienia w rozwoju, pewnie są wyjatki ale nie zawsze. Złożyć papiery można, komisja zdecyduje, czy dać orzeczenie, czy nie. Jeśli dziecko powinno być rehabilitowane, to neurolog powinien wypełnić Ci wniosek. Tylko my sami musieliśmy pobrać te wnioski i daliśmy lekarce, ona tylko wypełniła. Jak masz w porzadku pediatrę to też może Ci wypełnić.
 
Madlein, z tego, co dowiadywałam się na ten temat, zaświadczenie może wystawić też lekarz rehabilitacji, z którym spotkanie na pewno będziesz miała.

Kari, dziewczyno, jak ja Ci gratuluję, zazdroszczę i wogóle! Jak już wrócicie do UK (chyba, że w temacie nie jestem i już tam jesteście) to bąbel spędza czas z tatusiem, a ty udaj się do jakiegoś dobrego SPA, na caaaały dzień, albo i dwa. Należy Ci się!
 
:no: my rehabilitację na NFZ będziemy załatwiać przez neonatologa, ponieważ są szybciej miejsca niż do lekarza rehabilitacji. To może neonatolog wypełni?
A na razie będziemy chodzić przez prywatną przychodnię, bo wiadomo dla prywatnych przychodni zawsze są miejsca:wściekła/y:
 
reklama
Czy ktos oprócz Franiowejmamy stosował Terapię Knilla? Masgutowej? Co sadzicie o tych terapiach i czy warto? Czy można samemu ćwiczyć z dzieckiem? Szukam czegoś na rozruszanie umysłowe mojej niuni...

Sylkao, ty mnie goń jak coś ci obiecam.. Proszę, pisz na pw. Czy cos ci obiecałam?:) Bo ja nie ogarniam po prostu juz wszystkiego. W dodatku choróbsko mnie dręczy.
Knill możesz w domu z dzieckiem, to ćwiczenia na poznawanie własnego ciała, coś z czym nasze dzieci mają problemy. Najpierw dłuuuugo robi sie program wprowadzajćy. Trwa on jakieś 7 min, trzeba systematyczności.
Masgutowa - ćwiczysz 1 x dziennie, ćwiczenia zadaje terapeuta po zbadaniu dziecka przez dr M. Ja moge tylko powiedziec tyle, ze po połączeniu NDT z PNFem (terapia ruchowa) z terapia neurostrukturalna dr M mały ruszył do pzodu jak rakieta. Terapie dr M stosujemy od połowy X. od tego czasu Franiu siedzi, usiadł, przeszedł do klęku i stanął na własnych nogach. Umysłowo postęp ogromny. Naprawdę codziennie mały zdobywa nową umiejęność ucząc się przez nasladownictwo. Bardzo poszedł też do przodu w zakresie werbalnym.
Fatem jednak jest, że do każdego dziecka trzeba znaleźć klucz. My tego klucza szukaliśmy długo i intensywnie. W wypadku Frania jest to NDT+PNF+dr Masgutowa
 
Do góry