zasugerować oczywiście możesz,
We Wrocławiu wygląda to tak ze kładziesz sie z dzieckiem na jedne dzień czy dwa na oddział, pobierają materiał do badań, a potem w domku czekasz na wyniki. Przy infekcji jak się zaczyna zacznij od oznaczenia morfologii koszt ok 10 zł. I z tym do lekarza, aby nie podawano bez potrzeby antybiotyku.
Mój mały właśnie przechodzi druga infekcje po antybiotykoterapii i znowu jest to jakiś wirus więc nawet nie szlam do lekarza, jak zacznie się kaszel i będzie bardzo brzydki to pójdę sprawdzić czy nie schodzi niżej. na stan podgorączkowy lipomal do tego sambucol ( pierwszy raz w aptece nie dano mi pyrosalu ze względu na zawartość salicylanów z kory dębu czy jakoś tak.) sinupret na katarek w kropelkach do picia i czekamy...aż przejdzie...
Niestety nasze dzieci stają się ofiarami oszczędności, badania wykonują wielkie firmy i bez sensowne jest to ze w przychodniach nie ma możliwości wykonywania na cito badań morfologii i chociażby CRP i OB, które są w stanie pomóc zidentyfikować "wroga" :-(
We Wrocławiu wygląda to tak ze kładziesz sie z dzieckiem na jedne dzień czy dwa na oddział, pobierają materiał do badań, a potem w domku czekasz na wyniki. Przy infekcji jak się zaczyna zacznij od oznaczenia morfologii koszt ok 10 zł. I z tym do lekarza, aby nie podawano bez potrzeby antybiotyku.
Mój mały właśnie przechodzi druga infekcje po antybiotykoterapii i znowu jest to jakiś wirus więc nawet nie szlam do lekarza, jak zacznie się kaszel i będzie bardzo brzydki to pójdę sprawdzić czy nie schodzi niżej. na stan podgorączkowy lipomal do tego sambucol ( pierwszy raz w aptece nie dano mi pyrosalu ze względu na zawartość salicylanów z kory dębu czy jakoś tak.) sinupret na katarek w kropelkach do picia i czekamy...aż przejdzie...
Niestety nasze dzieci stają się ofiarami oszczędności, badania wykonują wielkie firmy i bez sensowne jest to ze w przychodniach nie ma możliwości wykonywania na cito badań morfologii i chociażby CRP i OB, które są w stanie pomóc zidentyfikować "wroga" :-(
Ostatnia edycja: