Yolandelo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Luty 2018
- Postów
- 2 435
Dzien dobry. Pisze ten post bo zupelnie nie mam juz sily na dolegliwosci jakie mnie spotykaja.
Od kwietnia co miesiac mecza mnie infekcje intymne, w okresie okoloowulacyjny. Bralam juz kilka lekow, antybiotykow i probiotykow. Miesiac temu mialam robiony posiew z ktorego nic nie wyszlo, cytologia wyszła super. W trakcie owulacji w tym miesiac lekarz przepisal mi gynoflor. I wlasnie jestem w trakcie owulacji i zaczelo sie swedzenie i pieczenie do tego tydzien temu zlapala mnie infekcja pecherza, cewki moczowej. Bralam furagine, w piatek mialam teleporade i dostalam cipronex, ktorego finalnie nie wzielam bo w weekend bylo juz dobrze. Bylo dobrze az do teraz. Bol cewki moczowej nadal jest, do tego swedzenie, pieczenie pochwy, no i jakis taki inny zapach. Obawiam sie ze to kolejna infekcja, tym razem bakteryjna.
Cipronex wykupilam ale boje sie go wziac ze wzgledu na skutki uboczne, ktore sa straszne Wczoraj na wieczor wzięłam gynoflor ale nic sie nie zmienilo. Do ginekologa kolejny raz (bylam od kwietnia co miesiac) nie mam juz sily isc skoro wszystkie badania wychodza dobrze, a leczenie pomaga na chwilke. Zapalenia cewki moczowej nie mialam juz z 5 lat, a jak juz to furagina zalatwiala sprawe w 2-3 dni, tym razem nieprzyjemnie odczucia trwaja juz ponad tydzien.
Rozkladam juz rece, nie mam do tego wszystkiego sily, partner przeleczony zostal ze mna, nie ma zadnych objawow, nie zabezpieczamy się jesli to ma jakies znaczenie.
Od kwietnia co miesiac mecza mnie infekcje intymne, w okresie okoloowulacyjny. Bralam juz kilka lekow, antybiotykow i probiotykow. Miesiac temu mialam robiony posiew z ktorego nic nie wyszlo, cytologia wyszła super. W trakcie owulacji w tym miesiac lekarz przepisal mi gynoflor. I wlasnie jestem w trakcie owulacji i zaczelo sie swedzenie i pieczenie do tego tydzien temu zlapala mnie infekcja pecherza, cewki moczowej. Bralam furagine, w piatek mialam teleporade i dostalam cipronex, ktorego finalnie nie wzielam bo w weekend bylo juz dobrze. Bylo dobrze az do teraz. Bol cewki moczowej nadal jest, do tego swedzenie, pieczenie pochwy, no i jakis taki inny zapach. Obawiam sie ze to kolejna infekcja, tym razem bakteryjna.
Cipronex wykupilam ale boje sie go wziac ze wzgledu na skutki uboczne, ktore sa straszne Wczoraj na wieczor wzięłam gynoflor ale nic sie nie zmienilo. Do ginekologa kolejny raz (bylam od kwietnia co miesiac) nie mam juz sily isc skoro wszystkie badania wychodza dobrze, a leczenie pomaga na chwilke. Zapalenia cewki moczowej nie mialam juz z 5 lat, a jak juz to furagina zalatwiala sprawe w 2-3 dni, tym razem nieprzyjemnie odczucia trwaja juz ponad tydzien.
Rozkladam juz rece, nie mam do tego wszystkiego sily, partner przeleczony zostal ze mna, nie ma zadnych objawow, nie zabezpieczamy się jesli to ma jakies znaczenie.