Nauka nocnikowania

[bedyta]

silunia załóż z powrotem pieluszkę i się nie stresuj, spróbuj za kilka dni znowu wysadzić, Leika ma rację Zuzu jeszcze nie dojrzała do nocnika
u nas siki lądują na podłodze jak Alka sama chce zanieść do wylania nocnik no i mam już pewność, że kojarzy potrzebę siku trzyma aż dojdzie do nocnika i woła za każdym razem obojętne gdzie jest w domu czy w ogródku, zaraz po obudzeniu też zrobi na nocnik, ale jak za długo na mnie czeka po przebudzeniu to sika do pieluchy i woła "ała"

 

[karoo-kp]

Bedyta, u nas jest podobnie, tylko czasami sie z Jagoda nie dogadamy i wtedy jest sikanie w majty. Ale generalnie jest nocnik, nawet jak zdarzy jej sie kimac po poludniu, to spi bez pieluchy. Jak jedziemy do Slupska, to przed wyjsciem siada na nocnik i ladnie cala droge wytrzymuje. Ostatnio juz cale dnie jedziemy bez pieluchy, zakladana ma juz tylko na sama noc.

 

[mada78]

ja to mam pecha do lekarzy
mówie kobiecie że dla małej nocnik to wróg nr 1
ze posikane majtki jej nue przeszkadzaja a ta mi mówi ze jak se tyłek odparzy to zacznie jej przeszkadzac
no chyba jakas nienormalna, przeciez mała nie powiąże tyle faktów ze soba: mokra pupa , boli, trza iśc na nocnik

 

[bedyta]

pierwszy raz słyszę taką teorię i to od lekarza.... chyba bym zbluzgała tą babę, a pytałaś jej czy ma dzieci może??
u nas sukces na całej linii, w nocy trzyma siku albo się budzi żeby ją wysadzić, ale śpi w pieluszce jeszcze.... chyba zacznę podkłady jej dawać do łóżeczka i przestanę stresować pieluchą

 

[karoo-kp]

Bedyta, my krok za Wami - jeszcze pielucha rano mokra, ale juz z dnia na dzien coraz mniej. Jak zacznie robic tak jak Alka to wywalam pieluchy na noc i tez wwale podklady :-)

Mada, lekarka to chyba jakas niezle popieprzona... No comment.

U nas wszelkie poczatki wziely sie z dokladnego tlumaczenia Jagodzie co i jak. Nie mowilam jej, ze sie odparzy, bedzie bolalo itd, tylko ze jest juz duza, taka prawie dorosla, i ze powoli powinna przestac siusiac w majtki, ze mama i tata zalatwiaja sie do toalety, ze ona tez juz moglaby sprobowac. A moje dziecie z madra minka wpatrywalo sie we mnie i kiwalo glowa, po czym szla dalej i sikala w majty. Ale raz, drugi, trzeci, dziesiaty, caly czas spokojnie plus wysadzanie codziennie rano od razu po przebudzeniu i zaczelo dzialac. Na poczatku nie chciala nocnika - to ja sie zalatwialam, a potem sadzalam ja na kibelku i przytrzymywalam az zrobila, pozniej siadalysmy kolektywnie - ja na kibelek - Jagoda na nocnik. Oczywiscie za kazde siusiu nagroda (niekoniecznie rzeczowa czy slodyczowa, czasami bajka, czasami spacer, czasami malowanie wspolne, a zawsze duuuuuzo pochwal i mnostwo calusow i usciskow). Nigdy tez nie nakrzyczalam na nia z powodu siku na podlodze, ale komentarz byl typu - Kochanie, zobacz, nie zawolalas siusiu, nie chcialas usiasc na nocniczek, teraz masz mokro i jest Ci nieprzyjemnie, musimy sie przebrac, zebys sie nie przeziebila.
I jakos poszlo powoli. Ami tez bedzie miala swoj moment - tak samo Zuzu i Sara. Dzieci sie roznie rozwijaja i roznie rosnie w nich swiadomosc kolejnych czynnosci fizjologicznych. A porady lekarzy typu powyzsze zombi o ktorym wspomnialas to najlepiej wsadzic miedzy bajki dla potluczonych...

 

[Domiska]

bedytko jejkuuuu u was to juz prawie zupelnie bezpieluszkowo! wielkie gratulacje!!!!!

karo no no i u was juz slicznie sie pozbywacie pieluszek!!!


u nas powiem wam przez kilka dni przeprowadzki mala nie duzo siedzial na nocniku :/ ale naprawde nie bylo czasu zupelnie ale... dzis np pytam sie jej "idziemy robic siku?" ona:"lets go" no i wykupciala sie i wysiczkala na kibelek (dla doroslych) pozniej za jakis czasu przyszla do mnie i mowi " mama I want siku" a ja w szoku.. myslalam ze tylko tak sobie mowi no ale mowie no to chodz "chodz mama siku siku" posadzilam ja na kibelku i siedzi sobie siedzi i po minutce zrobila siku wytarla sie! hihi sciagnelam ja ta spuscila wode i zadowolona
takze chyba i u nas spore postepy bo zaczela wolac no i sama siedzi na duzym kibelku

oby tak dalej

 

[ewa_ll]

bedyta, karoo, domiska- gratuluje postępów

u nas niestety mała się z nauką uwsteczniła byłyśmy na dobrej drodze, ale w związku z moją sesją nie miałam dla julki (tyle ile powinnam) czasu i cierpliwości no i w efekcie mała się do nocniczka zniechęciła... ani nie woła, ani nie siada:-(

 

[mada78]

Ewa- fakt ,szkoda że Julka się uwsteczniła ale wszystko przed Wami, nic na siłe, mała szybko sobie przypomni o co biega

a ja sobie tłumacze ze pieluchy tesco sa do 24 kg. wiec mamy jeszcze czas na 8kg zeby sie nauczyć biegac bez pieluchy;-)

 

[bedyta]

mada na prawdę się nie stresuj dzieci muszą dojrzeć do odczuwania potrzeby i sygnalizowania jej
a ja dzisiaj stwierdziłam, że zaryzykuję i zabrałam dzisiaj Alkę do sklepu bez pieluchy, wiedziałam, ze będzie chciała siku, bo nim dojechałyśmy to wypiła cały kubek herbaty no i w sklepie moje dziecko się rozkraczyło i "mama sisi" no to heja na ręce i szukałam kibelka cały czas jej powtarzając "jeszcze nie sikaj" zdążyłyśmy do toalety, ale była z siebie dumna:-) a ja z niej jeszcze bardziej
ewa nic się nie martw, Juleczka na pewno sobie przypomni o nocniku jak kilka dni spędzi tylko z Tobą
wszystkim sierpniaczkom życzymy z Alką naszego tempa:-):-):-)

 

[silunia]

u nas minimalny postep, jak ja posadze i czytamy ksiazeczki to zrobi siku i kaka.....ale sama nie zawola niestety....
i tu mam pytanie do mam ktorych pociechy szczaja w majty......ja zawsze po siku w majty, mocze je i potem odrazu do pralki.....wczoraj mala zlala sie przy goranie i ten zdja jej majtki, wycisna i wsadzil do kosza na bielizne.....dzisiaj rano wchodze do lazienki , a tam niesamowity smrod uryny......czy siuchy waszych malych tez tak smierdza czy moze z Zuzu jest cos nie tak?????