WItam!
Jestem nauczycielem stażystą-staż kończy mi się 31.05. Jestem w ciąży, poród w trakcie wakacji. Chcę iść na zwolnienie lekarskie ze względu na trudności w wypełnianiu obowiązków zawodowych (praca wiąże się z wysiłkiem fizycznym). Do tej pory byłam nieprzerwanie 26 dni na zwolnieniu lekarskim. Czy przerwa np. 10 dniowa między jednym a drugim zwolnieniem lekarskim z tego samego powodu oznacza, iż moje zwolnienie trwa nieprzerwanie dłużej niż miesiąc (co zgodnie z Kartą Nauczyciela wydłuża mój staż)? Gdzieś w internecie znalażłam interpretację taką, że np. przerwa 1 dniowa między jednym a drugim zwolnieniem lekarskim (z tego samego powodu, czyli np z powodu tej samej choroby) pozwala traktować owe zwolnienie jako dłuższe niż miesiąc (czyli sumuje się dni z obu zwolnień). Ale np. przerwa 10 dniowa? Ponieważ jest krótsza niż 60 dni, mimo wszystko sumuje się oba zwolnienia?
Poniżej wklejam znaleziony tekst:
Wydaje się, że bardzo pomocne w tej sytuacji będzie odwołanie się do przepisów ustawy z dnia 25.06.1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Zgodnie z art. 9 ust. 1 i 2 tej ustawy do okresu zasiłku chrobowego wlicza się wszystkie okresy nieprzerwanej niezdolności do pracy oraz okresy poprzedniej niezdolności do pracy, spowodowanej tą samą chorobą, jeżeli przerwa pomiędzy ustaniem poprzedniej a powstaniem ponownej niezdolności do pracy nie przekraczała 60 dni.
Sytuacja gdy nauczyciel przebywa na 20-dniowym zwolnieniu potem wraca na jeden dzień do pracy a następnie, w związku z tą samą chorobą, udaje się na następne np. 30 dniowe zwolnienie umożliwiałaby odbycie stażu w zasadzie bez przebywania w szkole. W tej sytuacji zasadna jest interprtetacja tego zapisu w związku z przepisami związanymi z zasiłkiem chorobowym. Tym samym do okresu nieprzerwanej nieobecności w szkole należałby zaliczyć wszystkie następujące po sobie zwolnienia L4, związane z tą samą chorobą, jeśli przerwa między wystawieniem jednego i drugiego byłaby krótsza niż 60 dni.
Natomiast w sytuacji gdy zwolnienia nie pozostawałby ze sobą w związku, tj. zaraz po dłuższym zwolnieniu nauczyciel udaje się na następne, jednak ze względu na całkiem inną chorobę, to wówczas nawet jeden dzień obecności należałby traktować jako przerwanie okresu 30 dni.
Jestem nauczycielem stażystą-staż kończy mi się 31.05. Jestem w ciąży, poród w trakcie wakacji. Chcę iść na zwolnienie lekarskie ze względu na trudności w wypełnianiu obowiązków zawodowych (praca wiąże się z wysiłkiem fizycznym). Do tej pory byłam nieprzerwanie 26 dni na zwolnieniu lekarskim. Czy przerwa np. 10 dniowa między jednym a drugim zwolnieniem lekarskim z tego samego powodu oznacza, iż moje zwolnienie trwa nieprzerwanie dłużej niż miesiąc (co zgodnie z Kartą Nauczyciela wydłuża mój staż)? Gdzieś w internecie znalażłam interpretację taką, że np. przerwa 1 dniowa między jednym a drugim zwolnieniem lekarskim (z tego samego powodu, czyli np z powodu tej samej choroby) pozwala traktować owe zwolnienie jako dłuższe niż miesiąc (czyli sumuje się dni z obu zwolnień). Ale np. przerwa 10 dniowa? Ponieważ jest krótsza niż 60 dni, mimo wszystko sumuje się oba zwolnienia?
Poniżej wklejam znaleziony tekst:
Wydaje się, że bardzo pomocne w tej sytuacji będzie odwołanie się do przepisów ustawy z dnia 25.06.1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Zgodnie z art. 9 ust. 1 i 2 tej ustawy do okresu zasiłku chrobowego wlicza się wszystkie okresy nieprzerwanej niezdolności do pracy oraz okresy poprzedniej niezdolności do pracy, spowodowanej tą samą chorobą, jeżeli przerwa pomiędzy ustaniem poprzedniej a powstaniem ponownej niezdolności do pracy nie przekraczała 60 dni.
Sytuacja gdy nauczyciel przebywa na 20-dniowym zwolnieniu potem wraca na jeden dzień do pracy a następnie, w związku z tą samą chorobą, udaje się na następne np. 30 dniowe zwolnienie umożliwiałaby odbycie stażu w zasadzie bez przebywania w szkole. W tej sytuacji zasadna jest interprtetacja tego zapisu w związku z przepisami związanymi z zasiłkiem chorobowym. Tym samym do okresu nieprzerwanej nieobecności w szkole należałby zaliczyć wszystkie następujące po sobie zwolnienia L4, związane z tą samą chorobą, jeśli przerwa między wystawieniem jednego i drugiego byłaby krótsza niż 60 dni.
Natomiast w sytuacji gdy zwolnienia nie pozostawałby ze sobą w związku, tj. zaraz po dłuższym zwolnieniu nauczyciel udaje się na następne, jednak ze względu na całkiem inną chorobę, to wówczas nawet jeden dzień obecności należałby traktować jako przerwanie okresu 30 dni.