qlcia
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2010
- Postów
- 71
Jestem po wizycie i koljenym usg - 6t5d. Pecherzyk 9mm wiec ciaza jest tydzien-dwa mlodsza. Zarodka praktycznie nei bylo widac...tego sie spodziewalam, ciesze sie jednak ze pecherzyk dobrze rosnie. Na serducho jest szansa za tydzien, lub za dwa. Tak sie ulozylo ze i za tydzien i za dwa mam wizyte, wiec bede widziec na biezaco co sie dzieje. Dostalam duphaston 2xdziennie i zastanawiam sie czy brac. Moja gin przepisala mi zapobiegawczo, ze wzgledu na moje poronienie, a moj nowy gin mowi ze to nie potrzebne... co robic?;/ Brac czy nie?
ja bym brała, to nie zaszkodzi a może pomóc - to moje zdanie - mi też po poronieniu lekarz kazał brać duphaston od owulacji na wszelki wypadek i tak się złożyło, że okazało się to ostatecznie konieczne bo tę ciążę też mam zagrożoną.