KA milka pisze:czy endometrium ma coś wspólnego z progesteronem?
ja ze względu na częściowy brak jednego jajnika myślę że moge mieć kłopoty z progesteronem
tyle że endometrium też jest zawsze u mnie pokaźnych rozmiarów
No właśnie trochę o tym poczytałam - progesteron wytwarzany przez ciałko żółte (czyli "pęknięty" pęcherzyk Graafa) przygotowuje ścianki macicy na przyjęcie ewentualnego zarodka. Czyli pomimo braku jednego jajnika, poziom progesteronu możesz mieć w porządku (tak wnioskuję). Natomiast samo ładne endometrium nie świadczy o dobrym poziomie progesteronu - tak jest u mnie. Po prostu mimo wszystko jest go za mało. Mam nadzieję, że niczego nie pokręciłam - jeszcze o tym czytam.
Rzeczywiście, Elżbietka coś się nie odzywa... Ale planowała wyluzować się i "odstawić" BB, więc może to dlatego? Chociaż, opcja z fasolką jest zdecydowanie lepsza