reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

Brawo dla odwaznego Janka :tak: Moj to sie boi zjezdzalni.
Jasiek tez od kilku dni rysuje cos na ksztalt kolek. A wczoraj udalo mu sie narysowac cos przypominajacego slimaka :-D
 
reklama
Gratulujemy nowych zdolnosci:-)

Quinten malowal takie ladne juz kolka, a od jakiegos miesiaca znowu tylko bazgroly w modzie:baffled:
 
:-D:-D:-DHEHE dobre... u nas cały dzien tylko jadł faworki, wydając przy tym głośne zachwyty z paszczy;-)

Co do groty solnej...już kilka razy się do takiej wizyty przymierzałam, ale jakoś w realizacji nie wychodzilo...tania i zdrowa rozrywka!

Mysz: a ty czego zazdrościsz, przecież Ty masz naturalnie TAKIE WARUNKI jak w tej grocie, SZCZĘSCIARO NADMORSKA;-)
 
baba.jaga - powiem Ci szczerze ze nie pamietam juz kiedy bylam nad morzem... :szok: Niby piechota doszlaby mw pol godiznki, ale zawsze cos stoi na przeszkodzie - zazwyczaj w weekend jest pogoda beznadziejna - wieje albo i pada. No a ostatnio to Jas z katarem no i lipa...:baffled:
 
baba.jaga - powiem Ci szczerze ze nie pamietam juz kiedy bylam nad morzem... :szok: Niby piechota doszlaby mw pol godiznki, ale zawsze cos stoi na przeszkodzie - zazwyczaj w weekend jest pogoda beznadziejna - wieje albo i pada. No a ostatnio to Jas z katarem no i lipa...:baffled:
oj zazdroszczę my mamy kawałek drogi nad morze, wczoraj byliśmy w Blackpool wiało padało jak na złość ale byliśmy:tak: Mai sie podobało a Ben przespał wycieczkę:-D
 
Wstyd się przyznać ale my jeszcze nigdy nie byliśmy w sali zabaw. Tak jakoś wypadło, że latem chodzilismy na zjeżdzalnie i hustawki na plac zabaw a zimą to po pierwsze zapracowani ostatnio rodzice nie maja czasu, po drugie, jak patrzę na "cherlające" dzieci w tych basenikach w centrum handlowym, to nawet mnie tam nie ciągnie w to siedlisko zarazy.
 
Mysz, pół godzinki spacerkiem do morza, jak ja ci zazdroszczę! Ja bym się na twoim miejscu często wybierała!
A my wreszcie dzisiaj byliśmy na spacerku, bo ładnie słonko swiecilo, a ja już doszlam do siebie i jestem w formie na spacery. Tylko strasznie sie zgrzałam, bo przez ten wiatr raz było zimno a raz ciepło.
 
reklama
Ewitka - nie masz sie znowu tak co wstydzic :-D I masz zupelna racje bo i ja o tym myslalam, ze jest to doskonale siedlisko zarazkow - jak sobie o tym pomysle ile ich czycha w tych kulkach no i ogolnie w towarzyszach zabawy to az m isie wlos jezy... no ale bylismy lacznie 3 razy dotychczas - raz latem u rodzicow i 2 razy u siebie. Obydwie mini sale byly w centrach handlowych. Jas i tak siedzial wciaz tam gdzie jego najwieksza milosc, czyli pileczki :-D dopiero ostatnio zaczal sam z siebei wychodzic zeby pozjezdzac itp
 
Do góry