reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

Brawo dla odwaznego Janka :tak: Moj to sie boi zjezdzalni.
Jasiek tez od kilku dni rysuje cos na ksztalt kolek. A wczoraj udalo mu sie narysowac cos przypominajacego slimaka :-D
 
reklama
Gratulujemy nowych zdolnosci:-)

Quinten malowal takie ladne juz kolka, a od jakiegos miesiaca znowu tylko bazgroly w modzie:baffled:
 
:-D:-D:-DHEHE dobre... u nas cały dzien tylko jadł faworki, wydając przy tym głośne zachwyty z paszczy;-)

Co do groty solnej...już kilka razy się do takiej wizyty przymierzałam, ale jakoś w realizacji nie wychodzilo...tania i zdrowa rozrywka!

Mysz: a ty czego zazdrościsz, przecież Ty masz naturalnie TAKIE WARUNKI jak w tej grocie, SZCZĘSCIARO NADMORSKA;-)
 
baba.jaga - powiem Ci szczerze ze nie pamietam juz kiedy bylam nad morzem... :szok: Niby piechota doszlaby mw pol godiznki, ale zawsze cos stoi na przeszkodzie - zazwyczaj w weekend jest pogoda beznadziejna - wieje albo i pada. No a ostatnio to Jas z katarem no i lipa...:baffled:
 
baba.jaga - powiem Ci szczerze ze nie pamietam juz kiedy bylam nad morzem... :szok: Niby piechota doszlaby mw pol godiznki, ale zawsze cos stoi na przeszkodzie - zazwyczaj w weekend jest pogoda beznadziejna - wieje albo i pada. No a ostatnio to Jas z katarem no i lipa...:baffled:
oj zazdroszczę my mamy kawałek drogi nad morze, wczoraj byliśmy w Blackpool wiało padało jak na złość ale byliśmy:tak: Mai sie podobało a Ben przespał wycieczkę:-D
 
Wstyd się przyznać ale my jeszcze nigdy nie byliśmy w sali zabaw. Tak jakoś wypadło, że latem chodzilismy na zjeżdzalnie i hustawki na plac zabaw a zimą to po pierwsze zapracowani ostatnio rodzice nie maja czasu, po drugie, jak patrzę na "cherlające" dzieci w tych basenikach w centrum handlowym, to nawet mnie tam nie ciągnie w to siedlisko zarazy.
 
Mysz, pół godzinki spacerkiem do morza, jak ja ci zazdroszczę! Ja bym się na twoim miejscu często wybierała!
A my wreszcie dzisiaj byliśmy na spacerku, bo ładnie słonko swiecilo, a ja już doszlam do siebie i jestem w formie na spacery. Tylko strasznie sie zgrzałam, bo przez ten wiatr raz było zimno a raz ciepło.
 
reklama
Ewitka - nie masz sie znowu tak co wstydzic :-D I masz zupelna racje bo i ja o tym myslalam, ze jest to doskonale siedlisko zarazkow - jak sobie o tym pomysle ile ich czycha w tych kulkach no i ogolnie w towarzyszach zabawy to az m isie wlos jezy... no ale bylismy lacznie 3 razy dotychczas - raz latem u rodzicow i 2 razy u siebie. Obydwie mini sale byly w centrach handlowych. Jas i tak siedzial wciaz tam gdzie jego najwieksza milosc, czyli pileczki :-D dopiero ostatnio zaczal sam z siebei wychodzic zeby pozjezdzac itp
 
Do góry