reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Kozica - mój ma hulajnogę taką, ale za duzo nie jeździ, bo koło nas to droga sie nie nadaje...
Kama - ja jeszcze przed wczasami, po 15 sierpnia sie wybieramy, o ile pojedziemy wogóle. Tata już jest w bardzo ciężkim stanie i nie wiadomo ile mu jeszcze zostało - czy tydzień czy miesiąc, czy moze 2. Lekarz nie był w stanie powiedzieć

Wiki miała szkarlatyne 23 czerwca zdiagnozowaną. Na to można chorowac wielokrotnie - przejscie choroby nie uodparnia. U niej pewności nie mam że to było to - bo choć język był megamalinowy, to skóra jej nie schodziła. A dali Wam skierowanie na badanie moczu? Powinno sie zrobić po 6 tygodniach od choroby.
 
reklama
Mrozik, no właśnie nie dali nam skierowania na żadne badania, chyba nie widzieli potrzeby.. Zastanawiałam się czy nawet nie zrobić jakichś badań na własny koszt, ale w sumie nie byłam pewna, jakie to powinny były być badania..

Przykro mi z powodu twojego taty, życzę wam dużo wytrwałości i siły w tych ciężkich chwilach.
 
Cześć dziewczyny
My już po urlopie...ehh szkoda... pogoda nam dopisała, woda w jeziorze czysta więc dzieci się wyszalały ;-)
A moja choroba to nie wiem co to było ale do lekarza poszłam z gardłem bo myślałam że od klimatyzacji w aucie się załatwiłam a po kilku dniach miałam taki kaszel jakbym zapalenie płuc miała :no: Do teraz mnie jeszcze trzyma i najwięcej kaszlę rano, poza tym wszystko ok. Ja myślę że to jakiś wirus bo Kuba miał w czerwcu to samo i też tak długo miał kaszel.
Pozdrawiam Was upalnie ..... u nas goooorąco. Jutro jedziemy nad wodę bo wytrzymać się nie da, a teraz moje dzieci chłodzą się w baseniku koło domu.
 
Witam
Jak dziewczyny po wakacjach?
Byliście już na bilansie 6 latka? Ja dopiero idę z Filipę (mam nadzieję w ten czwartek).
6 sierpnia zmarł mój tata :-(. Już strasznie cierpiał. Na szczęście mogłam być trochę w ostatich dniach przy nim, bo wcześniej to praca -dom -praca i nawet zajrzec do niego nie miałam kiedy :(. Wiedzieliśmy że jest bardzo źle, ale nie spodziewaliśmy sie że to już. Jak to mówią - życie jest takie krótkie, trzeba z niego czerpać ile sie da.
Na wakacje pojechaliśmy. Trochę odsapnęliśmy, pozwiedzaliśmy Rzym, Watykan, Pize i Słowenii odrobinę. Dzieci się wybyczyły na basenach - wreszcie były w swoim żywiole. Ciężko ich z wody wyciągnąć.

Powrót do przedszkola nie byl za łatwy, bo sie przyzwycaili przez 2 miesiące do nocnych szleństw i spania do 9. A tu trzeba o 6:30 wstawać :cool2:
 
mrozik na bilansie jeszcze nie byłam, mój Kuba właśnie w tym tygodniu już był chory :-( ciekawa jestem co będzie dalej. Kuba chodzi do zerówki która jest w szkole podstawowej, więc mówimy "do szkoły" zamiast "do przedszkola". Jest bardzo dzielny i nie robi to na nim większej różnicy. Dojeżdża autobusem (gimbusem) w obie strony ;-)
 
Mrozik, przykro mi z powodu twojego taty.:-(

Na bilansie też nie byliśmy, miejmy nadzieję, że w najbliższym czasie nadrobimy.
Bartek zaczął czwarty rok swojego przedszkola, teraz już w najstarszej grupie cwaniak:-D
Poza tym w miarę dobrze, byliśmy też na pierwszej lekcji pływania, mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie.
 
reklama
Mrozik, moze przegapilam , albo nie bylo mnie wczesniej kiedy pisalas o chorobie taty, nie wiedzialam ze jest chory,na co chorowal? bardzo mi przykro.Pytam bo kilka dni temu stwierdzono raka pluc mojej cioci i bardzo sie o nia martwie.

My po wakacjach, balo jak zwykle fajnie.Jak to u babci i dziadka ktorych sie caly rok nie widzi.
Maly poszedl do szkoly, siedzi w 1 lawce :tak:, jak narazie dobrze mu idzie, zobaczymy jak bedzie pozniej.
Mala urosla, wiecej gada a najmlodszy szykuje sie do raczkowania, dalej karmie piersia, powoli przestawiam go na butelke, maly pije z butelki, ale wczoraj zastrajkowal i plul, plakal, nie chcial, ciekawe dlaczego.....

Kozica
mam kolezanke ktorej mala tez dojezdza autobusem, my mamy na szczescie szkole pod nosem :)
 
Do góry