reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

Dziewczyny powiedzcie co mam o tym myśleć:
W nocy złapały mnie dwa skurcze w odstępie 2 godzin, ale poźniej dopiero rano jeden porządny. I cisza... Około dwunastej kolejny skurcz i przez dwie godziny skurcze regularne co pół godziny, później zeszły do 15 minut później do 7 minut i wszystkie regularne. A od 19 cisza! Tylko jeden skurcz na godzinę! Już nie wiem sama co robić. Maluch rusza się tak normalnie. Zobaczymy co będzie w nocy.
A na porodówkę nie pojadę bo u mnie w szpitalu zapchana tak, że nawet cesarki odwołali bo taki wysyp dzieci mieli w tym tygodniu!
 
reklama
wstretnamałpa mam to samo, aż skóra mnie swędzi, tak naciągnięta, mój ginek stwierdził, że to normalne ale może idź to skontroluj, ja idę na wizytę w poniedziałek więc zobaczę co mi powie
 
Klaudusia jesli masz je co raz rzadziej to mialas to co ja - przepowiadajace...ja mialam juz tak trzy razy...i nic...polozne mi powiedzialy ze dobrze ze sie nie wybralam do szpitala bo by mnie bezsensownie potrzymali na obserwacji...
w tej chwili wlasnie sama sie zastanawiam co sie dzieje...skurczy niby nie mam ale krocze mnie potwornie ciagnie, cala pupa boli okropnie, kregoslup z tylu wysiada, mała sie obsuneła i jakos tak naciska tam na dole...generalnie wszytsko zaczelo sie dziac nagle i naraz...sama nie wiem co sie dzieje, ide pod prysznic...przepowiadajace sie wyciszaja po prysznicu a te wlasciwe nie...wiec ide...
 
Dziewczyny a mi jest jakoś dziwnie. W sumie to sama nie wiem co mi jest. Najpierw byłam strasznie zmęczona, to się położyłam. A jak się położyłam to nagle stałam się pełna energii, kość łonowa i kręgosłup bolą - ale tak mam codziennie - mała znacznie mniej się wierci i łapią mnie skurcze, ale takie delikatne jak zawsze i nieregularne.
 
Muszą być regularne co najmniej przez trzy godziny. Może temu towarzyszyć rozstrój żołądka . Poza tym sama wyczujesz czy to przepowiadające czy te prawdziwe one się różnią od siebie, nie wiem czemu ale to się po prostu wie.
 
no nie wiem czy to sie wie...moja siostra jak rodziła to urodziła w karetce bo była pewna ze to przepowiadajace i sie nie wybierala do szpitala...w koncu na wszelki wypadek wezwal jej maz karetke i nagle zaczela sie taka akcja jak z filmow hihih
moja kolezanka miala podobnie ze byla pewna ze to jeszcze nie teraz, pojechala do szpitala dla swietego spokoju zeby rodzina sie od niej odczepila...ale nawet nie poptarzyla co ma w tornie bo byla na stowe pewna ze wroci...wrocila z dzidziusiem juz...
mysle ze jak ze wszytskim tak i z tym to kwestia bardzo indywidualna...ja rodze pierwszy raz i za pierwszym razem przy napadzie skurczy bylam pewna ze to juz, modlilam sie zeby sie jakims cudem uspokoilo bo nie bylam spakowana a nie bylam w stanie zlezc z sedesu zeby sie spakowac...
 
Kurcze dziewczyny mam nogi grubości piłki lekarskiej:-(boje sie,że to może być objaw jakiegoś zatrucia czy czegośtam...kiedyś chyba była o tym mowa...rece i buzia podobnie tylko troszke lepiej:-( nie wiem czy coś z tym zrobić????nogi to aż mnie ciągną!!!!!!!

Ja pod koniec też tak wyglądałam jak opisujesz, nie masz się czym martwić to uroki ciąży;-). Najpierw w 7 miesiącu spuchły mi nogi i stopy a później buzia i cała reszta. Mam zdjęcia z dnia porodu, wyglądałam okropnie. Tak niestety jest, dzidzia naciska na żyły, do tego zatrzymanie wody w organizmie no i obrzęki gotowe. Mało tego, jestem 6 dni po porodzie a nogi nadal mam spuchnięte.:wściekła/y: Podobno to normalne, woda nagromadzona w czasie ciąży teraz dopiero się ulatnia. Niby się to wysika albo wypoci.
 
Ja mam dzisiaj cały dzień takie dziwne uczucie jakby mnie coś smyrało po szyjce i do tego mam większe upławy tzn. czuje jak "wylatują" trudno to opisać , zastanawiam się czy to nie przez globulki które biorę na bakterie , tylko że te globulki zakładam na noc ach nie wiem póki co skurczów mało więc chyba tak ma być:baffled:
 
ja tez mam zdecydowanie większe upławy, ciągle na wkładce wilgotno...
pobolewa mnie brzuch na dole i brzuch sie ciagle spina...ale pewnie o niczym to nie swiadczy...
 
reklama
ja mam to samo-przed Świętami miałam skurcze i w ogóle czułam się jakby o krok od porodu a jak zaczęłam się oszczędzać to dzidzia się teraz tak rozleniwiła,że ani widzi wyłazić...No dzisiaj zrobiłam długi maraton także mam cicha nadzieje (zresztą jak co dzień) że coś się w końcu ruszy...Moja teściowa przylatuje w poniedziałek a ja jeszcze w 2paku...Głupio bo chciałam żeby się wnuczkiem nacieszyła...:-:)-:)-(

u mnie podobnie , nawet polozna mowila ,ze mam mame sciagac bo za gora 15dni urodze,nie wspomne juz o koncu roku. niby mialo byc nie realne , a tu mamy 11 a ja dalej chodze. przed swieta,mi wody zaczely sie saczyc i troche takiej galaretki sie pojawilo i dskorcze i dalej nic.
a ja mame sciagnelam i juz od miesiaca ze mna jest . za 3 tygonie bedzie musiala wracac , a ja jeszcze w dwupaku bede ( oj oby nie !!!)
A zapomniałam dodać, że bierzemy się ostro za seksik, mąż mówi, że po tym wyposzczeniu przez tyle miesięcy to on może teraz co godzinę.
no to maraton zaczac czas :tak:
ja sie wczoraj dalam namowic wyposzczonemu mezusiowi i powiem wam, ze tak jak sie balam i mialam jakies opory to bylo dobrze ;-);-):-):-) nic nie bolalo :tak:i wszystko jakos sie rozluznilo , tzn krocze i uda jakies gietkie :-D hehehmezus dobrze na mnei dziala:-D a on stwierdzil ,ze chcialby tak do porodu i puzniej tez ;-):tak:

Dziewczyny powiedzcie co mam o tym myśleć:
W nocy złapały mnie dwa skurcze w odstępie 2 godzin, ale poźniej dopiero rano jeden porządny. I cisza... Około dwunastej kolejny skurcz i przez dwie godziny skurcze regularne co pół godziny, później zeszły do 15 minut później do 7 minut i wszystkie regularne. A od 19 cisza! Tylko jeden skurcz na godzinę! Już nie wiem sama co robić. Maluch rusza się tak normalnie. Zobaczymy co będzie w nocy.
A na porodówkę nie pojadę bo u mnie w szpitalu zapchana tak, że nawet cesarki odwołali bo taki wysyp dzieci mieli w tym tygodniu!
j anie wiem mi sie to coraz czesciej zdarza i jest coraz bardziej bolesne i potem znowu przechodzi
nie wiem co o tym sadzic
moja polozna mowi ,ze to normalne , dziewczyny czasmi po 5 razy przyjezdzaja do szpitala ,albo dzownia a okazuje sie puzniej ze to falszywy alarm.
zreszta ja przy ostatnim wywolaniu tez mialam przerwe i wrucilam zza 2 dni na powturke z rozrywki :no:

ja tez mam zdecydowanie większe upławy, ciągle na wkładce wilgotno...
pobolewa mnie brzuch na dole i brzuch sie ciagle spina...ale pewnie o niczym to nie swiadczy...
uplawy i spinajacy sie ccorazbardziej bolesnie brzuch to ja tez mam od dawna

wiecie czego sie boje ,ze przegapie regularnosc skurczy , nie wslu****e sie w swoje cialo tak jak robilam to w pierwszej ciazy , gapiac sie ciagle na zegarek
i pojade za puzno na porodowke i jeszcz enie daj boze nie bedzi emiejsc
u nas trzeba wczesniej meldowac ,ze chyba cos sie zaczyna , nawet jak nie jest sie pewnym :baffled::dry::blink:
 
Do góry