reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

Mamajakty - ja słyszałam, że skurcze po oksytocynie są bardzo intensywne - czytaj boli jak jasna cholera.
wolałabym oksytocyny uniknąć - ale sama wiesz - my akurat z naszymi długościami ciąży i brakiem objawów możemy trafić różnie :szok:

Aniula to poprostu odosobniony przypadek ;-)
chyba ma uszkodzony organ odpowiadający za odczuwanie bólu ;-)

taka historyjka: moja koleżanka, która dziękuje opatrzności, że była w szpitalu na patologii, bo inaczej urodziłaby na schodach.
Rozwarcie od 1,5 centymetra za posrednictwem jednego, nieprzerwanego skurczu, do pelnego rozwarcia trwalo 20 minut.
Zabolało ją coś mocno o 24-ej a 20 minut później jej synek był na świecie.

ale cóż - zdecydowanie są to rzadkie przypadki.
raczej częściej bywa, że na sali porodowej za pierwszysm razem spędza się kilka-kilkanaście godzin.
i chyba lepiej za wiele sobie nie wyobrażać ;-)
 
reklama
ech, niektóre dziewczyny to naprawdę szczęściary :-) ja tez znam historię jednej znajomej, która trafiła do szpitala z dość lekkimi skurczami a po pół godziny urodziła synka - położne w szoku były, stwierdziły, że jest Ona stworzona do rodzenia :-)
ja tam za wiele sobie nie wyobrażam, nastawiam sie na ból, po którym zobaczę w końcu swoją kruszynkę :-D;-)
 
Emilka ja też mam takie bóle ale tylko w nocy a w dzien przechodzi..no i tak się zastanawiam i czekam jak to się rozwinie..kurde też się boję , że za późno się zorientuje że to już:dry::confused::baffled:Dzisiaj byłam u ginka ale nic ciekawego mi nie powiedział ani nie zbadał, miałam tylko ktg- wykazało małe skurcze i tyle -kazał czekać - tylko ja nie wiem na co?????????????
 
A ja dziś kupiłam herbatkę z liści malin (wypiłam juz dwie siekierki),posexiłam sie i zjadłam ananasa) i coś sie chyba dzieje bo mam takie jakby lekkie skurczyki od jakiegoś czasu;-) teraz tylko czekam na to aby sie zintensywniały,jakoś występowały regularnie albo na to żeby mi wody odeszły...ciekawe czy sie doczekam czy to znowu moje płonne nadzieje:sorry2::sorry2::sorry2:
 
ja też się boję że nie będę widziała że to już...najgorsze jest to że nie chce rodzić u nas w mieście..i boję się że będzie cieżko dojechac do krakowa..choć w sumeit o tylko albo aż 60km
najlepiej jak by mi wody odeszły..albo jak bym dotrzymała do 24
 
ja tez się boje,że "przegapię" skurcze bo miałam dość burzliwe początki ciąży i jestem przyzwyczajona do bólu...
 
A ja dziś kupiłam herbatkę z liści malin (wypiłam juz dwie siekierki),posexiłam sie i zjadłam ananasa) i coś sie chyba dzieje bo mam takie jakby lekkie skurczyki od jakiegoś czasu;-)

Ja tak zrobiłam wczoraj. Dwie herbatki z liści malin i seksik wieczorem.
Wczoraj się nic nie działo za to dziś skurcze się nasilają i są bardziej bolesne ale nadal nieregularne :wściekła/y:
Może w nocy coś załapie :confused::confused::confused:
 
reklama
Ja od zawsze miałam bolesne miesiączki , jedynie nie jak brałam hormony. Jak rodziłam Zuzię to było już tydzień po terminie i nic, lekarz kazał mi się zgłosić do szpitala, więc przyjechałam rano na czczo , zaczęli mnie badać rozwarcie tylko 1 cm, ale położyli na porodówkę , podłączyli ktg i kroplówkę z okxytocyną, no i sobie leżę czasami coś minie bolało ale tak jakby w nogach taki skurcz nóg od pachwiny, przyszły koleżanki i stwierdziły , że jeszcze mi zejdzie do wieczora a było coś ok. 12, myślę sobie to pięknie....Położna minie badała i mówi że jeszcze długo , to sobie leżę i czekam i opowiadam głupotki mężusiowi. ok 13 stwierdziłam że mi się siusiu chce, dali mi basen . Bóli jakoś nie czuję , tylko coś mnie ciągnie czasami do nóg i miejsca nie mogę sobie znaleźć. Siedzę na basenie i proszę , żeby mi go jeszcze zostawili, bo może kupkę jeszcze zrobię. Małżonek właśnie zamierzał wyjść na ćmika - skoro jeszcze tyle czasu ale wstrzymał się na chwilkę. Kiedy lekarka usłyszała , że mam taką potrzebę to coś ją tknęło i się pyta kiedy mnie badała . Ja jej na to, że jakieś 40 min temu. Kazała zabrać basen i poprosiła żebym się położyła. No to się kładę a tam rozwarcie na 10 i rodzę . Ale się zdziwiłam, a mąż się ucieszył że nie wyszedł bo Zuzia za 25 minut się urodziła. Albo ja jestem taka odporna albo to ta okxytocyna . Cała akcja była krótka , a gdyby mi jeszcze pozwolili przeć to byłaby jeszcze krótsza. Czopa wcześniej nie zauważyłam. Dodam jeszcze , że małżonek stwierdził , że nic nie krzyczałam , że dziwny ten poród( ale śmieszne).


oj ja tez chche takiego porodu , szybko szybko i po strachu:tak::-) swoja droga to moja ciocia tez takie szybkie porody miala i takim sposobem 6 dzieci ma :-D
prawie kazde z nich urodzilo sie w jakies dziwnych miejscach , 2 tylko urodzila sie w szpitalu ,ale dlatego ze wczesniej lezala
reszta w samochodzie , w windzie, w domu , w sklepie ...
zaden z jej porodow nie trwal dluzej niz 20 minut
jak ja się mojego zapytałam, czego mogę się spodziewać to mi odpowiedział - no dziecka! :rofl2::happy:
mamajakty , a moze Ty w ciazy jestes:confused::confused::confused::confused::confused::-D:-D:-D:-D:-D

Ja tak zrobiłam wczoraj. Dwie herbatki z liści malin i seksik wieczorem.
Wczoraj się nic nie działo za to dziś skurcze się nasilają i są bardziej bolesne ale nadal nieregularne :wściekła/y:
Może w nocy coś załapie :confused::confused::confused:
mi polozna kazala dzizisj seksik uskytecznic ,a ja nadal brak ochoty na cokolwiek
Ty sie klaudia nei spiesz tak bo mamy raziem rodzic :-D:-D


sluchajcie wczoraj naszla mnei straszna ochota na ostre chipsy i zjadlam ich troche
do dzisiaij pokutuje tak mnei zoladek boli i zgaga przy kazdym beknieciu , wzdeta jestem jak balon
aj te zachciewajki
przytylam przez nei juz 3 kilo :szok::wściekła/y:
 
Do góry