reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze pytania- odpowiedzi- RADY:)!

RUSAŁECZKO nie zamartwiaj się...moja znajoma ze szkoły rodzenia ma termin porodu na 27-05 i jeszcze kilka dni temu jej córcia była ułożona do góry główką...juz się liczyła z cesarką bo dwóch lekarzy potwierdziło,że czeka ją cesarka...a tutaj przedwczoraj zadzwoniła do mnie i jej Natalka przekręciła się...jest taka szczęśliwa!!a więc nie poddawaj się!!!Lelarz zalecił jej jedzenie 10 sztuk orzeszków laskowych ...i ćwiczyć koci grzbiet....nie wiem czy to pomogło ale Natalka jest już prawidłowo ułożona....
A ja wczoraj miałam takie bóle podbrzusza,że myslałam,iż Marcinek juz się "pcha" na ten świat...prężył ię kilka razy na godzinę...juz potem nie liczyłam....tylko mówiłam jemu,że musi jeszcze roszkę dać mamuni czasu...no i chyba posłuchał.Mąż jak masował brzuszek to Maluszek "ściemniał" i nie prężył się ....a jak zdjął rękę z brzuńcia to znowu szalał!!!! A izytę mam dopiero w piątek o 10:20 a o 9:50 KTG...
 
reklama
ano zobaczymy jak to z nami będzie..poki co Klaudyś dosc intensywnie kopie w pęcherz..a głowkę wpycha pod zebra..przeponę..Szczerze watpie, by się już obróciła(aczykolwiek ::) ..poniewaz brzuszek nie jest duzy..a Mała niczego sobie..i lekarz powiedział, ze szanse w tym momencie zredukowały się do zera..no, ale ćwiczyć kocie grzbiety nie zaszkodzi..a i orzechów spróbuję:) Co do cc..juz chyba sie oswoiłam z tą myślą..i o niebo lepiej się czuję niż kilka dni temu- Dziękuję, że wspierałyście!
 
Hej Rusalka..wpadam po kolezensku z lipcowek - mam identyczna systuacje jak u ciebie. Mala jest ulozona glowka pod moim prawym zebrem, cala jest u gory a nozki ma na wysokosci pecherza. Lekarz powiedzial ze wlasciwie powinna juz sie przekrecic no i ze narazie wskazanie do cesarki. Odradzil mi robienie kocich grzbietow, stwierdzil - ze jak ma sie przekrecic to sie przekreci, a jak nie - to bedzie cesarka. Meczy mnie troche ucisk na zebra, ostatnio zauwazylam ze jak jem to nie moge sie pochylac nad talerzem :p no i mala daje czasami takie odjazdy i kopie nozkami w wyrostek..co tez nie jest super przyjemne :p Ale najwazniejsze ze dzieciaczki zdrowe, a ze tak sie ulozyly to juz ich urok (moze z gory lepiej widac ;D). Trzymaj sie dzielnie i nie zawracaj sobie za duzo glowy "przekrecaniem". Pozdrawiam serdecznie wszystkie czerwcowki i czekam z niecierpliwoscia na pierwsze zdjecia waszych maluszkow...
 
Agatatje ja te latwosc oddychania i siedzenia ( oraz dziecko prawie ze miedzy nogami :) ) a takze brzuch nisko mam od mniej wiecej 2 miesiecy , ale on chyba opadl u mnie pod ciezarem poprostu, jestem szczupla i wydaje mi sie ze skora i miesnie nie wytrzymaly. Jednak u ciebie to jak nic zapowiedz porodu ;) To jak ? Za tydzien witamy twojego synusia ?? :D
 
Moj Mateuszek tez sie prezy i wygina na wszytkie strony i mam wrazenie ze caly czas zmienia pozycje ale kompletnie nie wiem gdzie ma glowke....
Wypycha mi brzuch na wszystkie strony....
Czekam z niecierpliwoscia do czwartku az ginekolog potwierdzi pozycje. Trzymajcie kciuki zeby glowka byla do dolu:))))

Mi na razie brzuch nie opadl..trzyma sie dzielnie w gorze....
 
OK- jestem spokojniejsza- wszytko juz wiem:) wczoraj o wszytko wypytałam i ..fajnie to opowiedziane..wyglada(teoretycznie) a i spotkałam dwie osoby po nat por i po cc- tam gdzie ja bede rodziła - i powiedzialy, ze mając porównanie wybierają cc- no to siup:)

W tej klinice wygląda to tak:
lewatywka, cewnik, znieczulaja miejscowo kregoslup, nastepnie znieczulenie zewnątrzoponowe - ciecie - (raczej maż nie bedzie mógł być- aczykolwiek można ponoć z lekarzem sie dogadac - sczególlnie, ze mnie bezie ciąl dyrektor kliniki i najprawdopodobniej ordynator-) i od razu dostaje na momencik bobaska:)- potem Malutka sobie "idzie" z meżusiem i polożnymi, a mnie zszywają( max trwa to 20 min.) i na sale pooperacyjna..a Dzidzius wraca do mnie :) i pierwsza próba przystawiana do cyca:)..:) Cały czas dzialają srodki przeciwbólowe..badz podaja nowe:/..jedziemy na kroplóweczce i zero jedzonak:)..i tak 24 h..ale miedzyczasie juz przewoża do swojego wybranego pokoiku;) po 24 h ..pierwsza próba wstawania:)..korzystania z wc:) Po 4 dniach (jesli stan zdrowia matki i dziecka na to zezwala) - wypis do domku:)- po 7 dniach sciąganie szwów:)..
jak to wszytko ładnie wyglada:)- mozna sobie nawet wmowić, ze nic a nic nie boli :laugh: ::)
 
A widzisz Rusałko, będzie suuper, zobaczysz, po 4 dniach zapomnisz o cesarce hihihihi :laugh:
U mnie na dniach sie wyjasni czy cesarki mi nie przełożą z soboty na piątek, jejku, juz tak blisko ::)
 
Rusalka bedzie OK :D

Aska, mi tez jakis czas temu troche opadl pod ciezarem, ale potem to sobie zaczal rosnac jak na drozdzach i myslalam, ze sie udusze, az pewnego dnia.....maly zapadl sie w czeluscie miednicy ;D
poniewaz taki opad zapowiada porod conajmniej w czasie miesiaca to az tak bardzo sie nie podniecilam jeszcze ;)
 
reklama
Rusalko - dobrze bedzie, wczoraj w szkole rodzenia mielismy nawet jak przystawiac dziecko do karmienia po cesarce:))))

Moze AniaS poszla na zwolnienie, ona z Internetu tylko w pracy korzysta.
 
Do góry