sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Wieczorny rytuał zasypiania wyglada u nas w sposób następujący wszystko odbywa się o stałych porach inaczej Wojtek właczasyreny alarmowe kąpiel około 18:30 po kąpieli cyc do oporu, po czym odlot nastepuje w drodze z salonu do sypialni, Wojtek laduje w łózeczku i słodko spi. Na początku troszke strajkował, i sprawdzał czy jak zakwili to ktoś przyjdzie i wystarczyło wejść do pokoju i potrzymać za raczke, usypiał teraz zasypia i budzi się tylko na karmienia a wstaje około 7 rano.