MadziulkaS
mama dwoch rozrabiakow
A ja mam za soba pierwsza przejazdzke Nasza limuzyną :-).
Na poczatku musialam zalapac jak skrecac ale potem poszło gładko .
Oczywiscie na naszym wspaniałym osiedlu to jedyny podwojny wozek i nie obyło sie bez ogladania niektorzy to przystawali zeby zobaczyć. Mówie Wam miałam niezly ubaw.
Najfajniej jak w sobote byliśmy na festynie od męza z pracy i tez zabraliśmy wozek kto przechdził to zaglądał i pytal jak się jezdzi itp.
Ale jedno musze przyznac nie zaluje tego zakupu aby bede mogla sama wychodzic z chłopcami na spacery.A od czwartku mąż wraca do pracy po urlopie wiec zostane sama.
Jest tylko jedna wada (jak na razie) choc mieszkamy na parterze to mamy pare schodow no i zeby je pokonac bede musiala prosic sasiadow o pomoc
Na poczatku musialam zalapac jak skrecac ale potem poszło gładko .
Oczywiscie na naszym wspaniałym osiedlu to jedyny podwojny wozek i nie obyło sie bez ogladania niektorzy to przystawali zeby zobaczyć. Mówie Wam miałam niezly ubaw.
Najfajniej jak w sobote byliśmy na festynie od męza z pracy i tez zabraliśmy wozek kto przechdził to zaglądał i pytal jak się jezdzi itp.
Ale jedno musze przyznac nie zaluje tego zakupu aby bede mogla sama wychodzic z chłopcami na spacery.A od czwartku mąż wraca do pracy po urlopie wiec zostane sama.
Jest tylko jedna wada (jak na razie) choc mieszkamy na parterze to mamy pare schodow no i zeby je pokonac bede musiala prosic sasiadow o pomoc