reklama
ollesia
mama Krecików
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2006
- Postów
- 1 800
Ja tez uzywam wkladek. Zmieniam je kilka razy w ciagu dnia i nocy. Okrponie mi mleko wycieka. Jak w nocy wkladka mi sie przesunie, to musze sie cala przebierac... Najbardziej jestem zadowolona z Penatena. Wkladki Belli musze zmieniac przy kazdym karmieniu. Nie wiem czy kiedys mi sie to unormuje...
karoo-kp
Mama Jagodzianki
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2006
- Postów
- 6 419
Ja planuje gdzies do roku, jakos tak nie widze sie z dwuletnim dzieckiem karmionym piersia, zwlaszcza, ze takie dziecko tak naprawde juz nie potrzebuje. Ale zobaczymy, nie bede sie zarzekac, bo to i tak do konca nie wiadomo :-) Zreszta po jej roczku planuje isc do pracy (chociaz bardzo nie chce i najchetniej siedzialabym w domu, ale finanse...) od wrzesnia, gdzies do szkoly, wiec karmienie byloby juz zbyt meczace - wiem jak wygladala moja kolezanka nauczycielka karmiaca rocznego synka piersia. Jak siedem nieszczesc niewyspana.
właśnie ostatnio dyskutuję na ten temat z moim chłopem, on stwierdził, że tak do 3 roku życia powinnam karmić, ale nie traktuję go poważnie![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
myślałam tak do 8-10 miesiąca karmić, ale okaże się w praktyce jak to będzie, w mojej pracy zdarzają się delegacje, kolacyjki, itp. więc może być różnie...
w Sylwestra byli u nas znajomi, kumpela karmiła 17 miesięcy, i stwierdziła teraz, że to stanowczo za długo, następnego dzidzola już nie chce karmić tak długo
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
myślałam tak do 8-10 miesiąca karmić, ale okaże się w praktyce jak to będzie, w mojej pracy zdarzają się delegacje, kolacyjki, itp. więc może być różnie...
w Sylwestra byli u nas znajomi, kumpela karmiła 17 miesięcy, i stwierdziła teraz, że to stanowczo za długo, następnego dzidzola już nie chce karmić tak długo
reklama
Ja mam w rodzinie dziewczynę (teraz już dorosłą), którą mama karmiła piersią 4,5 roku! To troszkę przesada, jak dla mnie, ale sama trochę zmieniłam poglądy ostatnio. Planowałam w czasie ciąży karmić do roku, a teraz myślę, czy nie pokarmić dłużej. To znaczy, planuję dłużej, ale zobaczymy jak to będzie - w końcu to moje pierwsze dziecko i "wyjdzie w praniu" jak nam się będzie karmić powyżej roku :-) Tak więc na razie planuję pokarmić długo, ale nie stawiam już sobie żadnych granic :-)
Podziel się: