reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

Ola.K

Fanka BB :)
Dołączył(a)
1 Wrzesień 2005
Postów
682
Dziewczyny ja dzisiaj przeżyłam koszmar..mój synuś od 13 walczy z "gazami" każy przysparza mu takiego bólu,że aż krzyczy..i pręży się całym swym malusim ciałkiem...w ciągu 6 godzin przespał może 40 minut ..strasznie był wymeczony tymi wzdęciami..sama już nie wiem co robić...już prawie nic nie jem..ciągle tylko gotowana marchewka, gotowany kurczak, ziemniaczki z wody,ryż z jabłkiem i chlebek z drobiową szyneczką a tutaj Mały ma takie sensacje..ręce mi opadają...nie wiem jak Mu moge pomóc..masowanie brzuszka to tylko chwilowa ulga, po kąpieli tez jest troszkę lepiej ale tak mi źle jak patrzę na niego bezradnie ...dopiero co zasnął..taki bladziutki z wyczerpania...nawet mało co jadł bo denerwował się strasznie przy piersi...może znacie jakiś sposób na rewolucje w jelitkach?pomóżcie....
 
reklama
Myslę, Olu, że powinnaś zajrzeć do majówek, albo nawet do kwietniówek z tym problemem, bo my tu w większości jeszce nie w temacie...
 
OLU , czytalam wiele wypowiedzi mam na ten temat. Jedna powiedziala ze od samego poczatku brala espumisan a dziecku dawala esputicon dlatego ANI RAZ nie mial kolki . Sama biore esputicon (krople ) i nie mam problemu i zamierzam tak robic od samego poczatku z synkiem.

Wyprobuj tez masaz brzuszka i pleckow, przyciaganie nozek do brzuszka itd ale z tym esputiconem to jest swietna sprawa bo ja probowalam na sobie herbatek z koprem i niewiele pomogly..

Koniecznie przyjzyj sie swojej diecie, wyklucz nabial i owoce ( poza jablkami utartymi ale lepiej gotowanymi ) bo to nr 1 na liscie "uczulaczy". Gotowane miesko drobiowe, gotowane warzywa i zobaczysz , moze to tylko sprawa twojej diety.

Esputicon i espumisan polecam od zaraz ;)
 
dziękuje Asiu..ale zastanawiam się czy to naraz nie za dużo...Maluszkowi daję 2x1 kropli esputicanu, ale sama nie zażywam espumisanu..czy na pewno nie przesadzę???
 
Olu zapytaj lekarza ale przekazuje te informacje od dziewyczyny ktora tak wlasnie postepowala. Ja z pewnoscia zapytalabym lekarza czy tak wolno i przeanalizowala moze najpierw ulotke na espumisanie, bo esputicon jest w porzadku, a potem brala sie do dziela zeby ulzyc maluszkowi. Trzymam za was kciuki, oby szybko przeszlo!;)
 
OLU>K czy z córką nie miałaś takiego problemu???Ja napisze Ci jak to u mojej córki było.Roksana miała straszne kolki zarówno na piersi jak i na mleku sztucznym .I uwiez mi jej nic nie pomagało począwszy od herbatek koperkowych jhakichś na kolki , kropelki, masaże ,kąpiele nawet już była zawiesina ale juz niestety nie pamiętam nazwy.Byliśmy załamani widząc jak córka sie męczy a my nie mogliśmy jej pomóc.Kolki trwały pełne 3 miesiące i same ustały ataki były codziennie po kilka godzin trwały męczarnia strasznea mąż nieprzytomny chodził do pracy.NIE PISZE TEGO PO TO ŻEBY KOGOŚ STRASZYĆ KAŻDE DZIECKO JEST INNE WIĘC W TWOIM PRZYPADKU LEKI MOGĄ POMÓC !!!POZDRAWIAM I ŻYCZE DUŻO SIŁY I WYTRWAŁOŚCI Z WALKĄ Z NIMI !!!!!! :)JA MAM TYLKO TAKĄ NADZIEJE ŻE DRUGIE DZIECKO TO OMINIE OBY POZDROWIONKA PA PA PA ;)
 
Byłam dziś z Martusią u ortopedy, bioderka zdrowiutkie i ładniutkie :) ale przy okazji dowiedziałam się czegoś jeszcze- ma przepuklinę brzuszną, a ja tak zgłupiałam, że nawet nie spytałam, czy to samo mija, czy coś trzeba zrobić! Ale jestem zła na siebie, jutro pójdę sie dowiedzieć. Powiedziała, że Marta ma leżeć bardzo dużo na brzuszku, tylko jak to zrobić? Ona się zaraz złości i płacze, teraz ją położyłam, spała, więc nawet nie protestowała bardzo, po chwili zasnęła znowu, minęło 10 minut i już się wierci, ciekawe ile jeszcze wytrzyma. A poza tym powiedziała, że ta szorstka skórka na buzi i czerwone plamy to skaza białkowa, smaruję alantanem, i trochę pomogło, ale nie do końca, wypiję dziś pożegnalną szklankę mleka wieczorem (buuuuu, kocham mleko i mleczne rzeczy!!! :( ) i zobaczymy... tylko dlaczego pediatra w zeszłym ttygodniu nic nie mówiła? ???
 
Kasiu przepuklina u takich malenstw zazwyczaj przechodzi sama, a jak nie to jakikolwiek zabieg i tak jest dopiero w wieku 6 lat, ale na pewno przejdzie więc sie nie martw.
 
reklama
Moj maluszek tez strasznie sie męczy przy puszczeniu baczka i przy załatwianiu sie dzwoniłam do lekarza w poniedziałek i zapytałam sie czy mam mu cos dawac tak jak wy pisałyście ze dajecie swoim maluszkom kropelki moj lekarz powiedział ze nic mam nie dawac tylko masowc brzuszek klasc małego na brzuszku i masowac plecki jezeli nie ma twardego brzuszka to mam mu nic ne dawac ale ja tak zauważyłam ze to wcale nic nie pomaga czasmi masowanie brzuszka przynosi mu ulge ale dzisiaj było starznie nic nie pomagało teraz sobie smacznie spi i zobaczymy jak to bedzie jutro a moze wy macie jakies sposob na problemy z kupkami maluszków
 
Do góry