kakaw
Mama czerwcowa'06 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2006
- Postów
- 1 551
Baska już jest lepiej ... tłumaczenia pomogły ...nikogo nie bije ...czasem jeszcze porozrzuca zabawki ...ale ogólnie jest poprawa
Pani w przedszkolu też była poinformowana o niektórych wydarzeniach .. i może to był błąd ...dlatego że to trochę zaważyło na jej stosunku do Sandry .... zaczęła wynajdować różne niestworzone rzeczy ...typu np "zespół aspergera "
Na szczęscie ja też mam trochę "wykształcenia pedagogicznego" pracowałam w przedszkolu dwa lata ,potem w szkole i dużo gorsze dzieci się miało .... nic takiego nie dałam sobie wmówić
ale przynajmniej zaczęła się nią bardziej zajmować ..zwracać na nią uwagę ..itp
Termin do psycholaga już umówiłam dośc długi okres oczekiwania bo na 6.07 choć może do tego czasu już jej przejdzie ...ale i tak pójdziemy jak mi pani powiedziała głównie chodzi o zachowania społeczne
był taki moment że wszystkimi bardzo rządziła myślała pewno że to klony babci ..... która sama jest sobie winna bo we wszystkim jej ustępowała a sandra z racji tego że często chorowała więcej przebywała z babcią niż w przedszkolu i nie miała się gdzie "uspołecznić ";-)Logopeda która przy okazji jest psychologiem stwierdziła że to mały Napoleon ...chciała się dostać do grupy ale i od razu też zostać jej przywódcą . kontaktu z dziećmi też mało bo koledzy i koleżanki starszego brata nastolatka to chyba nie najlepsze dla niej towarzystwo ...a pogoda taka że i na plac zabaw nie można wyjść ...ale ... Ciesze się bo wreszcie zaczęła chcieć chodzić do przedszkola ...wystarczyło większe zainteresowanie ze strony pań .....i już idzie z chęcią
Kasia ja tez myśle że to zęby tym bardziej że to piątki
Pani w przedszkolu też była poinformowana o niektórych wydarzeniach .. i może to był błąd ...dlatego że to trochę zaważyło na jej stosunku do Sandry .... zaczęła wynajdować różne niestworzone rzeczy ...typu np "zespół aspergera "
Na szczęscie ja też mam trochę "wykształcenia pedagogicznego" pracowałam w przedszkolu dwa lata ,potem w szkole i dużo gorsze dzieci się miało .... nic takiego nie dałam sobie wmówić
ale przynajmniej zaczęła się nią bardziej zajmować ..zwracać na nią uwagę ..itp
Termin do psycholaga już umówiłam dośc długi okres oczekiwania bo na 6.07 choć może do tego czasu już jej przejdzie ...ale i tak pójdziemy jak mi pani powiedziała głównie chodzi o zachowania społeczne
był taki moment że wszystkimi bardzo rządziła myślała pewno że to klony babci ..... która sama jest sobie winna bo we wszystkim jej ustępowała a sandra z racji tego że często chorowała więcej przebywała z babcią niż w przedszkolu i nie miała się gdzie "uspołecznić ";-)Logopeda która przy okazji jest psychologiem stwierdziła że to mały Napoleon ...chciała się dostać do grupy ale i od razu też zostać jej przywódcą . kontaktu z dziećmi też mało bo koledzy i koleżanki starszego brata nastolatka to chyba nie najlepsze dla niej towarzystwo ...a pogoda taka że i na plac zabaw nie można wyjść ...ale ... Ciesze się bo wreszcie zaczęła chcieć chodzić do przedszkola ...wystarczyło większe zainteresowanie ze strony pań .....i już idzie z chęcią
Kasia ja tez myśle że to zęby tym bardziej że to piątki
Ostatnia edycja: