no ...u nas bylo kiepawo..Gracjanowi nie schodzila goraczka od srody do piatku..ba soboty nad ranem!...dobrze, ze w piatek bylam u leklarza,bo dostal antybiotyk i po sprawie! juz w sobote obudzil sie inny..i wyzdrowial Ospa nie byla taka straszna, ...ale zbieglo sie to z zapaleniem gornych drog oddechowych i scielo go ...Pierwszy raz w zyciu trzeba bylo podac antybiotyk...ale juz moj Kochany chlopczyk wczoraj z nami byl na placu zabaw:-):-):-)radosny, ze w koncu wyszedl zdrowy z domu!
ja za to./..masakra!!! zatoki i gardlo ...porazka! ledwie zyje! i na 9.50 ide do lekarza...
ja za to./..masakra!!! zatoki i gardlo ...porazka! ledwie zyje! i na 9.50 ide do lekarza...