reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

Irma wytrwalosci ...niedlugo bedzie lepiej bo inaczej sie nie da. Mam nadzieje, ze noc bedzie lepsza niz sie zapowiadala.

Pati ja tez mam inhalator z tej firmy co Rusia i jest ok. Kupilismy go Zosce na oskrzela ale ona szalu dostaje jak go widzi... za to Julek lubi sobie powdychac choc nie musi:-)

Mamoot gratulacje dla Stasia! JaZoski nawet nie zaczelam sadzac na nocnik....panna to histeryczka z charakterem..dobrze wie co i gdzie ale zawsze sie cieszy jak cos walnie i mowi tak przekornie: pampers....daleko droga przed nami. Dzis nawet widzialam w sklepie ulotke pieluchomajtek pampersa od 4 do 8 i od 8 do 12 lat. Jak tak dalej pojdzie to skonczymy na ich testowaniu ;-) No i zdrowka dla mlodszego smyka bo rozumiem, ze Wojciach juz po ospie.
A Budapesztu zazdroszcze leciutko...bo to jedno z miast, ktore naprawde chcialabym zobaczyc.

A u nas tez malo ciekawie. Wkoncu wylezlismy troche z pudel, wczoraj odwiozlam mame na lotnisko (byla u mnie na czas przeprowadzki),a wieczorem przy kapieli zobaczylam kilka pplamek u Julka. Myslalam, ze go cos pogryzlo bo tak obok siebie i lekko rozdrapane ale poranek rozwial zludzenia. Mam w domu dwa muchomorki i kwarantanne.... Akurat jak jest ladna pogoda, ferie w przedszkolu sie skonczyly a mama wyjechala.....:-( W dzien po dzieciach niczego nie widac ale noce Julek ma koszmarne.... Zoska na razie spi i oby tak zostalo ale z tego co widzialam to drugie gorzej przechodzi wiec czekam na moment przelamania.

No i tak to marzenia o chwilce dla siebie ida w dal....
 
reklama
Oooo... to chyba rzeczywiście moi chłopcy zarazlili Julka i Zosię ;-) Oby szybko i lekko przeszli, to będzie z głowy.
A Zosia to Cię pewnie jeszcze zaskoczy. Na razie się upiera, w potem z dnia na dzien zacznie robić wszystko tam gdzie trzeba.
Mój Stachulec tez bardzo uparty, ale ja okazałam się bardziej uparta :-D

Zdrówka dla Noemi i Wojtusia. Irma, życze przespanej nocki. :-)

Wojtek byl dzis pierwszy raz w przedszkolu po ospie. Stachulec chyba juz poprzesileniu, bo dziś lepsze samopoczucie i krostki zamieniają się w strupki.
 
no ladnei z ta ospa...Zdrowka dzieciaki! nie dawac sie!

a co Was tak Cicha jesli moge spytac wzielo na zmiane mieszkania?..
my musielismy na wieksze...no i z landlordem mielismy spiecie...
 
Cicha faktycznie miala sie kiedy ta ospa przypetac...Ja dzis jakis lepszy program chyba antywirusowy zainstaluje co do nas nie dojdzie ;-)
Inhalator zamowie dzis albo jutro...ale jeszcze sobie inne poogladam ;-)
 
no to my zaraziliśmy Mamootki, a do nas od kogo ospa przyszła?? ;)

dzisiejsza nocka troszkę lepsza, wypożyczyłam dziś inhalator , może będzie więc jakaś poprawa.

Cicha Iza też uparta była, na nocnik zaczeła robić dopiero w wieku 3 lat i to z dnia na dzień
 
reklama
oj dzieciaczki, życzę Wam dużo zdrówka. Mam nadzieje, że wirusek do nas nie zajrzy. Jak narazie potrzebujemy trochę odpoczynku.
Dziewczyny mam pytanko. Ola od pewnego czasu, opowiada mi na temat przedszkola, że się wstydzi prosić o różne rzeczy. Dzisiaj przegięła totalnie. Zasikała majtki i legginsy (była w obszernej tunice więc nie było tego widać) i nic nie powiedziała Pani, bo się wstydziła. Rozmawiałam z nią ją już kilka razy na ten temat, ale to nic nie daje. Macie może jakiś pomysł jak ją odwstydzić. Napewno porozmawiam jutro z Panią na ten temat. Panie bardzo ją chwalą, że taka grzeczna i wogóle. A tu wyszło szydło z worka. Ola wstydzi się. I stąd jest taka potulna. Dziękuje Bogu, że chociaż mi opowiada o takich rzeczach. I chyba zaczęła nawiązywać ze mną kontakt. Wreszcie, bo już myślałam, że nie uda mi się nadrobić straconego czasu. Ale co tu teraz robić?
 
Do góry