reklama
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Bozeeee jakie ja byki porobilam w tej swojej calej wypowiedzi Ale to dlatego ze ja jak pisze to patrze na klawiature i zamiast przeczytac co nabazgralam to ja zaraz zatwierdzam...Ale mysle ze da sie to odczytac
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
A ja to mam mega wrazliwe dziecko jkies...Normalnie czasami jebla idzie dostac...
To ze musi miec wszystko na juz,teraz to juz mowilam,ale np.ostatnio ma jebla na punkcie np.spodni...a dokladniej spodnie musza nachodzic na buty...nie moga byc jakies na wysoka wode...I np.siedzi na krzesle ja ubieram jej buty a ta krzyczy ze nogawki nie przykrywaja buta...W aucie robi panike jak tylko cos dotyka jej fotelika...wracalismy ze szczecina to doslownie wszystko jej przeszkadzalo,ze reklamowka dotyka fotelika,ze moj plaszcz ma rekaw tak a nie inaczej,normalnie szok!!!!Nawet jak wsadze jej lyzeczke w monte to jej krzyk bo "popsulam"jej jogurt.(czyt.ciemne zmieszalo sie z bialym) Moglabym tu przytaczac i przytaczac...
Tez tak macie??????????????????????????????????????
To ze musi miec wszystko na juz,teraz to juz mowilam,ale np.ostatnio ma jebla na punkcie np.spodni...a dokladniej spodnie musza nachodzic na buty...nie moga byc jakies na wysoka wode...I np.siedzi na krzesle ja ubieram jej buty a ta krzyczy ze nogawki nie przykrywaja buta...W aucie robi panike jak tylko cos dotyka jej fotelika...wracalismy ze szczecina to doslownie wszystko jej przeszkadzalo,ze reklamowka dotyka fotelika,ze moj plaszcz ma rekaw tak a nie inaczej,normalnie szok!!!!Nawet jak wsadze jej lyzeczke w monte to jej krzyk bo "popsulam"jej jogurt.(czyt.ciemne zmieszalo sie z bialym) Moglabym tu przytaczac i przytaczac...
Tez tak macie??????????????????????????????????????
Tez tak macie??????????????????????????????????????
Nie mamy
Jedynie co, to Miki zawsze spuszcza sobie rękawy - nie może mieć podkasanych.
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
No to Ci dobrze...
Zapomialam jeszcze dodac ,ze moje drogie dziecko jest tak wygodne ze krzyczy z drugiego pokoju ,zebym np.przyszla i postawila kupek z piciem lub np.podiosla pieluche z podlogi...No normalnie sluzaca potrzebuje Nawet jak ma 20 cm. np.do polki zeby cos postawic to mnie wola...PAranoja normalnie
Zapomialam jeszcze dodac ,ze moje drogie dziecko jest tak wygodne ze krzyczy z drugiego pokoju ,zebym np.przyszla i postawila kupek z piciem lub np.podiosla pieluche z podlogi...No normalnie sluzaca potrzebuje Nawet jak ma 20 cm. np.do polki zeby cos postawic to mnie wola...PAranoja normalnie
Nie mamy
Jedynie co, to Miki zawsze spuszcza sobie rękawy - nie może mieć podkasanych.
Kasia Julek ma identycznie - zaraz po umyciu rak rekawy w dol i tak maja byc :-)
Innch fobii raczej nie ma...albo raczej sa one malo widoczne;-)
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
sprawa rekawow u nas tez sie przewija ;-)
reklama
No znam ja te wkurzające metody podejścia do rodzica niestety też. U mnie Matek też wygodny i zawsze mnie woła żeby picie przyniesc czy talerz wyniesc albo cos podniesc. Chociaż ma momenty że sam to robi. Poza tym u nas jest masakra na punkcie czystości. Nieraz mnie szlak trafia bo on je lizaka i zaraz wrzeszczy ze rece wycierac bo brudne, na dworzu reke wsadzi w ziemie czy cos brudnego juz panika i trzeba wycierac. A z dłubania w nosie to na szczęście u nas nie ma ale opowiem wam anegdotke z ostatniego kataru. Otóż na dworzu Mateuszowi pociekło z nosa, ale takie bezbarwne gile. No i on do mnie mówi" Jaki dobry miodek"Wyobrażacie sobie co robił nieNo i od tego momentu jak się pytam gdzie miodek to mówi że w nosie. Bleeee
Podziel się: