reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

reklama
Cicha, ja chcę zdjęcia stworów i Julka!!!:tak: :tak: :tak:

Tylko kurcze tych akurat fotek brak:-( Mysmy z Julkiem jak wiadomo pojechali na doczepke do sluzbowego wyjazdu meza i w akwarium bylismy przez to sami tak, ze nie bylo komu nam fotek zrobic:-( Mam tylko kilka slabych telefonem pstryknietych z czesci dla maluchow tzn. do trzech lat (bo tam moglam Julka spokojnie zostawic i sie odsunac zeby zdjecie pstryknac) a w tej dla dzieci w ktorej sie poznawalo wodne cuda musialam go trzymac (no i pilnowac zeby sobie czegos do buzi przypadkiem nie wsadzil;-))- wiec nie bylo jak:-( Moze te marne puszcze w obieg na zamknietym jak skoncze z tymi z podrozy;-)

No a teraz pora spac bo u was poranek i zaczynacie buszowac po bb a u mnie polnoc sie zbliza :tak: :tak:
 
Ja mam z Matim problem żeby pojął że czegoś nie wolno robic czy dotykac. Tłumaczę, krzyczę a on się śmieje ze mnie.:tak: Wczoraj otwierał piekarnik przy pieczeniu, zrzucił garnek na swoją nogę, wywalił wszystkie owoce z szafek na siebie, wylał na siebie moją kawę i rozwalił gniazdko telefoniczne oraz pilota do tv- także wyłączam tv wyłącznikiem przy tv bo pilot nie działa:wściekła/y: Jestem wściekła że tak trudno to mi idzie. A tak wogóle to nigdzie nie mogę się ruszyc bo jest ryk nawet jak wyjdę do kuchni bez niego. To za chwilę słyszę jak idzie za mną i płacze:-( :szok: Nie wiem jak mąż przez te pare dni da sobie z nim radę sam. Ale cieszę się że ten szpital mi teraz wypadł to sobie odpocznę a on zobaczy jak miło z Matim się siedzi i słucha jego marudzenia non stop;-) :-)
 
Kasiu mam kontrolne jodowanie jodem radioaktywnym bo miałam raka tarczycy- to takie zabijanie komórek nowotworowych taki rodzaj chemioterapii, ale na szczęście włosy mi nie będą wypadac:-) Pisałam gdzieś na forum że miałam raka i poprostu co jakiś czas muszę robic to badanie. No i będę miec je 6.maja w Warszawie więc na ten okres mnie nie będzie na BB. :-(
 
Ojoj-mam nadzieje Aniu ze wszystko oki juz u Ciebie?.....!!!!
Wracaj do nas szybko-cala i zdrowa...A odpoczynek po tym co piszezsz to napewno ci sie przyda:-D:-)
 
Aniu pozdrawaim Cię ciepło przykro jak ludzie chorują ... nie powinno wogóle chorób byc na świecie !!!

A co do uwieszania się mamy ja wogóle nie wiem o czym wy mówicie !!:-) Danielkowi jak na razie wszystko jedno kto jest mama czy tata.. ja zaczynam być wazna w momencie kąpania ( bo to mój przywilej w końcu mama pracująca, a tatuś by chciał po całym dniu troszkę odpocząć - zresztą uwielbiam go kąpać !!) wtedy wszystki drogi prowadza do mnie .. :-)
 
No kolezanki kochane a pamiętacie jak ja jakiś czas temu pisałam że Karol tak ma (gdzieś w styczniu jak zaczął porządnie raczkować - gonił za mną i płakał i najchetniej wisiał na mnie całymi dniami) :)??? Sylwia się wtedy dziwiła że to w tak młodym wieku...na pocieszenie Wam powiem że to przechodzi, u nas teraz takich marudnych dni pod tytułem "trzymamy się mamy" jest coraz mniej - zdarzają sie jak mnie długo nie ma - np do gdanska pojade i jak wróce to mnie tak pilnuje, albo jak go coś boli...
 
reklama
Do góry